Kang napisał(a):
Anc nie przesadzaj - vile elixir to nie konieczność, da się wszystko zrobić bez takiej ilości medów jakie ty zużywasz. Wcale nie byłoby dużo trudniej. Nie gram magiem ale jakoś nie widzę żeby każdy używał bógwie jakiej ilości medsów. 100-200k to sądzę wystarczająca ilość na medsy dla każdego...
...
uzywam medsy nie po to by wydac kase, a po to by wygrac
bylam rozczarowanam przegrana z Ultima
poczulam to - jestesmy zaslabi, zamalo uzywamy medsow, bo nie chcemy stracic kase - bo nie wierzymy w wygrana
mamy slabo przemyslane taktyki dla magow, to ze melesi sobie zrecie sie na temat WSow czy Hate mnie nie obchodzi, martwi mnie to, ze RDMi i BLMi lub i DRKowi sie dogaduja, WHmi na tell z RDMami, a nie ma wspolnego omowienia taktyki
naprzyklad brak MP - zastepuje cie w Tank-Party inny WHM, ty restujesz po za alliance, by nie wstawales, by kogos podleczyc, zdjac negatywne statusy i tp. Zet mial racje = BRAK MP byl drastyczny!!!
Gal, przykro mi to mowic ale wiesz o magach/WHMach tyle, co gosc, co troche poczytal...posluchal na HNMLSie madrych...zrobil sub
nie raz sluchalam, co wypowiadasz o magach i WHMach, wiesz nie malo, na podstawie wypowiedzi osob ci znanych, ale w tej wiedzy brak zaawansowania praktyki i dosc czesto zwyklego odniesienia - ja WHm = mysle - jako WHM
jak takie to wiadomosci od Kaczynskich, co do uszcesliwienia i wzbogacenia Polakow pospolitych lol
zauwazylam, ze wielce zaczesto sie wypowiadasz o WHMach nadzbiednie prostawe rzeczy malo warte i dosc czesto pzestarzale
wygrana zalezy od skladu, od mozliwosci i umiejetnosci suppotu, od zgrania magow Bialych Czerwonych Czarnych i Spewakow Stunerow- to oszczedza MP, gdy go nie ma wypijamy tony drinkow
beczki Guinessa LOL
(przyklad braku wspolpracy magow: - nie padlabym na ostatnim Limbusie, jak by jakis z magow zapodal mi cure 3, mialam na sobie Venom Potion i padlam po odpaleniu DV nie zdazac zapuscic Curage, Venom dokonczyl poczatki AoE)
osobiscie z calego CC najbardziej docenilam male krotkie zwiezle porady Zeta, lazenie we dwoje z Opim, co mi dalo nie raz wiecej niz bym przeczytalam tone lektury o WHM - do tego sprzeczanie sie i oczywiscie super, gdy mialam racje
ciesze sie, ze mam zblizone myslenie z Surturemi w niektorych sprawach i walkach z udzialem WHM - to wzmocnilo moja pewnosc, ze to co robie lub kontynuuje ma sens i nie jest samotne.
w pzyszlym tygodniu bede miala calkowita re-naprawe/organizacje mojego kompa = pozbede sie 7-9 secundowego opoznienia, lagow i tp.
Zjawa - nikt tu nie kluci sie, nie umiesz odroznic debate sporu dyskusji konwersacje od klotni?
nie ma tu swietych - swieci z reguly sporo waza i w naszym swiecie tona w brudach codziennosci lol