Hmm nie przypadkowo zaznaczylem w swojej wypowiedzi:
" Oczywiscie nie mam na uwadze dueli, ktore bardzo spaczaja obraz normalnego PvP na BG."
Jarosos jedynie zwrocil na cos takiego uwage. Wiecie pyka mnie duel, ktory nic nie daje. Roball, czyli rozumiem, ze jak latasz sobie na BG cos tam robisz, war Ci na plecy wpadnie, to jesli nie chcesz podjac walki, walisz vanisha na rendzie, sprinta na hammerze, albo stunlocka (zwlaszcza w orka) w trakcie jak jest wieksza walka i spokojnie sobie lejesz? Nie wiem (moze to kwestia sprzetu), ale jak do tej pory moje spostrzezenia sa takie, ze war w otwartej walce miazdzy rogala, nie dajac mu szans na ominiecie walki. I tak jak jedna z osob wypowiadajaca sie na poczatku, jak mnie war zaatakuje na BG to czekam, az sie pojawie na cmentarzu (co trwa nadwyraz krotko).

Nom chodzilo o to ze w patchu 1.6 warek walil MS z AR taki jak w 1.9 robi sie Sulfurasem ... to uzmyslawia jak bardzo od tego czasu nas przystopowano. Wszystko co pisza na forach warkow to prawda... nerf za nerfem do tego tona bugow w nowym patchu... nowa animacja retaliation to jakas porazka...swiecisz sie jak choinka i kazdy myslacy w zasiegu wzroku jest powiadamiany o tym zeby nie bawic sie z toba w meele.

eh az nie chce mi sie pisac... blizz ma w dupie to co pisze sie na forach, robi po swojemu....

l2p kk ?.

Next temat o walkach druid vs pala plx... (jestem po 1 godzinnej walce z jednym drutem, która zakończyła się zawieszeniem broni bo nikt nie mógł wygrać). Aczkolwiek było sympatycznie .

piszac o tym ciaglym nerfowaniu warra chyba zapominacie ze byl czas gdyb czesc ludzi na outdoor pvp w ogole ignorowala warrow bo mieli tak 0 szanse ze az ich bylo zal i dostali konkretny buff chyba w 2 podejsciach. Od tego czasu ich liczba zaczela ostro rosnac [przynajmniej na niektorych servavch] co nie jest dziwne, bo wszyscy pewnie mysla ze i oni beda kiedys w highend gildi farmujacej nefa i wszystko co sie da wiec beda mieli tone sprzetu.. no a jeszcze jak sie ktos naogladal movie warr r14 w WSG z chyba 3 dedykowanymi healerami...

Zawsze mógłbyś mieć maga...

Poza tym nerf AR w stosunku do ceny i dostępności tej broni był jak najbardziej słuszny.

no coz ja nie mialem wiekszych problemow z rogalami (overpower to zajebista umiejetnosc )

Ok odnośnie walki druid vs palek (holy palek) żaden nie bedzie oom. Jeśli druidowi zejdzie hp zestunuje cie i odbiegnie żeby sie uleczyć. Szybko dajesz DS HoJ walisz consecrate, JoR, holy shock hammer of warth i może go zabijesz Ogólnie duel pala vs druid nie ma sensu

Taaa... najlepsza jest akcja jak roguem czekasz az pojawisz sie na cmentarzu a druid sie pojawia i znowu full hp ^^ wtedy tak czekasz i myslisz ze masz laga ^^

ten warek wcale taki slaby nie jest, fakt ze bez healera na bg za duzej zywotnosci nie ma ale prawie zawsze jest celem ostatnim.. ( gram obecnie fury warkiem)
teraz z kim jak mi sie walczy ( nie bede pisal o duelach bo one wlasciwie nic nie oddaja)
-war vs lock - jesli uzywa dotow i feara nie zyje , jesli uzywa sucuba ja nie zyje.
-war vs hunter - nigdy nie sprawil mi zadnych problemow czy to on mnie czy ja jego zauwazylem ( no chyba ze bardzo kombinuje z fd i trapami ale da sie go przechytrzyc)
-war vs rogue do tej pory sobie radze z rogalem czasem sie padnie ale nie zdarzylo sie zeby mnie rogue z pelnym hp zaatakowal
-mage katastrofa w 85% przypadkow spotkanie maga = smierc szczegolnie frost
-war vs szamy - nie wiem nie walczylem
-war vs priest jesli shadow no....to tak jak zmagiem tylko chwile dluzej to trwa
-war vs drut , niestety nie jest latwo trzeba sie nakombinowac ale jest do zabicia
-war vs pally niestety pally ma 3 zycia wiec trzeba go zjechac wlasciwie 3 razy z pelnego hp strasznie to upierdliwe

generalnie woj to bardzo przyjemna profesja i szanse w pvp zaleza od ciuszkow tak samo bardzo jak u innych klas wszystko zalezy od zgranego tima i komunikacji.

Ja bym raczej ten topic zatytulował: "Przepasc miedzy hunterem a rogue"

najlepszy fire mag na naszym serwerze zdjął mi moje ~6000HP zanim do niego dobiegłem - nawet go nie drasnąłem kuźwa. To tyle odnośnie łatwości fire maga.

a wracając do tematu - jeżeli rogue nie kombinuje (stuny i odbieganie z bandażowaniem) to raczej ma marne szanse na wygraną, no ale to było pół roku temu. Oczywiście taka taktyka (odbiegania, wchodzenie w stealth w czasie walki, sprinty) ma sens tylko w duelach, bo w PvP zawsze jest ryzyko, że ktos się napatoczy i raczej każdy dąży do tego by zabić w jak najkrótszym czasie. Więc owszem w duelach dostawałem w dupsko, w "polu" rzadko - rekord to 2x rogue za ~500 honoru naraz i 3x razy ale to były lvl-e 57-60, którzy swoimi critami więcej mnie leczyli niż ranili (blood crazy). Na samym początku (rok temu) warrek był to był rzeczywiście kupa - potem go trochę podszlifowali.

Jak mnie szarzujesz to trudno jest sie wydostac, no wtedy trzeba scatter/fd/trap kombinowac.
Ale jak widze Cie z daleka no to przyjacielu, mam duzo wiekszy zasieg z guna niz ty z szarzy, biegam 30%szybciej i mam "ranged spowalniacz". Jakos nie za bardzo do mnie dobiegaja Ci warriorzy (poza duelami no bo na duelu to nie uciekne za daleko), ale generalnie nawet jak jest blisko to nie narzekam.

co chodzi do rogue wygrywam z nimi nadal 95% dueali ...
Musisz miec dobra taktyke i nie dac mu za duzo swodoby i bedzie ok...

to samo lolansol...ale jak wejda wszystkie stuny to leze...kwestia lucka i tego czy rogue mysli i nie idzie na wymiane ciosow.

nie chcialo mi sie cytowac robala, twoj post duzo krotszy, ale komentarz moge dac tylko jeden i ten sam do obu postow

buehehehehe

wy chyba bijecie ludzi co pierwszy raz weszli na bg a instance widzieli w atlasie

//edit
mam na mysli oczywiscie walke rogue vs warrior

po prostu smieszy mnie jak rogulec pisze o stun locku na warku

cos takiego nie istnieje po prostu , a walka rogue vs warrior ma sens glownie wtedy, jak rogulec wie ze warek jest slaby i ma gowniany sprzet

srednio grajacy warek ze srednim sprzetem (dobre niebieskie) poradzi sobie z 99% rogulcow bez wiekszych problemow, bo to beda cale 4-5 uderzen (to jest dluga wersja wydarzen )

no i evasion na warku = gg , bo to mozna wlaczyc tylko vs noob warrior, ktory o overpower nigdy nie slyszal i nie ma go na pasku albo nie wie co to robi

@up

pierdolisz glupoty ;p


rogue vs war to moim zdaniem najbardziej wyrownana walka jaka jest w wowie ; P ja sobie cykalem rogue'sem i nie mialem wiekszych problemow aby wygrac z wakrami co prawda mialem pelno potionow i takich tam rzeczy ktore w krytycznym momecie walki potrafia przeciagnac szale zwyciestwa na nasza strone ;D warriorzy przewaznie ich nie mieli a nawet jak mieli to blind +dandage x2 i co mi kto zrobi ?:PPPPP nie powiem nie raz padlem bo warek mnie poskladal w 2 uderzeniach ale mimo tego war vs rogue // rogue vs war jest dosyc wyrownane : P

-- pozatym rogue z dobrym sprzetem posklada nawet warka z 14 rankiem sam widzialem taki przypadek gdzie wakrek z 14 rankiem rogalowi nawet polowy hp nie zadal a po duelu sie przed gosciem klanial ;p

nie wiem czy to tu ale ktos uwaznie spostrzegl ze temat powinien nazywac sie przepasc pomiedzy rogue a hunterem to jest dopiero ciekawe zdarzenie

qft?

ty pierdolisz glupoty. A widziales walke Paladyn Vs Paladyn ?
to nie chrzan ze rogal vs war jest wyrowanna walka