Witam!
Pytanko kieruje do osób, które w Wowa grają już od dłuższego czasu:
Jak wygląda gra po dobiciu do 60? Ponad pół roku temu zrezygnowałem z gry, bo nie było nic do roboty... poza gankowaniem (undead rogue) Jak sprawa wygląda teraz? coś sie poprawiło?

dzięki

Podobno w mowym patchu mają wprowadzic system dzieki ktoremu nie tylko 24/7 raidmemberzy bedą miec dobre itemy, a to za sprawa questow z ktorych wiele mozna wykonac solo, lub z niewielka grupą.

Akutalnie na 60 mozesz robic 2 rzeczy:

siedziec caly dzien na BG i farmowac PvP zeby miec dobre przedmioty z PvP

albo

siedziec caly dzien w raidach z dobra gildia (z tym bywa roznie) i farmowac bossow w MC/BWL/ZG itd. zeby miec dorbze predmioty.

Albo robic jedno i drugie naprzemiennie

Moze zacznij grac inna klasa ew. inna frakcja? To zawsze duzo zmienia, aczkolwiek endgame zawsze pozostaje taki sam. Mozesz sprobowac grac na RP/RP-PVP realmach, i w endgame siedziec z ziomami w karczmie odpowiadajac historie

no tak... czyli wciąż: "faza końcowa gry daje graczom pełne możliwośći - nikt i nic ich nie ogranicza, mogą robić co im sie tylko podoba.."

A macie chociaż jakieś dobre doświadczenia z serwerami RP PVP - możecie któryś poelcić? Bo z tego co pamietam to z Earthen Ring taki rp serwer był jak z koziej dypu trąbka

tak samo na pvp rpg

jak zwykle wszystko rozbija sie o to zeby znalezc odpowiednich ludzi do takiej zabawy

lvl 60 jest nudny, pół roku grałem w high endowych instansach tylko dla zabawy ze znajomymi ale ile można oglądać te same ściany instansów i te same miejsca do grindowania kasy na repair
jak zrobisz repa i kupisz wszystko co było do kupienia to juz tylko 24/7 w jaskiniach i naprawy
mam w sumie okolo 150 days played

Mi sie tam nie nudzi .

mam 110 dni played na lvl60 i jeszcze sie nie nudzilem ani razu

mi tez sie nie nudzi... ale ja mam hobby lvlowania altow:)

no cóz podziwiam Was ale nie zazdroszcze.
ciesze się że nie mam raidów etc bo mam wiekszy luz w RL, Włączam i wyłączam kiedy chce. Jest mi lepiej

Oszukuj sie dalej Desh .

Widze że Ci się w głowie nie mieści może dlatego Ci się nie nudzi. Wyjdz na dwór, spotkaj się z dziewczyną, rób co chcesz ale nie zarzucaj mi że kłamie

Na dworze zimno, wszystkie fajne dziewczyny wyjechały do Wrocławia .
Dobra, konczmy tą czaterie. Przeciez tylko zartowałem.

Jak miałeś rajdy to nie mogłeś włączyć i wyłączyć kiedy chcesz?

Wlasnie... o to samo chcialem zapytac:) Jak chce to ide, jak sa lepsze mozliwosci to nie ide. Trza troche silnej woli miec

mi RL ostatnio dowalilo z roundhousekicka wiec od niedawna no lifuje po pracy w wowa, zeby zabic zle mysli... dobijam warriora do 60 bo druidem poza bieganiem w MC/BWL nie mam co robic...

oczywiście że nie bo byłem tankiem z FR gearem. czułem się w obowiązku do bycia na każdym ragnarosie i w bwl
jak chciałem posiedziec w AV to były wyrzuty ze nie po to mam tyle sprzetu żeby na rajdy nie chodzić. pozatym zle układało mi się zycie prywatne jak ciagle musiałem miec zarezerwowany czas na wow
teraz nei ma tak ze w jakis dzien musze coś robic z kompem zawsze moge sobie wyjść - uwielbiam grać, nawet często wole grać niż wyjść ale nie podobało mi sie że były dni kiedy chciałem wyjśc albo spać a musiałem siedzieć w jakims instansie

Sporo jest questów do zrobienia na 60, jest co robić. Szczególnie jak się nie chodzi na rajdy regularnie. Zawsze jakieś pickupy się znajdą tu i ówdzie