Ja wlasnie mialem taki problem, po kilku miesiacach znudzilem sie na Venture i przelecialem wiele gier, jednak wrocilem na Ravenholdt i spokojnie gramy sobie, klimat Hordy zawsze daje wieksza zabawe, pilnujemy w gildii by lol-kow wywalac i przypadkowych no-life co w pogoni za rangami przylecialo na rp pvp.
Co do rpg to trudna sprawa bo najdluzej da sie to udzwignac gora miesiac, wiec teraz poprostu nie stosujemy tego ale na TSie jest przyjemnie i zawsze zabawanie, a co najwazniejsze nie dyskutuje sie wylacznie o tym jak uzyskac 0,01% dmg w taki czy taki sposob.
Mysle jak juz tu pisano wczesniej ze przyslowie "jak sobie poscielesz tak sie wyspisz" ma tu 100% odniesienia.
No i co najwazniejsze juz dawno doszlismy do tego ze nie ilosc tylko jakosc jest najwazniejsza, wiec dla kazdego dzwi otwarte, ale wykopki regularnie mamy
Duzą nadzieje w przyszlosci przykladamy do raidow i eventow, moze pvp z polska gildia po stronie ally, narazie walki na arenie daja niezla zabawe, exploracja i przypadkowe wyprawy na jakies napotkane twarde elite to naprawde duza zabawa
