historia swiata siega swiata DZ...
przedstawie tu tylko zarys jej...
w kazdym razie magia, ktora jest czescia spajajaca cale zycie w sosarii przestala byc kontrolowana przez magow...
jak wiecie na DZ magia paral sie prawie kazdy.. i wielki mag, i kowal ktoremu dupa byla za ciezka zeby nosic rude... i kowal i rybak.. zaczeli byc wielkimi magami.. nie moglo to pozostac bez odzewu ze strony natury, oraz zlych sil...rozpoczely sie niekontrolowane zmiany...
najlepsi magowie zamkneli sie w Wind szukajac w madrych ksiegach sposobu na zaradzenie tej sytuacji w pewnym momencie problemy byly tak silne, iz odizolowali czesc swiata od reszty magiczna bariera
wiedzieli ze niewiele da sie uratowac, lecz swiat bedzie mogl sie odrodzic
wiely przyplacilo to zyciem, niewiele osob przezylo caly kataklizm gdy fale magii zalaly swiat.
zostala garstka najsilniejszych...
postanowili zalozyc swa stolice w Nujel'm ...
wprowadzili swoje zasady, na przyklad gildia magow kontroujaca magie, gildie wojownikow, tworzaca trzon struktury wladzy swiata, oraz Jezdzcow Rownin... takze gildia kupiecka peni wazna role w tym swiecie...
magowie przeszukuja stare kroniki, aby otworzyc portale do ziem zamieszkalych wczesniej.. lecz praca ich ciezka jest i niewdzieczna... czy im sie uda bez Waszej pomocy? malo prawdopodobne...
a zyciodajnego miejsca brakuje... wyspa nie jest wielka...
Gadget

Yeee ZS gora Piekna historia - Bravo Bravo

Mam nadzieje ze na Tym serwerze co bedzie juz nie bedzie takich sytuacji jak przytaczales ze byle doopa gornik kupuje sobie recalla ( albo dostaje ) i sie teleportuje do Architekta ktory jest dwa kroki dalej... bo u sie nie chce isc... a jedyny sposob zeby to zrobic jest chyba taki jak mowiles wtedy... czyli jak jest sie gornikiem to jest sie gornikiem a nie gorniko - mago - wojownikiem troszke ciezko bedzie sie pogodzic z tym ze jestem albo wojem albo kowalem ale co tam wkoncu to jest zycie hehe no a co do magi i mozliwosci teleportowania to juz chyba nie musze mowic
Pozdrowienia.

No tak ale co to za kowal co nie zna sie na walce. Doopa nie kowal. Jak cos wykuje jakis mieczyk to przydaloby sie zeby mial mozliwosc sprawdzenia go czy odetnie glowe przeciwnikowi jednym ciosem czy ma ja pilowac.

dlatego kowal musi miec umiejetnosc arms lore prawda?
kowal nie musi umiec walczyc, by wiedziec jaka bron jest dobra
Gadget

ArmsLore to powie czy dobre czy zepsiute. A tak poza tym to czlowiek walczyl cale zycie i na starosc zostaje kowalem. Taki kowal jest najlepszy bo wie co kuc i jak to robic zeby nie spieprzac przed byle wilkiem bo mu jednym klapnieciem paszczeka z tylka zdarl kolcze spodnie

czepiasz sie
G.

Jak zawsze. Ale naprawde nie bedzie mozliwosci zostania kowalem jak jest sie wojownikiem i na odwrot?

Hmmm najlepiej moim zdaniem bylo by wogule zrewzygnowac z czaru recall jak to zostalo po raz pierwszy zrobione na OSI na serverze SP. Zostaja wtedy Gaty ktore trudniej rzucic ale dodaje to tez jeden elemnt. Jesli ktos chce nam uciec to zawsze mamy szanse za nim podazyc. Mozemy rzucic dispella na gata i ucieczka sie nieuda itd itp. Mysle ze to by bylo ciekawsze niz latwe i przyjemne Recalle

Pozdrawiam,
Slimi

Wiec przywitaj w nowym swiecie nowego maga ja zawsze tykam sie tylko magii obojetnie ile bedzie to kosztowac Gadgeciku

a nie sadze zeby odcinanie czarow magom cos dalo co to za sposob zabieranie mozliwosci gry po to jest ten czar zeby z niego korzystac
a nie zeby go zabierac biednym graczom a szczegolnie magam

A garles kiedys bez recalla?

BTW jakby zrobic w magii cos takiego ze albo mozesz przywolywac elemela ziemi albo wody albo ognia albo powietrza lub demona przy czym jako ze domon jest najsilniejszy to ciezej by sie go kontrolowalo, a najlatwiej te slabsze bestie.

Zreszta pewnei i tak jest juz wszystko obmyslane i gdzies stanie wielka wierza magii

Probowalem grac bez recala a tak a propo na DZ to juz z rzadka go uzywam od kad jestem w miare potezny stawiam gate chyba ze mi sie gdzies wybitnie spieszy albo trzeba szybko spie.... ale czesciej puszczam gate zeby zamanifestowac swoja potege