BiGi napisał(a):
eee - co za roznica co sie robi w instancji? i tak cel jest tylko 1 - wyfarmienie przedmiotow. a prawda jest taka ze healer sie nigdy nie nameczy
no czy sie nie nameczy to zalezy:
- w pug duzo latwiej zlapie grupe niz dd
- w gildii ma duzo trudniej niz dd, dd to ma 1 target i jedyne co musi robic to uwazac zeby nie przeagrowac
Cytuj:
schody sie zaczynaja poza onstancja jak przychodzi do PvP albo farmienia - ale jak ma sie 2 sety i w miare wybalansowany build (czyli te konieczne 31 pkt w resto i nie wiecej) to nie jest tak zle...
jak na druida nie jest, ale pytanie czy jest dobrze?
Dla porownania (recap ftw), moj drood przy build 0/20/31 ap 1000+ 20% crit ma dps taki jak moj mage lv54 w green/blue crapach, tak wiec itak lepiej zrobic sobie alta ubrac go w fajne crafty / blue boe z epic bossow i mozna sie bawic w farmienie.
nie ma sie co oszukiwac reso, a nawet feral 11/33/7 poprostu smierdza jak chodzi o dps a co za tym idzie o grind nie mowiac juz o jakims burst dmg bo tego poprostu drood nie ma. Druid imho jest jak paladyn nie da sie zabic ale i on niczego nie zabije(pomijam skrajne przypadki 3 critow ravage + 2xshred pod rzad)