wlasnie tez jakos nie widze niczego co mozna by okreslic mianem 'dobry' w tym artykule opisane sa jakies incydenty z ktorych wynika, dla goscia ktory o mmo nie ma pojecia, ze gry online to smierc, krew, wyzysk krajow trzeciego swiata, seks z nieletnimi i generalnie masowa paranoja wraz ze zlodziejstwem, szkoda ze nikt sie nie zarazil wirusem ptasiej grypy przez kable.
Jak artykul o takiej rzeczy jak mmo moze miec ze dwie strony a4 i udawac ze jest dobry i rzetelny:)
Skoro (jak wczesniej ktos tu napisal) malo osob ma o tym pojecie, wazne jest zeby podawac wiecej informacji na ten temat, a nie serwowac definicje kiczu czyli seks, przemoc i wrogosc, zeby gazetke przeczytalo wiecej osob pragnacych pokazac rodzinie i znajomym swoja 'wybitna wszechstronnosc' i 'indywidualne podejscie do roznorodnych zagadnien'

No nie przesadzaj. Co ty wymagasz od wybiórczej ?

A tak jeszcze swoja droga... WTF?! Czy w takim razie mam sie spodziewac nalotu policji bo jak gralem w ultime to tez wielokrotnie dokonalem 'morderstwa rabunkowego, zabijajac innych graczy, by krasc im cenne przedmioty'?


pozdrawiam

fakt simsy moga prowadzic do wady wymowy, przez to ich smieszne gadanie
kolejny artyku z cyklu granie to zlo i wypacza umysly. gram od malego w przerozne gry ... bylo wyrywanie kregoslupow w mortal kombat i jakos jeszcze nie zakopalem nikogo w ogrodku
mmo jest mega wciagajace i fascynujace, najwiekszym zlem jest pozeranie czasu ktore teraz mam malo, ale nie uwazam zeby bylo gorsze od ogladania przez babcie 12 godzin 'krwawych' serialow wenezuelskich, czy czytaniu po 12 godzin 'krwawych' ksiazek czy robieniu cokolwiek innego

hehe, no w mortal combat to ja dokonalem nie tylko 'morderstwa rabunkowego, zabijajac innych graczy' ale wrecz urzadzalem innym graczom krwawe laznie z torturami coprawda poza konczynami czy tam wnetrznosciami nic nie kradlem, no ale to chyba tez cenny przedmiot:)

Logain Darkthorn: widzisz nie zgodzę się (a jakże )
Są różne gry tak jak i gusta są różne - idea jest natomiast jedna, gra się dla fun'u (dla jednego jest to strzalanie do terrorystów dla innego zabawa w dom). Mało tego część gier ma to do siebie, że pozwala na realizację w wirtualnym świecie aspektów których nie mozemy zrobić IRL - to również może być wybudowanie dużego domu w Sims etc. To, że ktoś bawi się w życie nie znaczy że nie ma swojego własnego. Ale to już taki OT trochę.

Anyway tekst to imo cienizna, czego już nie powiem o dzisiejszej konferencji dotyczącej gier - która odbyła się w Szkole Wyzszej Psychologii Społecznej (SWPS) gdzie poruszono 'dość' dogłębnie wiele aspektów związanych z grami w tym również związanych z mmo.

*tylko 'dość' dlatego, że to temat rzeka i trzeba by naprawdę dużo czasu aby powiedzieć o wszystkim a nie to było głównym celem imrezy

Czasami ludzie nie rozumieja czym sa gry dla niektórych ludzi np. mnie.

Ja traktuje gry jako pasje zyciową... tak jak jedni uprawiaja jakis sport, inni bawia sie w modelarstwo, jezdza samochodem. Niech napisza artykuł czym sa gry dla graczy, niech sporzadza wywiad z dojrzałym graczem i spytaja sie czemu gra.

Dla nich gry to sa głupoty w które nie warto inwestowac czasu i pieniedzy.

Cos im Gdzies

No z tym ze gusta sa rozne nie bede dyskutowal bo to raczej oczywiste Ale zgodzisz sie chyba ze mna, ze to w jakie dziecko gra gry (to samo dotyczy ksiazek i filmow) ksztaltuje w pewnym stopniu to jakim bedzie pozniej czlowiekiem, prawda? Daleki jestem od tego zeby twierdzic ze jak dziecko gra w mortal combat to potem ma przemozna chec obicia komus mordy (respect Twister, gralismy w to obaj a jakos zaden drugiemu kregoslupa nie wyrwal btw nadal twierdze ze oszukujesz naciskajac wszystkie klawisze na raz nie pozwalajac mi wyprowadzic combo ). Ale jak mowilem, jakis wplyw jest. Ludzi grajacych w Simsy stawiam na tym samym poziomie co ludzi maniakalnie ogladajacych telenowele No ofence, ale takie po prostu jest moje zdanie


pozdrawiam

Cholera, normalnie można się coś o sobie dowiedzieć Nie oglądam telenoweli a gram od czasu do czasu w simsy. Huh, Logain nie działa ci algorytm ;P

Moja zona w ogole nie oglada tv, a gra w simsy. Gra tez w WoWa, i to calkiem dobrze. Cos tu sie nie zgadza

X.

SwenG, serio grasz w simsy? Zreszta, nie napisalem ze osoba grajaca w simsy na pewno oglada telenowele, napisalem tylko ze dla mnie jest to rozrywka na tym samym poziomie. Tak samo jak nie twierdzilem nigdy ze osoba ogladajaca telenowele albo grajaca w simsy jest gorsza/glupsza, ze gardze takimi osobami czy cokolwiek tam sobie pomysleliscie (moja byla ogladala zawsze M jak Milosc i grala w Simsy, a mimo to nie uwazalem ze cos z nia nie tak )


pozdrawiam

Wiekszosc osob,ktore znam a ktore graja w Sims, graja w sposob raczej niezamierzony przez tworcow( a moze wlasnie tak?). Niektorzy lubia od czasu do czasu je zapuscic i pobudowac domek, inny lubi zrobic postac nielubianego kolegi i "wyczyniac " z nia rozne rzeczy, naprawde mozliwosci jest wiele. Sam sie zdziwilem ze ta gierka pewnego czasu niezle mnie wciagla, choc potem juz mnie tylko nudzila. Doszedlem do wniosku ze gra w zycie to bezsens

W takim razie Logain tworzysz sobie teorię na podstawie jednego znanego przykładu. Fizyk z ciebie nie będzie ;P Ale polityk może być całkiem obiecujący.

Już żona czy skrót myślowy ? Bo jak nie to pisz TŻ
No chyba, że mam już życzenia szykować

Nie nie nie, przyklad mial tylko zobrazowac ze nie uwazam takich ludzi za kosmitow. Po prostu mowie ze tego typu rozrywka, w moim przekonaniu to glupota. Tak samo nie dam sie przekonac do wedkowania, zbierania znaczkow czy uprawy ogrodka. Dla mnie to strata czasu, ale jesli komus to sprawia przyjemnosc to czemu nie? Nie szufladkuje ludzi w ten sposob ze jak ktos gra w Simsy to juz musi byc z.ebany.
Ale jesli chodzi o gry przeznaczone dla powiedzmy dziewieciolatka to jednak Simsy bym uznal za niewskazane. Moze nieslusznie, jak juz mowilem nie jestem specjalista od psychiki dzieci (ani od jakiejkolwiek innej psychiki jesli juz przy tym jestesmy)


pozdrawiam

Szykuj

X.

PS. Dzieci na tym boardzie nie wiedza, co znaczy TŻ, wiec nie bede z niezrozumialych skrotow korzystac

To może w ramach ko-edukacji jakaś krótka definicja... ? Bo jak każde 'dziecko' ciekawski jestem świata

Logain: wiesz jak odbieram twoją wypowiedź? 'Nie uważam ich za gorszych ale powinni siedzieć w gettcie'. Ja też grałem, ba i podoba mi się ta gra (sęk w tym że donikąd nie prowadzi - lol w sumie jak mmorpg ) i głowe dam uciąć, że wiekszość forumowiczów pewnie też choć nie każdy się przyzna.

comrade of teh life

No i ok, grales, wolno ci. Podobalo ci sie. Tez ok. Mnie sie nie podoba i chyba to tez jest ok prawda? Nie mam zamiaru zamykac nikogo w gettcie (no, moze pare osob, ale nie ma to nic wspolnego z tym w co graja albo co ogladaja ). Naprawde, w co kto gra lata mi tak bardzo ze nawet sobie nie wyobrazasz A, no i ja tez oczywiscie gralem w Simsy... jakies pol godziny zanim stwierdzilem ze to bez sensu i mnie nie bawi.

TŻ = Teh Żona?


pozdrawiam

Towarzysz(ka) Życia.

X.