Brodaty napisał(a):
Dziś w radiu rano jak do pracy jechałem, to właśnie była dyskusja na temat nadużywania przez dzieci i rodziców zaświadczeń o dysleksji i dysgrafii czy jak to się tam zwie. Podawali także statystykę, z której wynika że bardzo duża liczba gimnazjalistów i licealistów jest obecnie dotknięta przypadłością namiętnego robienia byków. Mówił także reporter, że już pojawiła się diagnoza wrodzonej niemożności liczenia i jakoś śmiesznie to nazwał, dyskalkulia albo jakoś tak ROTFL
Zgodnie z socjologicznym prawem odkrytym kilkadziesiąt lat temu, ludzie o niższym ilorazie inteligencji mnożą się znacznie szybciej niż ludzie z wyższym ilorazem inteligencji. Ma to oczywiście związek także z poziomem wykształcenia i zasobnością. Tyle między innymi zapamiętałem z zajęć z socjologii
Naduzywanie to raz.
A dwa ze cos w tej calej dysortografii jest. TYle ze powod jest prosty.
Kiedys ksiazka byla dla dziecka rozrywka, glownie ze wzgledu na to, ze alternatywa bylo podworko i pilka. Co zreszta bylo widac w szkole podstawowej, gdzie dzieci wyraznie dzielily sie na kujonow i przy wybieraniu druzyn do grania w pilke na WFie wybierani byli jako ostatni oraz (robocza nazwa) sportowcow, ktorzy w pilke grali lepiej, ale o Sienkiewiczu to wiedzieli tyle ze ... byl
Teraz natomiast kujony i sportowcy zeszli na dalszy plan i stanowia mniejsza czesc populacji, a na ich miejsce pojawily sie 2 typy inwalidow umyslowych
a) Ci ktorym rodzice za wczesnie kupili komputer
b) Ci ktorym rodzice za wczesnie wlaczyli Cartoon Network
A laczy ich to ze ksiazek to oni raczej w reku nie miewaja. A niestety, jak sadze jakies 75% znajomosci ortografii stanowi "opatrzenie sie" z pisownia wlasnie w ksiazkach, gazetach itd. A ze ksiazek nie czytaja, z gazet CD Action ktore jednak posluguje sie dosyc ograniczonym zasobem slow (nic osobistego - ale to kwestia targetowania gazety ... nie mozna za madrze pisac, bo nikt by nie czytal), a komiksy, ktore jeszcze kiedys mialy jakis walor edukacyjny skladaja sie teraz glownie z BOOOM, BANG i KABLAAAM to czego od takich biedakow oczekiwac ....
Generalnie skrzywdzeni przez cywilizacje.
Podpisano,
Stary Zgred
. Uważam ze to umiejętność o wiele ważniejsza od świadectwa itd. bo system szkolnictwa jest do dupy i świadectwo nic nie znaczy - chyba że kogoś obchodzi jak są zbudowane płazińce. Szkoła każe wkuwać takie właśnie głupoty zamiast skupić sie na tym co naprawdę się w życiu przyda np. właśnie ortografii.
