Targaryen napisał(a):
Simi ma racje, jesteśmy tak słabi, że nawet nie wie od czego zacząć sugestie, które by nam pomogły się poprawić. Niemniej dzięki Simi za dobre chęci.
nikt nigdzie nie napisał że życzyłby sobie jakiekolwiek sugestie, szczególnie ode mnie -> dynamisowego njuba i szczególnie w tym zakresie -> dynamis
już kiedyś pisałem (fakt że tylko na tym forum, ale nie odważę się dawać jakiekolwiek wskazówki naszym być może "16-letnim" kolegom z DP być może z piwem w ręku lub po 10-ciu) że najbardziej na dynamisie liczy się
FOCUS, ale jak chcecie sobie poczytać coś to mogę w formie pytań bez odpowiedzi coś napisać (bo byłem tym razem liderem A4 i widziałem rzeczy których z A1 nie widać):
1- dlaczego w
7 minucie Dynamisu część któregoś Alliance'a walczyła z mobkiem a druga część sobie dyskutowała za zakrętem blisko MH jaki to ich tank jest beznadziejny, dlaczego nie ma macra na pulowanie mobka na /l itd ...
2- dlaczego strasznie długo trwa wybieranie mobków przez tanków i dostarczenie ich pod nos swojego alliance'a ?
3- dlaczego po ewentualnym (bo czasem to cały alliance musi podbiec do tanka a nie na odwrót) dostarczeniu mobka którego dobrze by było zabić w ciągu 30-60 sekund duża liczba "luzaków" zabiera się do "roboty" po 15-20 sekundach i zanim zada pierwszy cios mija 30 sekund walki ?
4- dlaczego po wipie (i nie tylko) nie jest zachowana kolejność raisowania padniętych czyli: WHM, BRD, RDM, BLM, kiterzy, tank, tank, reszta? jak słyszę po 5-10 minutach leżenia że jakiś skromny WHM się odzywa bo chciałby pomóc raisować to bardzo wyluzowani muszą być ludzie w DP ...
5 - Zozma wpadł na świetny pomysł żeby na /l dawać mi znać kiedy mam nukować, ale na drugiej wysepce chyba miał jakiś problem bo mobki się rozlazły i siały panikę we wszystkich alliance'ach i po 30 sekundach dopiero jakiś inny BLM dał sygnał do ataku, potem ktoś wspominał o thundagach, dlaczego w A1 na dynamisie Wind nie ma 2,3,4,5,6... milion NIN ?
6- dlaczego wszyscy oszczędzają 50k na poison potiony i myślą że dotyczą one A1 bo jakiś manifest może
CZASAMI nabroić a potem 3 alliance stoją i piszą zzz,zzz,zzz ?
7- dlaczego Valyana pisze że icony się bardzo łatwo kituje a nikt praktycznie tego nie robi gdy Rha leży martwy razem czasem z kilkoma blm'ami?
8- dlaczego któryś raz z rzędu cały LS dowiaduje się że Keung znowu jest afk ?
9- dlaczego jedna salwa nie może zabić jednej statuetki i potem przez X sekund każdy mag zastanawia się czy to on ma ją dobić jakimś wyszukanym z menu III lub II ? (a przecież wystarczy zrobić kilka meritów zamiast kolejne 3 postaci do 75 ...)
10- dlaczego ludzie na dynamis wchodzą jako anon ? czy każdy nasz whm ma mieć obowiązek znać job wszystkich żeby wiedzieć kogo ma raisować w pierwszej kolejności ?
takich pytań mogę napisać dużo ale one niczego i tak nie zmienią, bo ludzie zawsze będą traktować dynamis jak wielki fun i zabawę i drugorzędne są dla nich takie szczegóły jak :
- czas raisowania
- czas wybrania celu przez pullera/tanka,
-
czas wybrania kolejnego celu przez pullera/tanka
- czas podejścia do mobka żeby w ogóle zacząć z nim zabawę
- czas castowania sleep, sleepga, silence, gravity na petach
- synchronizacja sleepowania mobków po przebudzeniu
- itd...
poza tym jakby wczoraj wypadło 60 AFów to wszyscy pewnie uznaliby że dynamis był super-udany, a gdybym napisał że był beznadziejny to wszyscy by mnie wywieźli na tarutaczce i wrzucili do stawu obok Heavens, bo chyba dla ludzi ważniejsze jest to na co nie mają KOMPLETNIE wpływu niż to na co mają i powinni mieć ...
czasem (albo przeważnie-jak kto woli) to co dzieje się na dynamisie zależy od jednej osoby, i nie chodzi tu tylko o Death House, ale o głupi /assist który nie działa tak jak powinien bo ... bo ktoś kto wziął na siebie odpowiedzialność nie jest w stanie jej porządnie zrealizować lub ma pecha w stylu DC, leży martwy itd. a potem zaczyna się już chaos ...
jeśli chodzi o słabość to daję sobie urwać moje tarupaznokcie że nawet jakbyśmy wszyscy mieli na sobie Maat's Cap i 100 meritów to i tak to by nic nie zmieniło bo każdy przecież chce się
tylko zabawić, bo liczy się fun i piwko w ręku, a za takie wyrazy jak dyscyplina, samodyscyplina, ciężka praca, focus, reflex itd. można jedynie być zlinczowanym