Deshroom napisał(a):
dyskutuje nie protestuje
zastanawiam się bo np. simo kompletnie nie pojmuje jakie joby przyjmie na lvl 60 Rogue to łotr i jak ktoś nie chce grać podstępnie to pomylił się podczas wyboru klasy.
simo nalezysz do grupy rogue których rozwalałem w 2-3 ciosach a gdy był to duel zawsze słyszałem "WTF !!!" "AGAIN !!!" i było tak samo
Rogue to nie warrior.
Musze się zastanowić, narazie ciągne do coolblooda i 8 w combat potem moge z tego zrobic wszystko.
Chyba pociągne Daggery mam herbalizm to herbatka free
P
Nie wiem czy bede dostawal czy nie... To sie okaze na 60. Ale jesli na 41 sobie radze dobrze na BG's wsrod leveli 42-49 to watpie aby na 60 bylo gorzej wsrod innych 60.
Nie wiem z kim tez walczyles, ale ja wiem co czytalem i o czym rozmawialem z ludzmi... I wiele razy gracze mi odpowiadali, ze drugi raz wybraliby to samo, tez poszliby w swordy. Zreszta gdyby tak dostawali ci na sword to dziwne, ze jest ich tak duzo na 60, przeciez nikt im nie broni zrobic reset talentow ? Ja ciagle widze rogali z Krolami, Dalrendami, kilku Viskagami nawet czesciej niz z daggerami (gram na BL).
Polecam tez filmiki Rontu, Gimbrota czy Seitila - wszystkie sword combat buildy, na nich mozna sie przekonac co miecze potrafia.
To jest glownie kwestia kto jaki styl gry preferuje. Oba buildy, jak to mowia, sa "viable" w PvP. Ja akurat kocham swordy i dopoki mi dobrze idzie, wygrywam i mam fun dopoty bede nim gral.
Rogal na daggery to jest dla mnie lamka i szmatka nic wiecej... Podchodzisz do goscia i noz w plecy... ot za bardzo mi sie kojarzy z najgorszymi cechami jakimi czlowiek moze soba reprezentowac...
Za duzo tez sie napatrzylem na miliony identycznych UD rogow, bezmyslnie gankujacych ludzi ktorym zostalo 10% HP. Sorry, ale nie mam zamiaru miec cokolwiek wspolnego z takimi osobami. Jednym to nie przeszkadza bo to gra, ja bym sie jednak zle czul w takiej roli i sie nimi brzydze.