mi się podobała jedna z pierwszych wersji e-teachera.
Wpisywałem do programiu około 150 słówek angielskich wraz z polskimi odpowiednikami (około 1h)
Nastawiałem na 6 poprawnych odpowiedzi (czyli jeżeli dane słówko wpiszę poprawnie 6 razy program uznaje, że zapamiętałem).
Technika odruchowa bez zastanawiania, przystawania, "mam to na końcu języka" itd. - wykucie na blachę 150 słówek tym sposobem zajmowało mi około 30minut.
Imho do uczenia się słówek najlepsza metoda. Tej sity nie sprawdzałem
Jedna wada - uczysz się tylko zapisu słówek, nie uczysz się wymowy, by było jak najszybciej powtarzasz w myślach słówko tak jak je się pisze - (czyli shapeskeare, a nie szekspir)
Na kartkówkach się sprawdzało...