robi się dokładnie to samo co wcześniej tylko nie dostajemy exp-a i bossy są coraz bardziej wymagające.

"Oczywiście że nie" - dotczące gry komputerowej? Jak dla mnie to sygnał, iż czas albo odstawić taką grę, albo udać się do jakiejś poradni?

mozliwe (chyba nie można nazwać normalnym kogoś kto ma 100 days +), natomiast nie znam twojego podejscia do gildi ale dla mnie była ważna. liczyłem się z tymi ludzmi i interesowało mnie czy beda mieli tanka czy nie na ragnarosie mimo że miałem ochote grac w AV i połozyć sie wczesniej spac.
pozatym jestem odpowiedzialny i jak sie umawialem to nie odwoływałem obecnosci w ostatniej chwili

inne podejscie szanuje również ale nie jest moje

Powiem tylko ze bardzo dobrze rozumiem Desha. Jak jestes gildiowym tankiem to poprostu ludzie od ciebie oczekuja ze bedziesz na rajdach. Bo nie po to w ciebie ladowali tyle kasy i wysilku zebys teraz powiedzial "mam prywatne zycie".

Ale ja mam plan Przyucze qmpla do tankowania i bedzie chodzil za mnie Hyhy.

@KromeR
dziękuje, a już myslałem że nikt mnie nie rozumie

39 osob w rajdzie ulozylo sobie tak dzien aby na rajdzie wieczorem byc, Ty jako jeden z trybikow tej maszyny, trybik najwazniejszy bo MT wymuskany przez gildie nie mozesz sobie pojsc na av/spac w czasie molten core/bwl bo to ... niewypada.

Deshroom rozumiem Cie doskonale.

Jesli ktos sie zastanawia nad byciem MT niech sie zastanowi dobrze czy napewno chce, MT jest dla gildii nie dla siebie. MT gra zawsze na 100%, MT nie afikuje, nie je slonecznku podczas gry i nie sika, chyba za po bossie.
Cos jak kasjerka w supermarkecie z ta roznica ze jej za to placa, a Tobie nie.

Z całym szacunkiem, ale opieranie w gildii czegokolwiek na jednej osobie, to kompletna porażka.

Tak, nie mylmy pojęć - ja nie mówię o tym, że sidzisz sobie na AV a 39 osob nie może robić czegoś, bo ty nie idziesz. Bo widzę tu takie interpretacje wypowiedzi są.

Oczywiście należy szanować czas innych ludzi.

ALE moment w którym "musisz", nawet kosztem oczywiście ważniejszych rzeczy (np. w rl), jest dla mnie dobrym momentem na "DELETE" na ekranie logowania. Co to za zabawa, jak musisz?

@emesio
zabawa żadna, ale czy ja gram tankiem, czy ja gram w GSL ? nie,
nie gram też w tD szamanem - mam urlop wiec jeszcze mnie nie kickneli. Dziękuje

łowie ryby rogue zamiast robic delete i nie grac wcale. nie rozumiem o co ci chodzi. moje postepowanie wydaje mi sie całkowicie logiczne

A od kiedy piszemy o tym co robisz teraz? =)

wydawało mi się że sugerujesz że moje reakcje sa nielogiczne. piszesz do mnie ze to nie zabawa jesli coś musze i sie mnie pytasz jaka to zabawa podczas gdy ja stwierdziłem sam że żadna i nie gram tankiem.
skup się

Nie, nie. Absolutnie. Reakcja - przerwa, gra dla funu (np. łowienie rybek , imo jest jak najbardziej logiczna. Nie traktujmy dosłownie "delete account" - to by było nielogiczne. Skup się.

@Razel - zawsze mozna powiedziec, ze ping jest wysoki, problemy z laczem itp. i wymusic nieco na innych warriorach by wzieli sprawy w swoje rece. Z wlasnego doswiadczenia powiem tylko, ze to dziala - prawda?

No ale fakt - przychodza czasem takie chwile, ze czlowiek chcialby nieco wczesniej polozyc sie spac itp. no ale nie moze, bo gildia oczekuje, ze bedzie tankowal kolejnego bosa. Bycie MT to owszem nie lada przywilej ale i wyrzeczenia. Szczesliwi ci, ktorzy lubia tankowac i sprawia im to nie mala frajde.

@emesio
hehe, dobra dobra. twardzielu.

Zobaczymy czy dam rade wrócić, boje się że to przerwa pernamentna. Może jak bedzie lvl 70. Poprostu Blizzard jaja sobie robi. Co chwile wychodzi jakiś instans i aktywna gildia siedzi 7 dni w tygodniu w jaskini, a jak wyjdzie to gorączkowo farmi kase i matsy na poty etc.
To nie dla mnie, a w przed MC mam już wszystko szamanem, a warrem nie chce więcej

problem w tym że nie każdy ma 290 FR i moze wyciągnąć 9000 HP

Maly offtopic
Hehe, wczoraj cie zabilem jak gankowalem w redridge i sie zastanawialem czy to ty czy ktos sobie wzial ksywke Desh po prostu
Przepraszam, juz nie bede

ty łachu Odam później
Wkońcu Pvp server

Imo WoW , FFXI , SWG , UO czy SEED , DFO ...jeden szit , kazdy dobry mmog jest ustawiony na time sink endgame bo inaczej nie przynosi dochodow content dla casuals to jest lukier na ciastku , dodatek do grind fest w tej czy innej postaci , to jak z dwuletnim dzieckiem ktore wymaga ciaglej uwagi i ciagle musi miec sie czym bawic . Mmogi to zwykle zlodzieje czasu tak samo jak telewizja czy internet , kradna nam czas i przerabiaja na kase dla producenta

Deshroom wydaje mi sie ze za powaznie podchodzisz do tych gier , owszem tak jak Emesio zaznaczyl tam graja tez ludzie ktorych czas trzeba szanowac ale jak ich zaczyniesz traktowac w kategoriach "e-friends"
to latwo o zbyt emocjonalne podchodzenie do mmoga , ja nieraz slysze
jak sie ludzie kluca zawziecie o to ktora klasa jest bardziej pakerna
ktory ma wiekszego e-peen i bardziej jest l33t w "piwajpi" , jak sie to traktuje w kategoriach humorystycznych to jest ok , grasz bo akurat zabijasz czas , kobieta ma okres albo pies ci sie wylal na nowa sofe i jestes wqwiony na caly swiat , fine ...ale jak zaczynasz traktowac gre jak
second life vide ten korean Drakedog to cos jest nie tak , bo to zawsze sie odbywa kosztem czegos

Może za poważnie - zgadzam się, ale w GSL miałem prawdziwych znajomych a największy zapaleniec był nawet z tego samego miasta wiec moje zachowanie wirtualne miało jakby bardziej realny wydzwięk.
Oczywiście podchodze poważnie - zapoważnie dlatego staram się teraz za wszelką cene unikać organizacji które grają. Bardzo odpowiada mi stan jaki osiągnąłem, bo gram na luzie i czerpie fun. czerpie fun dla siebie a nie dla innych (nigdy nie miałem cisnienia na epici, a i poznanie kolejnego instansu jakoś mnie nie ruszało)

Nie wszystkie E znajomości sa az takie wirualne, przykładowo bardzo znana polska gildia regularnie umawia sie na piwko (srednia wieku powyżej 26) i kompletnie nie przeszkadza im że nie gram w tej chwili na BL żebym mógł być zaproszony
Podsumowywując, staram się zawsze liczyć się z ludzmi w E świecie bo wielokrotnie z takimi piłem wódke

Hm...tak czytam wypowiedzi Desha i paru innych osob.
Rozwiazaniejet baaaaardzo proste,moznamiec wgildii 2 tankow i sprawa jest zalatwiona.Zebranie sprzetu dla dwoch osob to nie jest jakis wielki wyczyn.Ja w tej chwili jestem wgildii gdzie warkow jest z 10 ale jest nas w sumie woch glownych MT i albo jeden robi za MT a drugi za OT albo na odwrot.A nie ma zupelnie placzu jak jednego z Nas nie ma to jest drugi a OT jest jakis inny warek i spokojnie sobie radzimy.

jasne opowiedz mi o BWL. czekam z niecierpliwością
mam nadzieje że bierzesz pod uwage że w ragnarosa tankuje sie w dwóch a w BWL nawet we trzech

mam wrażenie że nie wiesz co mówisz - szczególnie z tym że łatwo wyposarzyć tanka

W bwl potrzeba 2, w AQ 3... coraz wieksze zapotrzebowanie na MT:)