Wydaje mi się że zakradł sie chaos do naszej walki. Z moich własnych obesrwacji wynikają nastepujace błędy :
- Brak możliwości refreshwoania Saitou i Bodzia, zeby nie wspomnieć że brak mozliwosci podleczyć ich .. od jakiegoś czasu obserwóje niepokojace zachowania u naszych czarnuchow polegajace na daniu drapaka jak was goni mobek .... abstrachujac od sensownosci tego zachowania bo mobek was i tak dogoni i zabije jesli 1 strzał jaki dostaniecie to za mało aby utracić hate, to nie mogę nawet przekierwoać hate na siebie leczac was ... ze nie wspomne ze znalesc gdzie sie schowaliscie, dobiec tam, dac refresh czy regen to zajmuje cenny czas ktorego nie ma za duzo w tego typu walkach ... i taka reakcja " paniczna " powoduje ze tank zaczyna gonić przeciwnika ktory goni blm-a a za nimi podaza radosne stadko pozostalych uczestnikow chcacych trafic umykajacy cel .... już od czasów Valcrum uczą się magowie stać w miejscu jak łapią hate ... czyzby zanik pamieci ?
- NA poczatku walki widziałem jak omega miała założone debuffy elementarne. Jakoś potem chyba pomysł upadł ... wiem że DIA działa na nią cały czas, poison II też ... sądze że bio II też ... te 10-20 hp/3 sec straty u przeciwnika moze nie jest duże ale jest warte swojej ceny w MP.
- Kwestia BRD ... tak jak myślałem .. brd jednak potrzebny jest w Tank Party. Songi dajace bonus do evasion czy tez do dmg dla ninja moga być bardzo pomocne w utrzymaniu hate ... jednak najważniejszą częscią aliance jest tank party ...
- Kwestia szybkosci reakacji .. kurde, niedopuszczalne jest aby pewne działania zajmoway ponad minute od chwili kiedy zaistnieje koniecznosc ich wykonania ...
- kwestia medicines ... bez komentarza