http://gry.onet.pl/wia_item.html?DB=120&ITEM=1212217
Cytuj:
Kolejna śmierć przy komputerze
(14-12-2005)
Niektórzy gracze nie znają umiaru. Zabawa w wirtualnym świecie tak bardzo ich wciąga, że zatracają się w elektronicznej rozrywce, nie myśląc o śnie ani posiłku. Kolejny śmiertelny przypadek uzmysławia skrajną głupotę takiego postępowania.
Największymi maniakami gier komputerowych wydają się Azjaci. W sierpniu 2005 roku, w koreańskiej miejscowości Taegu, przed ekranem komputera umarł 28-letni mężczyzna. Jego organizm nie wytrzymał dwóch dni nieprzerwanej, wytężonej zabawy w sieci.
Kolejny przypadek śmierci, spowodowany zbyt dużą dawką gier komputerowych i zaniedbywaniem potrzeb organizmu zanotowano w ostatnim czasie. Po 10 dniach nieprzerwanego grania w sieci, na zawał serca zmarł 38-letni mężczyzna. Smutne wydarzenie ponownie miało miejsce w Korei, w kawiarence internetowej w Incheon, na południe od stolicy kraju, Seulu.
Dlaczego tak jest, że z pozoru niewinna zabawa kończy się skutkiem śmiertelnym? Czy ludzie nie wiedzą kiedy się opamiętać? Nad rozwiązaniem problemu pracują już rządy krajów azjatyckich. Szczególnie ostre restrykcje mają zapaść w Chinach. Czas, jaki gracze będą spędzać przy grach online zostanie znacznie skrócony. W świetle ostatnich wydarzeń decyzja ta wydaje się całkiem sensowna.
Czy to już plaga?