Jak gra wyjdzie to on juz go raczej nie zalozy ;)

Brak kontroli nad emocjami, pieniactwo czy obrażanie się na forumowiczów zdecydowanie nie pomagają w dyskusji o czymkolwiek. Do tego dochodzą błędy ortograficzne i stylistyczne, które dodatkowo osłabiają (przynajmniej w moich oczach) wiarygodność piszącego.
Czy widząc zdenerwowanego murarza, któremu lecą z rąk narzędzia, zgubił gdzieś plan budowy i krzyczy na stolarza bo tamten ma wszystko poukładane - czy zaufałbyś mu i pozwolił wybudować dla siebie dom?

Eee.... jedna flaszka i dojdzie do siebie ;]

Widzę zbytnie zafascynowanie pirackimi serwerami starej Ultimy Online. Obecne mmorpgi zostały przez twórców BIT-a zrównane do pozycji darmowych koreańskich HNSy, które rzeczywiście z RPG nie mają prawie nic wspólnego...

Radzę na początek, jak już się chwalicie, że macie sponsorów, kupić te kilka tytułów chociażby z top10 mmorpg.com, pograć w każdy z nich po pół roku by wyrobić sobie jakieś zdanie o mechanizmach rządzych w tych światach, a dopiero potem zabrać się za tworzenie własnego tytułu. Takie wpadki jak 40minutowy czas oczekiwania na rezz-a, świadczą o tym, że o MMO, o oczekiwaniach graczy kompletnie nic nie wiecie i nie macie pojęcia co z tym zrobić. Jeżeli walicie taką gafę w tak trywialnej i łatwej do rozwiązania sprawie jak czas rezza (czy tam wyeliminowanie przeciwnika z bitwy na jakiś czas, co akurat zostało w conajmniej kilku mmo bardzo ładnie rozwiązane dobrych kilka lat temu) to nie widzę żadnych szans byście rozwiązali problem PvP, lootu, czy balansu klas (zresztą przy systemie skillowym niczym nie ograniczonym to porażka na max-a).

Witam



To mnie zainteresowalo Sam zastanawialem sie nad problemem smierci w mmorpg, i nie uwazam ze jest to prosty problem. Nie widzialem tez jak dotad dobrego jego rozwiazania, wiec jezeli mozesz to podaj przykladowe tytuly i napisz jak to zostalo rozwiazane.
Ogolnie zgadzam sie z tym, ze gracz powinien odczuwac strach przed smiercia w grze, i jednym ze sposobow rozwiazania tego problemu jest wlasnie dlugi respawn postaci. Wiem tez jednak ze dlugi respawn skutecznie odstraszylby od gry wielu graczy.
Z 2 strony obecne rozwiazania prezentowane w grach potrafia powodowac zniechecenie i niesmak samych graczy. Wezmy na przyklad taka ultime online, w ktorej gracz bardziej obawia sie straty cennych przedmiotow niz swojej smierci, dlatego na niebezpieczne wyprawy pakuje np. najlepszy ekwipunek do banku. Inny problem ktory ma np mu online (moze nie jest to rpg ale akurat ten problem jest tez tutaj) to blyskawiczny respawn postaci. Dochodzi do jakiejs klotni, gracz A zabija gracza B, gracz B wraca zabija gracza A i tak w kolko az obydwaj maja full pk i nie moga juz nic zabic Nikt nie zwyciezyl i tak czy siak musza dojsc do porozumienia w inny sposob (tzn. madrzejszy ustapi glupszemu). Taki 40 minutowy respawn zapobieglby tej sytuacji. Jeszcze lagodniej jest w WOW, gdzie wlasciwie smierc niema zadnego znaczenia, bo gracz nie ponosi z tego powodu praktycznie rzadnych konsekwencji, poza tym ze musi sie udac na cmentarz i moze stracic troche pieniedzy na naprawe ekwipunku (zreszta wow jest tak "fajny" ze ta fajnosc calkowicie zabija satysfakcje z gry).

Nie rozumiem do konca tej dyskusji, ktos opisal swoj projekt i czesci sie on podoba czesci nie. Czemu tylko ta czesc bedaca "na nie" calkowicie miesza projekt z blotem. Jezeli komus sie niepodobaja zasady to przeciez nie musi w ogole interesowac sie tym projektem. Jednak z postow wynika ze jest troche graczy ktorzy sa za rozwiazaniami blizszymi realizmu i byc moze to projekt dla nich, poco od razu odsadzac tworcow od czci i wiary, tylko dlatego ze staraja sie wprowadzac jakies nowatorskie idee. Mozliwe ze te idee beda nie trafione, bardzo mozliwe ze gra w ogole nie zostanie wydana. Mozna wymyslac wiele (niebezpodstawnych) zarzutow wobec tworcow, mozna krytykowac ale robic to w inteligentny i kulturalny sposob bez pokazywania ze "ja tu jestem najlepszy, najwiecej gralem, pozjadalem wszystkie rozumy i wiem co jest najlepsze", bo kazdy gracz(a sadze ze wiekszosc osob tutaj to wlasnie gracze) nawet najbardziej doswiadczony niema tak naprawde pojecia o tej 2 stronie gier komputerowych czyli procesie developerskim takiego projektu.

Pozdrawiam

strata statow/expa/skillii, obnizenie mozliwosci gracza na jakis czas.

Taki xp moze zastapic te 40 minut ;) czasami nawet wiecej grindu to wymaga by odrobic :P

azorek,

W UO gracz nie obawial sie straty itemow, tylko smierci, ktora wiazala sie w wiekszosci przypadkow z utrata wszystkich lub wiekszosci przedmiotow ORAZ z mala ''ujma na honorze'' ;). Idac twoim tokiem rozumowania mozna by powiedziec, ze w WoW nikt nie obawia sie smierci, tylko straty czasu, jaki bedzie musial poswiecic na zarobienie golda do naprawienia wszystkich zniszczonych itemkow; w DAoC nikt nie obawia sie smierci, tylko straty expa itd. itp.

Ja mysle, ze najlepszym rozwiazaniem jest po prostu strata itemow, stosowana i dobrze sprawdzajaca sie kiedys w UO. Nikt tego nie lubi (bo niby dlaczego mialoby mu sie to podobac), ale jest to najlepsze i najbardziej ''realne'' ze wszystkich wyjscie, jesli w ogole mozna mowic o realizmie w przypadku gier fantasy, gdzie zwykle rany zadane toporem mozna wyleczyc lyknieciem odpowiedniego potionka/uzyciem spella...

Straty itemow oczywiscie nie da sie zastosowac we wszystkich grach, na pewno tam, gdzie dorobienie sie porzadnego ekwipunku moze trwac nawet kilka miesiecy. Bo komu chcialoby sie po kazdej smierci znowu kampowac ten sam spot przez kilka godzin/dni/tygodni lub odwiedzac ten sam instance po raz setny, zeby zalapac znowu itemek, ktory uszczesliwi go tylko do nastepnej smierci?

Noszone przez gracza przedmioty musza miec na tyle niska wartosc, by mozna je bylo w miare latwo zastapic po smierci. Ich wartosc nie moze byc znowu zbyt niska, bo wtedy smierci nie obawialby sie nikt. Przy tym nie moga byc zbyt tanie, zeby byle newb nie mogl od razu po wejsciu do gry sobie na nie pozwolic. Jednym slowem - balans.

Znowu mozna zastosowac bardzo dobre rozwiazanie z UO. Mozliwosc zakupu przedmiotow u NPC oraz mozliwosc zakupu wycraftowanych przedmiotow lepszej (od tych zwyklych od NPC) jakosci u gracza. Napedza sie w ten sposob handel pomiedzy graczami, crafterzy wciaz maja co robic, jesli przedmioty czesto sie traci i wszyscy sa szczesliwi.

Niektorzy lubia jednak biegac za wszelka cene w magicznych itemach. Mozna im to umozliwic ustawiajac jakis tam drop rate na mocniejszych potworkach itp. Przedmioty nie powinny byc jednak tak mocne, ze ich noszenie czyni nas niepokonanym dla osob, ktore owego ekwipunku nie posiadaja... Znowu - balans.

Nic nowego tu nie wymyslilem - proste rozwiazania ze starego UO, ktore sprawdzaly sie wysmienicie. Nikt niestety do tej pory nie chcial ich nasladowac. Mamy za to same levelowki, grinding za nastepnym levelem, coraz to lepszymi przedmiotami, potem pogon za jakimis bezsensownymi punktami i rankingami w PvP (jesli mowimy o grze, ktora w ogole ma element PvP), zeby kupic jeszcze lepsze przedmioty itp. itd.

Amen.

Whaw koniku zaimponowales mi ze chcialo ci sie tyle pisac :D

a na serio - nic dodac, nic ujac.

UO ver 2 nikt nie chce robic bo to byla gra dla smakoszy .Gry sie robi dla szerszego rynku z jak najmniejszym learning curve , jak WoW , czy Lineage . W UO bylo wszystko , sensowny pvp z lootingiem (wg mnie wtedy mozna wogole nazwac pvp sensowne) , najlepszy housing jaki wogole powstal , dungeonki z uber mobami , champ spawny , craft z ktorym tylko swg moglo sie rownac i zawsze cos bylo do roboty . Jednak UO miala ta przypadlosc ze nie mogla sie pochwalic uber 3d engine . PvP
bez lootingu moze byc fun i sensowne ale jesli jest

-dobry conquest (w UO ciezko byloby to zrobic z uwagi na malo wydajny engine ) , wplywanie na swiat , objekty do przejecia typu wioski , miasta
world scale war , to mozna by zastosowac w WoW , dobry plastyczny engine i w miare przystosowana mechanika , trzeba poczekac jak devsi widza outdoor /conquest w tej grze

-niewielki wplyw itemizacji na skutecznosc w pvp , to zmusza gracza do bardziej skillowego podejscia do pvp i likwiduje powod posiadania lootingu

UO ver 2 nikt nie chce robic bo to byla gra dla smakoszy .

Nie, to by byla gra dla szerokiej grupy osob... Bo coraz wiecej graczy jest znudzonych ciaglym nabijaniem levelkow i zdobywaniem fat loota. Wystarczy jeszcze zrobic podzial na serwery open PvP i PvE only, zeby wszyscy byli szczesliwi i nie plakali o nerfy i pvp-switche i mielibysmy gre doskonala.

champ spawny

Dla wielu osob (z SP) to wlasnie od wprowadzenia pamietnego pub16 z champion spawnami gra zaczela sie staczac... Nowe scrolle wprowadzily imbalance i poczatek pogoni za itemkami, ktore rozpoczely itemizacje swiata UO i jej powolna transformacje w kolejny klon EQ.

-dobry conquest (w UO ciezko byloby to zrobic z uwagi na malo wydajny engine ) , wplywanie na swiat , objekty do przejecia typu wioski , miasta world scale war , to mozna by zastosowac w WoW

WoW moze i ma fajnie rozwiazany combat, ale jest za bardzo scarebearyzowany, zeby cos takiego wprowadzac... Biorac pod uwage, ze 99% PvP odbywa sie w instance'ach, to trudno sobie wyobrazic teraz wprowadzenie conquest PvP, ktore rzeczywiscie mialoby wplyw na reszte swiata, chociazby w tym stopniu co w DAoC...

-niewielki wplyw itemizacji na skutecznosc w pvp , to zmusza gracza do bardziej skillowego podejscia do pvp i likwiduje powod posiadania lootingu

Te rzeczy nie moga ze soba wspolistniec w jednej grze i przyciagac do niej ludzi. Carebearsy (tudziez pseudo-hc-pk-crowd rodem z EQ) najbardziej boja sie utraty itemkow i nie lubia gier, ktore zmuszalyby ich do myslenia polaczonego z szybkimi reakcjami i koordynacja oko-reka. Mozliwosc wygrywania dzieki itemkom, nie dzieki swoim wlasnym umiejetnosciom, to jest to, co przyciaga tyle ludzi do EQ clonow/grind-festow. Smutne :<

Witam

Chyba nie do konca zostalem zrozumiany.
Faktycznie w UO gracz bardziej obawial sie straty itemkow ktore zostana przy jego ciele jak zginie i dlatego obawial sie smierci, ale napisalem tez ze wlasnie z tego powodu byly takie sytuacje ze gracze chowali ekwipunek do banku gdy szli na niepewna wyprawe. Przeciez sytuacja powinna sie miec odwrotnie, tzn. powinni zakladac najlepsze rzeczy, zeby wlasnie zmniejszyc szanse na smierc

Sam problem z utrata lub nie itemow dalo by sie jakos rozwiazac np. poprzez wybiorcze przywiazanie itemu do gracza (np. kosztowalo by to gracza sporo i niemoglby juz sprzedac takiego przedmiotu), ale nadal pozostaje problem szacunku dla smierci.

Obnizenie czasowe statystyk po smierci jakos nie robilo na mnie wrazenia w zadnej z gier w ktore gralem, ale faktycznie eliminuje przynajmniej ten problem niekonczacego sie pk pomiedzy 2 stronami.

Co do balansu w PVP to swiat ogolnie jest niesprawiedliwy Mnie smieszy troche ta proba wyrownania szans wszystkich klas, raczej powinno sie dazyc do tego by kaszda klasa specjalizowala sie w czyms i w czyms byla najlepsza i niekoniecznie musi to byc walka. Tak samo sprawa ma sie z itemami. Gra bez unikatowych, poteznych itemow wiele traci i to tez jest jak w zyciu jeden ma szczescie i znajdzie dobre itemy, inny tego szczescia niema.
Niema sie co oszukiwac cala masa ludzi gra w mmorpg poto zeby moc pochwalic sie swoja wypasiona postacia przed innymi, unikaty tylko to uatrakcyjniaja.

Pozdrawiam

i dlatego azorek ta gra nigdy nie odniesie sukcesu, a wrecz nawet nie zostanie wydana, i moge dac sobie reke uciac ze nie bedzie nawet porzadnej bety.
Przytoczmy beta wisha ktora byla jak najbardziej playable, mieli ukonczone juz dosc duzo z samego konspektu gry. Dev team pieniadze wydawce servery a sam tytul upadl. RIP.
A takich tytulow jest wiecej AC AC2 (ciekawe czy macie tyle kasy co microsoft ktorego nie bylo stac na utrzymwanie serverow)
Horizons , NC i itp.
Dlatego Imo gra tworzona przez bylych freeshardowcow ktorzy nie sluchaja nikogo nie maja pojecia o mmorpg nie ma zadnych szans na sukces.

Tak myslalem, ze nie najgorszym rozwiazaniem by bylo ze gracz traci caly stuff poza ekwipunkiem ktory ma na sobie... - to jest bronia, armorem itp.
to co ma w inventory to juz jest do lootowania :) no i moze poza niektorymi pierdolkami jak itemy questowe czy cus.

Inna rzecz to ucinanie glowy / zbieranie nametagow swoim ofiarom :D
Potem mozna by wymieniac takie cos na nagrody jezeli na gracza bylo zlecenie, byl pk czy innym kryminalista, albo poprostu zrobienie sobie ozdoby ;) czy inne pierdolki :D

Tyle, ze powstaje dziwna sytuacja, kiedy gracz ma przy sobie trofeum z osoby ktora zrezzowana biega radosnie obok.

UO ver 2 nikt nie chce robic bo to byla gra dla smakoszy.

http://www.darkfallonline.com/

Wystarczy jeszcze zrobic podzial na serwery open PvP i PvE only, zeby wszyscy byli szczesliwi i nie plakali o nerfy i pvp-switche i mielibysmy gre doskonala.

no, kthxbye.

Tak, ale jakby dac mozliwosc sprawdzania statow kazdej postaci, ile razy zginela, przez kogo zabita etc. To by bylo widac czy trofeum cos warte czy nie :P A zawsze jakies urozmaicenie :D

http://www.darkfallonline.com/

tak, ale to wyjdzie jak rydzyk pomaluje maybaha na rozowo a mandaryna zostnie gwiazda death metalu, a lechu i jarek przyznaja sie wkoncu ze sa gejami :P

no ja tak sobie czytam i oglądam te strony o tym RPG i dochodze do przykrego wniosku że :
1. nie ma żdnych konkretnych dat ( kiedy wyjdzie np.)
2. screenów by zobaczyc jak to wygląda, silnik graficzny itd.....
3. a narazie to jedynie lużne założenia na których moim zdaniem sie tylko skończy
4.nie chce już mi sie pisać ale znalazłbym jeszcze ze 25 powodów czemu ta gra nie wyjdzie , a jeśli nawet to okaże sie klapą