Cytuj:
2002-02-12 16:11, NeVerman napisał:
Powiem krotko... Nie rozumiem dlaczego Szersz zabil Lorda i Duskiego...
Neverman, prosze poczytaj jeszcze pare watkow, jest to moze troche rozsiane, ale dosc dobrze wyjasnione.
Pozatym nie wiem czy zauwazyles - ale przed zabiciem Lorda i Duskiego - co obiecalem publicznie na forum, przy wzywaniu GM'a jesli trafi na mnie, wyciagnalem ich postacie z blokady. - O tym jakos zapominaja wspomniec... dziwne nie?
Domku nie stracil... no teraz to juz raczej stracil, bo z innych powodow sporo domkow poszlo w drzazgi.
Cytuj:
jakies wartosci... Questy, itp - to wszystko robota GMuf... Ich ZADANIEM (nie obowiazkowym ale milewidzianym) jest stwarzanie klimatu - nie Twoim Lcv, ani nie Twojego Lorda... Wy, jako goscie, mozecie jedynie w takim klimacie uczestniczyc - nie niszczyc go, a cieszyc sie ze jest i dobrze sie bawic sama gra... To, ze nazywasz siebie Ksieciem (do Lorda) i zgrywasz sie na spadkobierce Britisha wcale nie poprawia klimatu - ale tez go nie psuje... Natomiast to, ze GM Szary odgrywa role Boga, ktory ma wlasne zdanie, i ktory moze przeszkadzac zwyklym, smiertelnym graczom w sposob nie tyle chamski, co malo wymyslny (owszem - to bylo najprostsze rozwiazanie i najbardziej brutalne zarazem) IMO klimatu nie psuje ale go umacnia...
Nie do konca sie tu zgadzamy - klimat moga tworzyc GM ale moga tez tworzyc gracze i tworza... i nie przeszkadzamy im, poki nie zaczynaja czegos zadac... ja po prostu nie lubie jak sie na mnie krzyczy (moze jakis uraz z dziecinstwa? a moze po prostu megalomania hihihihi) - nie lubie tez jak mi sie wymysla, wtedy robie sie zly.
Cytuj:
(Do Szarego) Rozumiem ze biles Lorda... Ale Duskie i sludzy Arkana tylko w niewielkim stopniu maja podobne do jego poglady. Przynajmniej tak wynika z tego co mowia... Duskie trzymal z nim przez forse (nieopatrznie zainwestowal i musial czekac na zwrot kosztow), Peo z nudow (nie chcial juz tylko potworkow tluc - przynajmniej tak pamietam), itp...
Slowo jest slowo, jak zauwazyles w tym wypadku odgrywam/odgrywalem boga upierdliwego, zlego i obrazonego. jesli przeczytasz inny watek - quest, to zobaczysz iz zarowno na Arkana Samozwanca, jak i na tych, ktorzy z nim przestaja zostala nalozona prez Lorda Britisha (ech to moje rozdwojenie jazni) banicja.
Jedyne co zrobilem to po uwolnieniu obu postaci aktywnych w grze z dziury w domku, wywolalem dwie blyskawice - w wiadomych osobnikow.
Inna rzecza jest fakt iz jedynie Samozwaniec Arkan zostal oblozony dodatkowa klatwa - murderer, zmiana imienia (dopisek Banita), odwrocona karma i fame. Nie umial jak widac sobie poradzic z tym problemem - pobiegl do healera, ktory mordercow nie wskrzesza, zamiast szukac Ankha, co wywolalo kolejne pomowienie, iz zablokowalem mu wskrzeszanie - falszywe zreszta. Duskie jedynie oberwal blyskawica, ale sadze iz nie on jeden byl z lordem, wiec zarowno klucze od domku - jesli zostaly przy ciele - tyle ze sa blessed z tego co wiem chyba - wiec wedruja razem z duszkiem, jak i cala reszta byla do odzyskania. Nadal uwazam ze za publiczne obrazanie mnie na forum postapilem wyjatkowo lagodnie w tym wypadku i nawet "finezyjnie" - zwazywszy iz przy okazji gracze mieli dwa questy - jeden koronacyjny (podwojny w zasadzie - kornacja, zosrganizowana prez samego arkana, i proba jej zaklocenia przez chaos), drugi - z banita, wygnanym z krolestwa.
Zaznaczam tez iz nawet przez moment konto arkana ani osob go popierajacych nie bylo zablokowane - co gorsza nadal nie jest, chyba jestem zbyt dobry jednak i cierpliwy.
Neverman, ja rozumiem iz nie ciesze sie u Ciebie opinia GM'a preferujacego gre stricte RPG ale na tyle powinienes mnie juz poznac aby wiedziec iz jesli ktos jest w porzadku wobec mnie, ja staram sie byc w porzadku wobec niego. To tyle.