Czyli jak ktoś już jest stary, to nie ma ambicji i woli botować?
lol
Wielkość kapitału nie ma aż tak dużego znaczenia. Liczy się cierpliwość i silna wola, czyli nie poddawać się po wpadkach, mi zdażyło się przepuścić 'kilka' baniek na nieudanych transakcjach. A i podnieść można się po wszystkim.
Ja kiedyś cały czas miałem problemy z gotówką, z dołka wyszedłem dzięki zmasowanej akcji sadzenia nasion, a później jakoś poszło
. Obecnie nawet jak mnie gonią na party, to czasami wolę pochodzić sobie te kilka godzin po miastach i popatrzeć co tam się dzieje. Ah i mam lekkie zboczenie na punkcie craftowania, to jest cudowne! Taaa, zwłaszcza jak jest fail
. Swoją drogą - również cholernie dochodowe zajęcie, ale raczej od b grade, ale już potrzebny jest jakiś tam kapitał.
Znajomy swoje kroki w zarabianiu zaczął np. od zostawiania swojej postaci na noc w miastach startowych i skupowaniu materiałów po cenach dwa razy większych u NPC'ów. Później sprzedawał to np. w Giran z olbrzymim przebiciem i szybko dorobił się dużych pieniędzy. Bez niczyjej pomocy kupił sobie top c grade sprzęt i emi +6 po normalnych rynkowych cenach, a nie ma jeszcze 40 lvlu, więc jak ktoś powie, że na 40 lvl, niemożliwe jest posiadanie najlepszych itemów, to po prostu wyśmieję go
. Wszystko zależy od pomysłu i sposobu w jaki realizuje się go.
Co do łowienia rybek - osobiście uważam, że lepiej, jeśli kapitał jest w obiegu, wtedy przynosi zdecydowanie większy profit, a w wypadku łowienia jest taki troche hmm... Monotonny przyrost gotówki (i to jest nudne!)
A robienie soulshotów i reszty tego badziewia? Może mi się nudzi, ale czasami potrafię spędzić cały dzień na craftowaniu tego swoim słodkim warsmithem i zrobić tego naprawdę spore ilości, zazwyczaj jednorazowo około 500k. A żeby było śmiesznie to np. z dss często robie tak, że zysk mam na jednej sztuce 1a (a czasami nawet i nie tyle
), sprzedaję po 8a albo 9a, css po 12-13a. Robię to z czystej przyjemności, dla ludzi. I fajne jest, że ludzie doceniają takie coś, przez co starczy, że tylko krzyknę 'looking for recharger!' i zaraz mam pełne party. No cóż, jak ktoś jest nowy, przelicza dosłownie każdą adenę. A miło jest usłyszeć, dziękuję. Choć często zdażają się śmieszne sytuacje. Np. jak jestem Dion, zdażało się, że nagle biegł za mną ogonek ludzi, myślać, że zaraz rozstawię sklep, albo rozmowy na czacie -'Gasel in Dion!' i zaraz zasyp pm'ek.
Eh, rozczuliłem się
, dobra kończę. Po prostu daje mi to przyjemność zgry. Handel rox ;P