Pisze bo jestem pod wrazeniem jak przegieta postacia jest Theug now
Zawsze mi sie wydawalo ze nie jest mozliwe zrobienie dobrego teamu, nawet malego, bez kleryka.
Wczoraj gralem z zaprzyjaznionymi Knights of no remorse (40 lev armsman, 39 lev theug i ja) i kurwa cos wspanialego.
Down time = 0 praktycznie przy zabijaniu nawet 2 red jednoczesnie.
2x low cost DD i 2x zabufowane tanki (moj headhunter i armsman) sialy po prostu spustoszenie prawie nie zbierajac damage.
Byc moze sporo w tym robily umiejetnosci armsmana ktory mial praktycznie wszystko wladowane w crush i parry i praktycznie co 2 cios parowal ale mimo wszystko... pulsacyjny bladeturn to wspanialy czar
O tyle mnie to zaskoczylo ze chwile wczesniej gralem tylko we 2 z tym samym armsmanem i walke z JEDYM red gosc konczyl majac 20% HP.
Po podlaczeniu Theuga do teamu pulowac sie zaczely po 2 na raz (1 mezzowalem zawsze) ale i tak po zabiciu obu armsmanowi zostawalo ciagle 80% HP.
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Karol66 dnia 2002-02-08 10:30 ]</font>