A nie przyszlo ci do glowy, ze ktos zawiesil tylko konto z nadzieja na lepsze czasy? Ja akurat jestem zadowolony, ze moj dom i wszystko co w nim sie znajduje cierpliwie na mnie czeka. I niewazne czy to bedzie rok, czy dwa, mam swiadomosc, ze ZAWSZE moge wrocic i nic na tym nie strace.

X.

z drugiej strony nie wszyscy robią tak jak Ty... i poprostu odechciewa im sie grac na stale(moj kumpel tak zrobił)zostawiwszy wszystko włącznie z domkiem...

czyli powrocil juz maintenance? tak bylo fajnie jak sie nie placilo

Ale tez wez pod uwage to ze sporo osob powiedzialo ze nie bedzie grac w SWG ;] bylo by milo z ich strony jakby te domki pozbierali, zwlaszcza ze np. na dant stworzenie nowego miasta rowna sie z cudem (jest ograniczenie max miast na planete) a dolaczyc do jakiegos tez jest trudno bo Burmistrzowie Podchodzili. To jest krzywdzace w stosunku do tych co graja dalej :)


Mam nadzieje ze powrocili do maintenance :P

Takie stare i dosyc popularne kiedys powiedzonko w swg: blame SOE
Ja osobiscie oplacilem domki na 2 lata, bo raczej ciezko jest rozstac sie od tak sobie z gra w ktorej spedzilo sie "troche" czasu, nie liczac na powrot w przyszlosci. A ze zostalo po mnie i kilku znajomych cale miasto z shuttlem...coz...niech te wszystkie "ghost towns" beda przypomnieniem dla soe i nowych graczy o czasach swietnosci tej gry

Ja nigdy z Atlantis domku nie zabiore, nawet jak bym mial juz nie grac Jak za 2-3 miesiace wykupie station access to zmienie tytul domku na Muzeum Imienia 'JC Scorpio - zalozyciela miasta Atlantis, i zrobie public. Do tego respecne Sappo tak, by wejscie kosztowalo pare kredytow Nooby beda mogly zobaczyc domek jednego z zalozycieli tego pieknego miasta

PS. Niech tak wszyscy nie zabieraja domkow. To ze nie graja a ich domki stoja w niczym nie przeszkadza. A przeciez brakowalo 3 osob do metropoli, moglibyscie postawic np. teatr.

SniperX na razie wzieli sie za pola harvesterow moze sie doczekasz i likwidacji martwych miast (w sumie z opcja house packup to powinni zrobic bezproblemowo, dom w datapad i tak maitience bierze, a jak gracz wroci to stawia z powrotem bez problemow ze wszystkim co mial w srodku, no ale to pewnie za 3-4 lata...)

cos wiecej na ten temat?

Harvester Changes

Added a 50% Bonus to Harvesting amounts on All Harvesters.
You must be an Owner of a Harvester/Generator to deposit money into it.
Harvesters can only be accessed and operated by the person who placed it.
All existing condemned Harvesters are now destroyed.
Harvesters no longer pull credits from the bank when the maintenance pool reaches 0.
Harvesters will now destroy themselves instead of going into condemned status. The Harvester will still take damage when it runs out of maintenance and decay to 0%. Once it hits 0%, it will destroy itself rather than pull credits from the owner's bank account.

Pub 26 zaladowany 13.12.2005

to ladnie...a takie piekne pole mialem

Coraz więcej ?? Przecież Enhu i Laren wogóle nie odeszli bo pierwszy jest maniakiem a Laren zawsze robi naprzekór wszystkim a pozatym opłaca station acces bo pyka w EQ2,MxO i PS'a... To że Ninor wrócił i że Ty znowu grasz to kropla w morzu


Ciesz sie że te domy stoją bo w Atlantis byłoby tylko parę domków

Ja i pewnie większość zostawiłą kasę bo łudzi się że kiedyś SWG bedzię dobrą grą a nie zjebanym gniotem

Kassei jak zwykle oczerniasz cala sprawe :P wyobraz sobie ze jak ja wrocilem do SWG po miesiacu od premiery NGE to na czacie nie mozna blo spotkac nikogo, wieczorem pojawial sie Enhu a Laren gdzies tak w poludnie ;] teraz jak wpadam to zawsze ktos jest :P jest nas coraz wiecej, owszem dla ciebiee dwie, trzy osoby wiecej to nic, ale dla mnie, osoby ktora przezyla juz nie jeden dzien w SWG bez polakow (nie zawsze tak bylo ze wszyscy trzymali sie razem, kiedys gildie PLczu EEF nie trzymali sie razme. Dopiero jak powstal kanal PL zaczeto sie to jakos ukladac) ty do SWG przyszles jak mial najwiecej polskich graczy ;] i nie wiesz jak to jest gdy jedyna Polska osoba z ktora mogles pogadac byl Scorpio :P i to na tell-u :P teraz po NGE gra coraz wiecej ludzi, ktorzy czerpia z grania przyjemnosc, moze i te klasy to pomysl dupiany, zgadzam se z tym, ale przynajmniej teraz Walka sprawia mi przyjemnosc, bo musze sie wysilic zeby z kims wygrac ;] a nie tylko bezmyslnie naciskac kolejne skille

hmmm...jesli walka jedi vs jedi pre-cu, ktora mogla trwac 15min...albo post-cu ktora czasami trwala 20min (jesli jedi wiedzieli co robia) to "bezmyslne wciskanie skilli" gorsze od tych kilkusekundowych walk teraz....to ja juz naprawde nie wiem :O

teraz przynajmniej postacie sa zrownowazone :P pokonanie jedi przez inna postac bylo nemalze niemozliwe ;] koniec uber-jedi ;P
pozatym walka w tym momecie daje wiecej satysfakcji ;]

ps. nigdy nie bylem Jedi, nie chcialo mi sie go robic.

Pokonanie jedi bylo niemalze niemozliwe?? uber jedi?? LOL
Chyba faktycznie niewiele sie bawiles w pvp, a juz napewno nie w walki z jedi anie pre-cu ani post-cu. Jedi zawsze byl do zbicia, wystarczyla odrobina wiedzy i doswiadczenia, i sprzet.
Ale rozumiem dlaczego tak mowisz....UBER JEDI...z zalozenia te postac robilo sie dlugo, i jedynymi ludzmi ktorzy byli w stanie zbic jedi byli inni doswiadczeni gracze, ktorzy wlozyli w postac cos wiecej niz tylko tydzien grindu No ale jak sie w grze typu MMORPG chce miec wszystko od razu i od razu byc "uber"....to sie glosno krzyczy i....dostaje NGE w prezencie od SOE.

LOL :) "Doswiadczeni Gracze" gram w SWG od premiry ;] niestety na bete sie nie dostalem, nigdy nie zlaezalo mi na grindzie, ale widzialem rozne "ciekawe" przypadki ;] najbardziej podobal mi sie motyw z Giwera na Festynie Atlantis, 6 czy 8 Master Profesji (w tym Smuglerzy i BH) na lvl 80 vs Giwera. Walczylismy na raz, wiesz kto wygral? polecam ogladnac sobie filmik ;]

Inny przyklad, jak szlismy na Necrosisa, w gropie ciezko nam bylo przejsc jaskinie, z Jedi po prostu przez nie przebieglismy. Bylem MBH i polowalem na masterowm, Master Jedi ubilem jednego, bo wyczekalem az mu sie Force skonczy i zacznie medytacje, zaatakowalem go z nienacka. Tylko dlatego wygralem. W innych przypadkach nie moglem go zabic bo uzywal jakiegos skilla ktory nie pozwalal na jego smierc. Nie robilem Jedi bo nie podobalo mi sie to, wolalem zrobic sobie MBH, CH, Entertainera czy ID. Teraz przynajmniej kazdy jest rowny.

Gdyby to odemnie zalezalo w SWG nie bylo by wogule jedi ;] wolalem stary system bo dawal mi swobode ruchu w wyborze profesji, niestety juz tego nie ma, ale nie wypne sie na SWG i naprawde ciekawego systemu walki nie bede oczernial ;] bo ten system pozwala na wprowadzenie kilku ciekawych rozwiazan, o ktorych juz wczesniej pisalem.

"Doswiadczeni gracze" w sensie czasu poswieconego na pvp (a jedi z zalozenia w zwiazku z perma-overt bylo postacia stricte do pvp).
I gdybys sam przez chwile byl jedi to nigdy bys nie uzyl okreslenia UBER. Owszem, w niektorych przypadkach (jak necro czy dwb) i templatach jedi okazywal sie lepszy (akurat Giwera mial mdef wiec to byla odpowiednia profesja do tego). I fakt-sam czasami bylem w stanie zbic 10noobow naraz, ale tez zdarzalo sie ze i 1 gosc ktory WIEDZIAL co robi byl w stanie mi dokopac. I to zarowno pre- jak i post-cu.
A co do masterow - ja wychodze z zalozenia ze jak wlozysz w cos tyle samo czasu/wysilku/kasy jak ta druga osoba-to masz prawo jej dokopac....w innym przypadku kladziez uszy po sobie i czekasz, albo tez w stylu noobow krzyczysz ze ktos jest zby uber i prosisz o nerf. To jest moja definicja gier typu MMO...wolisz komune, ok...ja wole gre w ktorej do czegos mozna dojsc
Dlatego...please....skoro grasz od day1....oszczedz ludziom tekstow typu "UBER JEDI"....szczegolnie ze jak sam mowisz nigdy jedi nie miales, bo to wierz mi - niewiele ma wspolnego z prawda, wiecej z noob whinning

hehe ale to nie tylko moje zdanie ze jedi byli zbyt dopakowani ;] i ze bylo ich IMO za duzo ;] ale coz zrobic, jak juz pisalem gdyby to odemnie zalezalo to albo:

A: Wywali bym Jedi z SWG
B: Zmienił czas w SWG na ten z okresu Starej Republiki ;]

Jako fan SW (Glownie dla tego dalej gram w SWG bo jestem fanem Star Wars) uwazam ze to co sie dzieje z Jedikami w SWG jest wery bad ;] bo w tym czasie nie zobaczysz Jedi z mieczem latajacym po miastach :P Jesli jacys przezyli (Bo bylo kilku takich) to powinni siedziec w ukryciu :P

No tym razem musze sie zgodzic z Criss-em. Giwera nas rozwalil z paru powodow. Zacznijmy od tego, ze byl Mdef. Avoid incap to swego rodzaju godmod. Moim zdaniem to bylo wielka pomylka w starym systemie ale nawet z tym mozna bylo Jedi pokonac. Giwera wsadzil w swoja postac wiele wiele pracy i kredytow. Attachmenty, tapsy, premium krysztaly i perly, ls pre cu (ktory byl troche lepszy niz post cu). Slyszalem nie jedna historie Mbh, ktory tez wpakowal w swoja postac mase czasu i kredytow. Dobry slice na bron, bio ciuchy, ca, aa i treningi. Byli tacy Mbh. Kosili Jedi za Jedi poki nie trafili na gracza, ktory wiecej wiedzial o pvp i wiecej wysilku wlozyl w postac.
Kiedy walczylismy z Giwera jedyna osoba ktora byla lepsza w PvP byl Dantarr i gdyby wlozyl wiecej wysilku w swoja postac lub Giwera mial inny tample nawet nie potrzebowalby naszej pomocy.
Juz od poczatku BH krzyczeli, ze Jedi sa za silni a Jedi krzyczeli, ze sa za slabi. Tak naprawde jedni i drudzy sie mylili tylko nie potrafili lub nie chcieli tego dostrzec.
Sam chcialem potrenowac w PvP, bo bylem strasznie cienki ale NGE pokrzyzowalo mi plany.

I co do NGE akurat system walki najmniej mnie obchodzi. LA zabralo esencje tej gry, bez ktorej nie potrafie w te gre grac

Ale to juz nie raz bylo walkowane: SWG to nie SW, to jedynie luzna adaptacja. I nie raz bylo walkowane ile graczy przyciagnelaby gra bez jedi....podobnie jak nieciekawe bylyby filmy bez jedi w rolach glownych.
Owszem - paru fanow by zostalo, ale raczej ciezko by to bylo nazwac MMO...bo massive to raczej by nie bylo
A co do tego "dopakowania" jedi....zadziwiajace ze nigdy zaden vet na forach soe umiejacy grac pvp nigdy nie uzyl tego okreslenia. Zaden BH..a to przeciez oni powinni krzyczec najbardziej....jedynymi osobami ktore nazywaly jedi UBER albo GOD MODe byli re-spec entertainerzy(czy inni) ktorzy nagle zapragneli pobawic sie w cos z czym wczesniej niewiele (lub wcale) mieli wspolnego - czyli pvp lub polowanie na jedi.
Eeek