pooma napisał(a):
Poczekaj na 60+ i jak się ktoś na ciebie uweźmie to w parę minut cały dzień expienia stracisz
<shrug>
Może bym się przejął jak bym grał dla lvlu czy osiągnięcia, end game. Teraz jednak gram, bo mi to sprawia przyjemność. Pobyć trochę w grze, poobijać się, pogadać, pokilować parę mobków itp itd. Jak mnie nawet ktoś kilka razy zabije to nic nie trące bo tak naprawdę nawet jak grałem cały dzień nie robiłem tego dla exp czy cuś tylko dla tego że mi to fun dawało, a tego raczej mi nikt już nie odbierze xD.
Jedyne, co mogę stracić to czas potrzebny na dobiegnięcie do hunting spotu i Ew. trochę wolnego czasu w grze jak ktoś się przychrzani zdrowo. Ale, od czego ma się te 6 altów xDDD
Bardziej mnie właśnie bawią ci ludzie, którzy tracą czas na mnie, bo im się wydaje, że mnie w jakiś sposób "harrasują" Tzn np jakiś gość ks'ujący mnie i zaczepiający przez kilka h.
I mean WTF?
Kto więcej na tym traci?
Anyways. Teraz właśnie taki styl grania polecam wszystkim newbie, których spotkam. Naprawdę np. na Teonie ostatnio sporo nowych widziałem, ale oni wszyscy tylko zapieprzają do przodu z lvlingiem jak się tylko da. „Bo gra zaczyna się po 40” A ja się pytam, po co? Na lvlu 40 można powiedzieć, że gra zaczyna się na 60, na 60 że na 75 itp. Itd.
L2 to taka gra imo gdzie fun można mieć już od samego początku (szczególnie, że np. RB są już od lvlu 20, pvp na 20 też sporo można doświadczyć itp. itd.) a granica między endgame content a normalnym contentem jest bardzo płynna. Dochodzą do tego jeszcze problemy ekonomiczne. Generalnie im szybciej się lvluje tym mniej kasy się ma (ofcourse są wyjątki) im mniej kasy się ma tym nudniej się lvluje i tym bardziej bolesne są straty ekwipunku itp. Itd.
Żeby nie było, że taki totalny offtop. To ja bardziej niż na stosunek exp/hp zwracam uwagę na exp/sp. Dla mnie mob może nawet dawać ujowe exp. Jeżeli tylko daje dużo sp to będzie ok ^^