taaa... matura ustna z polaka (1 nowa matura) wygladalo tak, na poczatku roku wybieram temat, 3 dni przed matura zaczynam robic, ucze sie i pieprze bzdety przez 20 minut i dostaje 16/20 pkt
![:]](./images/smilies/icon_har1.gif)
Dobre? dobre. Bo i tak ustna matura nie jest do niczego potrzebna byle ja zdac
matura pisemna z polaka - przeczytalem streszczenia lektur i tyle starczylo... Na podstawke to jest czytanie ze zrozumieniem (niby jak sie tego nauczyc?) i wypracowanko do podanego frg. ksiazki (praktycznie wystarczy pzepisac to samo co w tym fragmencie tylko swoimi slowami
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
) 68% z podstawki a rozszerzonej nie zdawalem
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ale pewnie tez bym zdal bo nasi "swietni" humanisci mieli wiecej pktow z rozszerzonej
Oczywiscie nie radze Ci bys sie wcale nie uczyl... ale jesli twoja matura ma wygladac podobnie to, to jest raczej lajt
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Jak widac po prostu mnie matura z polaka nie obchodzila wcale byle to zdac...
A bnie bylo tematu "Zycie nieszczesliwe"? byloby prosciej
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)