No niestety jak BLMi sprawdzaja sie spokojnie na weaponach tak na mametach to sa do dupy
![:(](./images/smilies/icon_frown.gif)
dmg jest za 200 a many praktycznie nie ma po dwoch mametach
![:(](./images/smilies/icon_frown.gif)
U nas klucz do sukcesu to mamety, jak z nimi damy rade to potem juz jest z gorki, tak mi sie wydaje, bo weapony to spokojnie udaje sie nam do 20% bez wiekszych problemow pokonac, potem juz trzeba polegac na pompkach. Nawet przy tym bym zrezygnowal z AMow i nadal stosowal taktyke nukow az do zejscia weapona
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Po AM wydaje mi sie ze rzuca magic shield czy cos takiego i dupa zaden czar nie wlezie, tak jak bylo ostatnio dwa moje ancienty na MF i 0dmg O_O
Plus jest taki ze jak nam sie nie uda szybko ich zabic to wychodzimy i wchodzimy jeszcze raz
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak tez kupic trzeba wiecej potow regenerujacych mane i jedziemy.
Nadal wydaje mi sie ze melee zadaja decydujaco wiecej dmg anizeli blmi :/ 3 strzaly po 70-80dmg z laski zadaja tyle samo dmg co nuke przy dobrym ukladzie :/
Nie wiem ...