WG mnie mamy fatalny kalendarz dotyczący chodzenia na Limbusy. Pasuje on wyjątkowo dobrze tym którzy nie pracują codziennie regularnie o tych samych godzinach i tym którzy nie muszą jeździć do rodziny na weekend lub gdzieś indziej. Nie pasuje on tym którzy mają inne perełki innych lsów w których chcieliby się czasami udzielać. Właściwie pasuje on tylko tym którzy nic nie robią w ciągu dnia lub mają zamiar przeznaczyć cały dzień gry w ffxi na zabawę na limbusie - czyli max 2-3h bo później jest już za późno żeby robić coś sensownego.

ja niedlugo będę musiał się zdecydować czy poświęcać mój prawie CAŁY poniedziałkowy i czwartkowy czas mojej gry na limbusy, bo o 23 już party raczej nie będę szukać, do sky na triggery nie pójdę bo nie ma sensu, farmować nie będę bo prędzej zasnę, stać przed AH i nic nie robić nie będę, żadnych poważnych eventów o tej godzinie szczególnie po hardcorze typu LIMBUS nie polecam itd.

najbardziej by mi pasował wtorek przed dynamisem i piątek przed godami
lub czwartek i niedziela wtedy mógłbym coś jeszcze w grze zrobić sensownego w poniedzialek

strasznie mało gram dla siebie a przez limbusy jeszcze mniej

poza tym niedługo kupimy dodatek i nie będziemy mogli nawet zebrać sensownego party żeby iść pozwiedzać nowe tereny bo nie będzie kiedy

kalcia:
we wtorek nie moglabym przed dynamisem,bo koncze zajecia o 18:45
dojazd do domu zajmuje mi roznie,czasem pol godziny, czasem 40-45min.
niedziela to weekend i jakos zawsze moze wyskoczyc cos bardziej RL.

do tej pory chodziles na kazdy wypad i nie bylo problemu.

dla porownania ja w poniedzialek koncze zajecia tak jak we wtorek i dla mnie poniedzialek w grze to TYLKO limbus, chyba ze postanowie zarwac noc,a to raczej zadko sie zdarza.
wiec nie jestes sam,ale mi na serio nie przeszkadza to wcale.

w czwartek veji konczy zajecia pozno i ledwo wyrabia sie na czas na limbus, takze wczesniejsza godzina w czwartek odpada.
dla mnie najwygodniej jest tak jak jest, dlatego wybralam (kontem vejiego lol) druga opcje.

pamietac tez trzeba,ze dla niektorych graczy nasze pozne godziny sa dla nich bardzo wczesne, mam tu na mysli np bobby'ego (jedynego tanka jak narazie), ktory i tak ledwo wyrabia sie zeby na limbus zdarzyc, u niego to srodek dnia, jesli mielibysmy jeszcze wczesniej odprawiac limbusa, moglyby wyniknac z tego problemy.

jest supermegaogromny problem dla mnie

zaczynam grać około 17.30-18 w pon. czy czwartek i czekam NAWET Z LFP na limbus na 20 mając nadzieję że chociaż sobie poexpuję przed, niestety nie ma invitów, i tak w tym czasie jadę 15 minut potem 5 minut rest potem zabijam kilka pająków i trzeba wracać na 20 do jeuno, po limbusie nie ma szans już zrobienia nic sensownego bo nie chce mi się jechać 15 minut żeby pofarmować 30 minut zabijając 5 pająków i zdobyć 150 expa 1 bsa

tak samo jest we wtorek z dynamisem, potem środa - jedyny dzień w którym mam nadzieję że można coś porobić w RB, ale rzadko coś robią w środę ostatnio, w czwartek nic nie robię, w piątek też nie bo czekam na gody a potem spać, w sobotę gram zazwyczaj od dynamisu, w niedzielę różnie

żeby się rozwijać na 75 lvlu trzeba ciągle zdobywać buffor, merity, coś fajnego porobić w tzw. endgame w innych LSach, zarabiać jakoś gile, KSNMy, BCNMy, czasem pomagać komuś itd.

o poważnym levelowaniu innych jobów mogę zapomnieć, tak jak inni zresztą, o doprowadzeniu mojego blm'a do stanu w którym już nic mu nie będzie brakowac też mogę zapomnieć

limbus jest fajny ale 20ty czy 30ty czy 40ty limbus który wygląda tak samo albo i gorzej daje tyle fun'u mi ile 2 pierwsze minuty nudnego dynamisu, dlatego mam nadzieję że nikt nie będzie na mnie zły jak pewnego dnia będę w grze ale będę robić coś innego niż bawić się w limbus

oczywiście byłoby lepiej gdybyśmy chodzili w pełnym alliansie na limbusy bijąc mobki w godzinę i KOŃCZĄC KAŻDY limbus w godzinę zbierając max monet, wtedy po limbusie miałbym czas nawet na obejrzenie sobie jakiegoś filmu z kompa

Wiesz co mnie przeraza Simi ???
Nowy dodatek, beda kolejne wyzwania typu Limbus np. Assaulty i kolejny staly event, jak dla mnie nie do przyjecia, teraz mam 3 eventy i to jest juz za duzo, jak wiadomo w soboty nie bede chodzil na Dynamisy, okreslilem to od samego poczatku istnienia DP. Moje aspekty dotyczace gry to wlasnie lvlowanie postaci, przy ograniczonym czasie, to jest praktycznie nie mozliwe przy takich stalych fragmentach gry. Nie wiem, dlaczego co niektorzy nie potrafia tego zrozumiec ? Ja naprawde nie cierpie zaplanowanych spotkan, bo to sie wiaze z pewnym obowiazkiem, jak sie w cos wchodzi to sie trzeba z tego wywiazywac, dlatego stale eventy sa dla mnie tak strasznie uciazliwe. Chcialbym przyjsc do gry i robic to co chce, a tak nie jest, niestety bo 3 dni w tygoniu mam juz zaplanowane, pozostaje mi max2 dni, w ktorych praktycznie nie wiadomo co robic.
Dla przykladu, chcialbym lvlowac NIN to musze kupe przerzucac sprzetu (jak ja tego nienawidze ) a po tem znow przerzucanie na stale eventy i to samo ciagle. A o HNMLSie nie wspomne, bo tam praktycznie trzeba tez uczestniczyc, tylko kiedy ? Wiem ze sa ludzie ktorzy spedzaja 7 dni w tygodniu w grze, ale ja tak nie moge, dlatego m.in. nie chodzilem na dynamisy.
A najbardziej mnie zalamuje, i tu to napisze, uswiadamianie mnie przez niektorych z nas ze zdobycie full AF2, biorac udzial przez okolo roku czasu w dynamisach, jestem cos winny tym ktorzy mi pomagali w jego zdobywaniu. Jest to straszne. Wydaje mi sie ze na to zapracowalem tak samo jak kazdy inny i raczej wyrzutow sumenia miec nie bede, tylko dziwi mnie ta cala sytuacja pretensjonalnosci. Najchetniej bym go wywalil aby miec z glowy tych wlasnie ludzi, ktorzy maja wielkie pretensje i wymuszaja pewna presje na mnie abym musial robic cos czego nie chce lub nie mam ochoty. Bardzo dziwne to jest. Aczkolwiek staram sie ich zrozumiec, mysla zdolbyl AF2 i ma wszystkich w dupie, a ja Wam napisze tak: zdobycie AFa to byl czysty przypadek, po prostu mialem troche szczescia, ale nawet jakbym go nie zdobyl to robilbym to samo co teraz, wiec nie wiem po co takie aluzje ?
Reasumujac, granie w FF11 to jak dla mnie pewna odskocznia od rzeczywistosci i jesli bede mial cos nakazywane, czy tez bede zmuszany do robienia pewnych rzeczy, na ktore nie mam ochoty to swoj koniec widze taki: quit game. Pracy i obowiazkow to ja mam kupe w realu, gram dla satysfakcji. Nie wiem czy to jest az tak trudne do zrozumienia ?

ps. wiem ze zaraz sie posypie flame, ale nie mam zamiaru z nikim sie sprzeczac, chcialbym aby tylko ludzie, ktorzy grali ze mna przez ponad 2 lata, choc sprobowali mnie w minimalnym stopniu zrozumiec.

Ja sie zastanawiam czy nie powinnismy wlasnie z ToAU zaczac przeplatac eventy zamiast je pchac w kazdy dzien, bedzie nam to na dluzej starczyc, a i bedzie mniej nudzace robic w kolko to samo - tylko na zmiane.

simi, przypomne ci jak pisales, zeby ludzi wywalac albo cos w tym stylu (odejmowac punkty czy monety?), za to ze sa ingame ale nie na limbusie...
rob jak uwazasz, to twoja gra i nikt nie bedzie za ciebie decydowac co w niej robic.
mam podobny grafik do ciebie, sroda to jedyny dzien w ktorym moge porobic cos innego, nie mam ustalonych godzic, jest jeszcze ew sobota, jak nie ma eventow na ktore mam isc...
ja na serio zaczynam uwazam, ze faceci uwielbiaja narzekac

Simi , jęczysz ..... Limbus akurat zabiera najmniej czasu ze wszstkiego .... może zrezgygnuj z dynamisów ? .....
Limbus być może nie da ci już za wiele ..... podobno BLM za wiele nie mają z limbusów ...może to prawa , może nie .....

Ja >> gdy zauważyłem ,że brak mi czasu na RL/Game , stwierdziłem ,że najwięcej czasu zabiera mi RB >>> 3 wieczory ... dlatego jeśli miałbym z czegoś rezygnować , to chyba z RB ..... ale to moje zdanie

Szkoda by było ciebie stracić z Limbus teamu .... tyle

ja jestem przyzwyczajony (dzięki pracy) do życia w którym podejmuje się decyzje codzinnie które DAJĄ WYNIK NATYCHMIASTOWY
w szkole się trwa, na studiach się trwa, dopiero realne życie uczy odpowiedzialności, konsekwencji, podejmowania decyzji które zmieniają życie, otoczenie NATYCHMIASTOWO itd.
za komuny się trwało i czekało, teraz się albo działa albo nie istnieje

skoro nic nie robimy to uznaję że tak będzie do końca życia naszej planety,słońca albo ktoś się obudzi żeby coś zmienić, ale to trwa czasem pokolenia

jeśli nie wywalamy nikogo to uznaję że akceptujemy działanie tego kogoś i uznaję że wszyscy siebie równo traktujemy i będą tak samo mnie traktować

CHODZI O TO że skoro ktokolwiek nie jest w stanie poświęcić 2-4 godzin NA TYDZIEŃ i zjawić się na 1-2 limbusy NA TYDZIEŃ A JEST W GRZE to dlaczego ja mam POŚWIĘCAĆ CAŁY MÓJ DZIEŃ PONIEDZIAŁKOWY I CZWARTKOWY NA LIMBUS ? przecież ja już nie mogę nic robić innego bo jestem kosmicznie zmęczony po pracy żeby po HARDCORZE typu limbus iść np. expować/meritować 3 godziny, nie będę w środku ewentualnego expowania po 1 godzinie uciekać na limbusa

HARDCORE = NA 120 MINUT LIMBUSA 100 MINUT RESTUJE
DYNAMIS NIE JEST NUDNY DLA BLMA BO NIE MA POTRZEBY ANI CZASU ANI MOŻLIWOŚCI NA REST

żaden limbus nie wymaga obecności BLMa
każdy Dynamis wymaga obecności minimum 2-3 BLMów

btw. samo chodzenie na limbusa nie jest czymś złym ani dobrym
ale ja chcę chodzić na ENMY uncapped(NA ŻADNYM JESZCZE NIE BYŁEM), chcę chodzić na KSNMY, BCNMY, chcę meritować BLMA żeby SKOŃCZYĆ GO KIEDYŚ MERITOWAĆ, chcę mieć buffor na eventy, chcę robić dalej clothcarft więc muszę farmować materiały, chcę chodzić PRZYNAJMNIEJ RAZ-2RAZY w tygodniu z RB gdzieś, o levelowanu innych jobów na razie zapominam

nie chodzę na limbusy z litości o tej godzinie o której chodzę dla ludzi z innych stref czasowych, nie interesują mnie nawet oni, jak zobaczę że umieją korzystać ze swoich jobów w podstawowym zakresie przynajmniej to może się poświęcę dla nich bardziej, Bobby każdy widzi jaki jest, on jest w stanie zginąć w MĘCZARNIACH Z FULL MP

niech w końcu ktoś pokaże że może się poświęcić DLA MNIE, oczywiście jak zmienię job, BLM każdy widzi jaki jest, czarny i tyle ...

simi to sie wypisz jiz po co tyle pisac nie masz ochoty nie chodz. to ty placisz 50zl miesiecznie i rob to na co masz ochote

mam ochotę żeby każdy kto jest w grze ONLINE w czasie kiedy mamy iść na limbusa stawił się w Jeuno Port gotowy na limbusa

jeśli nie ma ochoty na limbusa to powinien oznajmić statikowi że rezygnuje ze statica i na jego miejsce szuka się innej osoby

nie można jednocześnie być i nie być, chcieć i nie chcieć

płacę 50 zł żeby POGRAĆ Z WAMI A NIE SAM ZE SOBĄ
jak nie chcecie grać ze mną tylko z kimś innym lub sami to nie oczekujcie tego samego ode mnie wtedy kiedy to będzie wygodne dla was

jak to aluzja do mnie to ja sie wypisalem. sprawdz topic

to jest aluzja do tych co są nawet przed samym teleportowaniem się a potem ich nagle nie ma np. THW

Taru nie moze chodzic o 8 pm bo ma kolacje z rodzicami, ktorzy za FFem nie przepadaja. To ze sie pokazuje, mimo ze prawdopodobnie nie pojdzie, zamiast isc farmowac, expowac, kampic, craftowac itp stawia go w swietle bynajmniej innym niz ci sie Simi wydaje.

Jesli chodzi o godziny, to NA PEWNO wczesniejszy LIMBUS mija sie z celem, stracimy w ten sposob wszystkim NA. Jesli mialoby sie cos zmienic to raczej przesunalbym Limbus na godzine pozniejsza (np. 21.30 i 22.30).

dokladnie, na pozniejsza.
wtedy i taru bys ie pojawial, i pewnie prosciej byloby NA.
tak jak veji napisal, taru ma rodzinke, ktora ostatnimi czasy utrudnia mu granie. mowil, ze chce chodzic, ale kiedy RL wzywa...
jest ingame, ale nic nie robi, wlasciwie to tylko jego postac jest ingame.
taru nawet wspominal cos, ze planuje sie wyprowadzic, zeby normalnie moc grac ^^;

dla mnie może być 22.30, wtedy przynajmniej powinni wszyscy zdążyć i nie musza się spieszyć w realu żeby zdążyć na limbusa