Karol66 napisał(a):
Dzis rano u olejnikowej byl ten glowny eksper ekonomiczny PiSu...
...
Człowiek jest ostrożny w swoich ocenach możliwości ekonomicznych Polski. Budżet na 2006 rok uchwalił poprzedni sejm, więc nowy rząd możliwości manewru będzie miał przez pierwszy rok ograniczone. Kadencja sejmu trwa 4 lata i w tym czasie wiele można zrobić. Poza tym PiS nie jest partią o profilu "wodzowskim", gdzie wszyscy muszą mieć to samo zdanie w danej sprawie (nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, gdyż różni "eksperci" w kółko klepią, że o wszystkim decyduje Jarosław).
Sugeruję więc wstrzymanie się z odtrąbianiem fiaska programu gospodarczego PiSu, wykrycia wielkich spisków politycznych, itp.
Pieszczoch napisał(a):
Jak teraz wlasnemu sasiadowi w wielu przypadkach nie da sie zaufac. Bardziej liberalnego pansta nie znajdziesz niz Polska, tutaj wszyscy dbaja o wlasny tylek(w przenosni, bo sa wyjatki).
Najwyższa pora to zmienić, bo będziemy mieć jak w USA (tylko, że tam rozwarstwienie ekonomiczne generalnie pokrywa się z podziałami etnicznymi).
Zychoo napisał(a):
Jestem uczciwym i tolerancyjnym czlowiekiem (a przynajmniej staram sie byc)
To jest obywatelski obowiązek, a nie zasługa.
Zychoo napisał(a):
Gardze kazdym kto sie tam pojawia.
Zychoo napisał(a):
to bede mial nastepny powod do tego zeby gardzic kaczkami.
Zychoo napisał(a):
I to osiagniecie mnie upowaznia do gardzenia klasa polityczna w ogole, a kaczkami w szczegole.
To wiele wyjaśnia.
Ja też mam ograniczone zaufanie do polityków, ale samym udowadnianiem, jacy to oni są be i fe Polsce nie pomogę.
Propozycja PO:
http://wiadomosci.onet.pl/1191240,11,item.html
Oryginalna strategia, zwłaszcza to okopywanie się.