konrador napisał(a):
Oceniajac przez pryzmat ostatnio wydanej czesci pt. San Andreas, zdominowanej przez klimaty hh oraz czarnoskorych gangstaz, rzeczywiscie mogloby sie wydawac, ze gra nadaje sie tylko dla dzieci. Poza tym od poczatku ma sie wrazenie jak gdyby za 5 czesc GTA wzieli sie tworcy Sims - dowolne konfigurowanie wygladu postaci jest ok, wszystkie inne nowosci raczej uciazliwe i niepotrzebne. Wczesniejsze czesci byly fajne, szczegolnie podobalo mi sie Vice City (Tommy Vercetti voiced by Ray Liotta ftw!), chociaz oczywiscie najbardziej odkrywcze bylo pierwsze gta w 3D.
Ah so true, uwielbiam GTA VC, jak dla mnie to gra no 1 wszechczasow, jesli chodzi o rozgrywke single-player. Na swoim MP3 playerze mam nawet 2 radiostacje przegrane, VCPR (haha, Moris Chavez!) oraz Emotion.
Muzyka jest po prostu <3, w sumie, gra osadzona jest w najlepszych dla Ameryki czasach, IMO!
GTA SA zepsulo cala renome gry, niestety.
Ah well, ide przechodzic VC po raz 8
_________________
Shador von Dal napisał(a):
Podpisując się moimi inicjałami głaszczesz moje ego :*
SvD.