farmimy ITAMZ aby nie wipowac w next instancjach, a ze niestety blizz gacie t2 umiescil w mc to lazimy do mc.

Yey - FUN .. zrobmy MC po raz 50-ty Co za fun

To zastanawiajace ze rzadko kto (oprocz moze krowy i paru innych w tym przypadku chlubnych wyjatkow) przyznaje sie ze np. gra dla ITAMZ, paru pikseli z fioletowymi napisami itd., a raczej wszyscy zaklinaja sie ze robia to "dla funu: ....

omg czy tobie jest naprawde ciezko zrozumiec ze jedni graja dla itamz patrz np hynter z mieczem z nefa lub felstrikerem a inni graja po to zeby zbierac itemy ktore pozwola im przezyc w next instnacjach. To taka subtelna roznica jesli jej nie widzisz to wspolczuje. W mojej gildii hynter dostal by taki mieczyk po wszystkich dps warkach, a felstrikera po rogue i po warkach. Na tym polega roznica miedzy farmowaniem ITAMZ i dostawania orgazmu na widok purpury a farmowaniem rzeczy ktore buffna rajd grupe. Bo mieczyk z nefa w rekach hyntera z pewnoscia nie buffnie rajd grupy, co najwyzej buffnie samego hyntera na bg

Czuje to absolutnie bezproblemowo - tylko ze nie przekonuj mnie ze farmienie w tym przypadku 50 razy MC sprawia Ci jeszcze fun. Owszem to pewien element "funu w przyszlosci", ale niestety patrzac tu i teraz to nie jest to za bardzo rozrywkowe.

fakt jesli ja mam isc po raz 50ty do mc to mi sie slabo robi, ale po to ma sie mozg zeby z niego korzystac. Do MC chodzi moja przyjaciolka (moja postacia), dalem jej moja wish liste z mc i tyle. a ja w tym czasie robie cos innego, ona ma fun (tak tak lubi grac w wowa) ze idzie sobie do MC a ja wypelniam sobie czas w jakis interesujacy sposob.

/signed below Qraczek

Nie mow Fabianek, ze zbieracie T2 itemzory do AQ. Robi sie to do swiecenia w IF. Do AQ i tak wszyscy beda wkladac Nature Res itamz prawdopodobnie. A nawet jesli nie, to bez jednej rzeczy z T2 setu pewnie da sie przezyc w AQ zupelnie spokojnie, a DKP mozna zachowac na itamz z AQ.

ke? moze ty swiecisz epixami w if, bo ludki z mojej gildii predzej na silithius spotkasz lub na altach niz w if.



hmm niektore czesci z t2 maja nature res?



bez flaskow, healing/mana/protection potionow tez sie da, pozostaje pytanie po co sobie utrudniac?



dkp z mc/bwl jest bezuzyteczne w AQ, bo dla AQ (i kazdej kolejnej isntancji) bedziemy mieli dkp osobne.

Nie mam epixow

Byc moze, nie interesowalem sie.


Flaski i potiony to pol godziny zbierania ziolek lub zarabiania kasy dla jednej osoby. A dwa itemy z Ragnarosa to 4h+ robienia nudnej instancji przez 40 osob (czyli 4x40/2 czlowieko-godzin dla jednego itema). Poza tym 3 flaszki, ktore kosztuja mnie pol godziny gry daja wiecej niz ten itam.

Calkiem madrze. Tylko po cholere do MC w takim razie chodza osoby z full T2 lub takie, ktorym z MC nie jest juz nic potrzebne (poza checia dania kilkuprocentowego buffa dwom osobom w rajdzie).

hmm zapomniales o jeszcze dwoch szczegolach ktore powoduja ze MC jest atrakcyjne nawet dla gildii w ktorych 40 osob chodzi w full t2:
- zbieranie itemow na DE po patchu 1.9, da nam tone krysztalow
- boe setowe itemy sprzedaja sie na ah jak swieze bulki, dajac kase na w/w flaski i potiony.



z w/w powodow, oraz dlatego ze sa jak to sie po eng mowi: helpful, social and mature. Nie kazdy w wow widzi czubek wlasnego nosa

Otoz to. Ja najwiekszy fun w grze znajduje w socjalu z innymi ludzmi. Nawet najnudniejszy grind staje sie zabawny i ciekawy gdy podczas tego mozna sobe z kims pogadac na vencie. A, ze mozna przy okazji komus pomoc to jeszcze lepiej. Jedyny problem jest w tym czy przez ten czas nie moznaby zrobic czegos bardziej pozytecznego. I dla gildii i dla szeregowego czlonka, ktory T2 portki otrzyma. Przez 4 godziny 40 osob nagrinduje pewnie jakies 4000 gold Bedzie mozna sobie tylek podcierac potionami =]

hmm policzmy nie wiem jak innym gildiom ale nam dropuje sreednio 4-6 boe z ktorych kazdy schodzi po 600-1000g, tona esencji ktore schodza po 8-10g za sztuke, tona dark iron ore (ktorymi boostujemy czlonkow wybranych trade skilli), dolozmy do tego fiery/lava core (ktorych na razie nie sprzedajemy bo jeden trinbal LW zrobil revered z TBH wiec druidzi dostana paski yay ). Do tego z kazdego runu wynosisz 20+ krysztalow do enchantowania, itemy dla altow z chestu MJD a na koniec kilku ludkow sobie kompletuje T1.

Po podliczeniu wydaje mi sie ze 1 run do MC to sporo wiecej niz 4k gold

No wlasnie nigdy tego nie przeliczylem, wiec moze masz racje. Natomiast wydaje mi sie, ze nam nigdy nie dropnelo sie wiecej niz jeden-dwa BoE. A czasem i zaden. Tak z tego co pamietam.

o_O no coz to macie pecha, na ostatnim runie przed swietami nam z 3 kolejnych mobow dropnol pasek dla priestow

moze ktos podac link do filmiku bo nie moge znaleść O_O

Moja gildia to jest teoretycznie casuals, dlatego dopiero dzisiaj będzie poważne podejście do majordomo, gdy jest kilka gildii co już zatknęli głowę Nefariusa na patyku.
Licytacja DKP jest przeważnie bardzo szybka, bo jak wypada item dla klasy, to każdy wie ile inni uczestnicy z tej klasy mają aktualnie DKP i można stawiać tylko raz, przy czym bidy są niejawne, dopiero ostatni bid jest ujawniany.

Wielkie uznanie dla pro którzy w 15 robią taki wyczyn. Brawo!

moja gildia to tez wlasciwie casuals... mc 2 razy w tygodniu, zg jak sie zbierze 20 ludzi (przewznie sobota), bwl jeszcze nie robimy....

co do postepu i trudnosici bossow w mc, to w ciagu 3 tygodni chodzenia do mc i jestesmy na ragnie teraz... na majordomo nie mielismy zadnego wipu do tej pory a cyba najwiecej wipow bylo przy gehennasie/baronie

http://www.warcraftmovies.com/movieview.php?id=11031

od razu mowie ze sam fakt zrobienia mc w 1h 30min jest ciekawszy niz sam film