Avan napisał(a):
jak to czego?? PVP!
No przeciez tam jest pvp, wrecz na realm forum placza niektorzy ze za duzo pvp jak na rpg. Teraz dobijam do 49 i nie chodze, ale kumpel wlasnie charka zrobil i wczoraj doszedl do 19 i non stop w wsg siedzial. No ze czasami na innych przedzialach nie idzie? No jak jest dopiero z 20 ludzi na 60lvl po jednej stronie to ciezko wymagac zeby non stop na wsg siedzieli.
Libero napisał(a):
Zrobiłem tam dwa chary do lvl 20, ale serwer jest tak pusty, że nie ma z kim grac. O godz 10 rano po IF biega 3 ludzi a po SW 2. To mnie zniechecilo
Na deathwingu z populacja na kilkanascie tysiecy jak mialem troche wolnego i z rana wbijalem to taka sama pustynia byla, trzeba bylo usa wybrac moze
.
Wbrew ostrzezeniom ze party nie znajde na takim serwerze bo malo ludzi - jak narazie zadnego problemu z tym nie mam, fakt ze glownie z gildia chodze no ale przeciez to tylko zaleta i wszystkie instancje obskakuje po kilka razy bez wielkiego szukania grupy (chodz rogue jest zatrzesienie). No i ten balans - niektorzy z was tego nie przezywali, ale grac na serwerze z ratio 1.6:1 a na 1:1 to jak zupelnie inna gra.
Podsumowujac: Ravenholdt bardzo mi sie podoba i polecam, fakt ze niezbyt ludny ale to ma tez swoje zalety czasami
. Jak ktos chce do polskich gildii i po jednej i po drugiej strone sa duze, a jak przyjdziecie beda jeszcze wieksze, a jak ktos ma obrzydzenie do rodakow to sa tzw gildie "pro" dla tych co nie maja kompletnie co z czasem zrobic
.
Beliar napisał(a):
Jest tam na serio super, wracają stare dobre czasy wowa - World PvP- raid na astaanar a obie strony może mają w nim 1-2 lvl 60
Ja po raz pierwszy zobaczylem horde, ktora Southshore zajela, kiedys jak grywalem to sie lazilo po Tarren mill jak po swoim
. No ale to wynikalo wlasnie z tamtego ratio.