tomugeen napisał(a):
Swoja droga bylem ostatnio w ubrs z altem kumpla (udowadnialem my jak latwo zdjac z niego agrro mind blastem:)... jaja jak berety; ludzie bija sie o loot, master looter, ustalanie kto roluje na BL, kto nie, kto niby tylko greed, ale odsprzedaje ten item komus kto nie chcial BL marnowac, potem whine, placz i czarna rozpacz itd itd.
Za moich czasow, to ludzie wchodzili i dluzej bili bossa niz rozdawali loot...
A jak
We wczorajszej grupie priest z Benediction (!!!) wyszedl z grupy jak sie dowiedzial, ze inny priest tez chce Devout Chesta .... Zrobil sie kryzys i koles wrocil do grupy i dostal Master Lootera .... (i tylko pod tym warunkiem zostal w grupie).
Po czym wipenelismy (no nie wszyscy .. blogoslawic Feign Death) na pokoju ze swieczkami bo jakis balwan dopullowal 2 pokoje.
Po czym wipenelismy (FD FTW) tuz przed balkonikiem do Renda bo oczywiscie jakis balwan dopullowal addy.
Po czym na dojsciu do Drakkiego kretyni konskewentnie zakladali DoTy na moba w moim frost trapie.
Pomijam tez fakt, ze zalozyli mi DoTa na adda od Drakkiego tuz po tym jak go sciagnalem w pulapke.
Skonczyl sie DoT, sciagnalem adda w druga pulapke i tuz po zlapaniu go zuwazylem jak wlasnie lock mu znowu curse'a wsadzil.
Tank padl gdzies w polowie Drakkiego.
ZERG.
Jakis dwoch balwanow zajebalo krew ...... na pytanie kto im pozwolil odpowiadajac "PROWADZONCY !!!!!!!!!1111" (pisownia oryginalna .....)
Generalnie przypomnialo mi sie, dlaczego 60ki loguje tylko na MC/BWL/Onyxie ew. na farmienie jakis pierdol ze znajomymi, a alty lvluje Outdoor, z rzadka zagladajac do instancji (a jesli w ogole to z dwiema 60kami w epikach ;P) i to tylko i wylacznie zeby porobic questy (no , moze jak kogos namowie to SM po tarczke/macke pofarmie ...)