Zakupilem materialy na nowy enchant (ok 200G). Czekalem na kumpla. Niestety nie mial czasu i powiedzial ze zrobi mi enchant jutro.
Postanowilem ze zrobie enchant dzis. Popytalem kilku kolesi. Mieli ale za 25G. Za drogo.
Trafilem na kolesia ' Typpiccal' (Horde, Laughing Skull) ktory mial zrobic za 15G.
Mial bo jak dalem mu materialy. Powiedzial - dziekuje i zwial offline.
200G w plecy. Ponoc koles juz okradl kilku ludzi a nawet gildie w ktorej byl.
List do GM nic nie dal bo napisali ze za takie akcje nie odpowiadaja.
No coz. moja wlasna wina. Ale czy w 100%?

Zastanawia mnie tylko polityka blizzarda.
Skoro mowia zero tolerancji dla oszustow a pozwalaja na takie akcje w grze.
Szczegolnie ze to ponoc kolesia nie 1szy raz.

No coz. Moja polityka od tej pory:
Blizzarda mam w dupie i popieram pirackie serwery bo nie lubie jak ktos gra ze mna w chuja.
Bo piractwo bylo jest i bedzie a ja nie jestem w stanie temu zaradzic.

Blizzard pirackie servery ma w dupie od zawsze i nigdy sie nimi nie zajmowal w jakikolwiek sposob bo to dla niego zadna konkurencja.

Ouszusci jak to w zyciu sa wszedzie, ja jeszcze na szczescie nie trafilem na takiego ciolka. Ale fakt, powinni cos z takim delikwentem zrobic skoro to jego nie pierwszy raz, 200g piechota nie chodzi.

Blizzard nic nie zrobił i nie zrobi , u mnei na serwie tez sa takie evenementy , jedyna rada to enchantować/craftować u znanych i zaufanych ludzi.

Ale gdzie tu wina Blizzard zes dal sie naciac na taki numer? Nieufnosci wobec obcych nie uczyli? Malo masz przykladow oszustow (nie tylko w WoW)? Spora wina lezy po twojej stronie...

A tak swoja droga naiwny jestes myslac, ze na pirackich serwerach taka rzecz nie moglaby miec miejsca.

W poradniku na glownej stronie WoW jest wyraźnie napisane, że należy uważać w czasie handlowania z innymi graczami. Ty nie uważałeś. Masz za swoje. Według mnie ta cała opcja ze zbieraniem materiałów i dawaniem komuś do przerobienia jest kretynizmem. Takie numery mozna robić z ludźmi z gildii których sie zna od miesięcy i ufa im się. A i wtedy można trafić na jakiegoś debila. Enchanter/crafter jest po to crafterem żeby mieć materiały do swojej profesji. Dajesz mu zlecenie na danego enchanta/crafta i umawiasz sie za kilka godzin. Jestem pewien, że będzie w stanie uzbierać materiały.

Granie w EVE nauczyło mnie jednej rzeczy. Każdy gracz jest twoim wrogiem do momentu kiedy nie udowodni niezbicie że nie jest. W EVE ingame scamming jest nie tylko dozwolony ale nawet popierany. Jeżeli ktoś jest na tyle głupi żeby dać się okraść to jest jego sprawa. I takie podejście popieram.

Internet to nie pieprzona piaskownica. Pilnuj się a nikt ci wałka nie zrobi.[/url]

No coz. Stare przyslowie brzmi - "Jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz"
1 raz mi sie zdarzylo od 2 lat grania wiec dosc pozno na nauczke choc byla dosadna i bolesna

Nieufnosc- jasne. Tylko ze gram by sie wyluzowac po calym dniu pracy w Polsce gdzie kazdy probuje wychujac kazdego, a tu widze ze przy rozrywce tez trzeba uwazac by cie nie zrobili w chuja.
ehh ta ludzkosc. Dokad zmierza?...

Niestety przedmowcy maja racje chodz moja opinia nie jest tak radykalna.
jednak fakty faktami Blizz wiele razy wyraznie zaznaczal ze takie oszustwa go nie obchodza, traduj zawsze z zaufannymi ludzmi, zycie wirtualne czy realne to nie piaskownica w ktorej tez nota bene znajdzie sie ktos kto rozwali ci twoja babke lub podpierniczy wiaderko....

Przykro mi ze straciles gold...

Na takich nie ma rady, dlatego wartosciowe enchanty/crafty nalezy robic tylko u zaufanych ludzi - gildia, friend. Co innego jak np. tak jak na Jaedenar - spellpower moze zrobic tylko 1 osoba po stronie hordy i bierze za to 150g + mats.

Dlatego właśnie gildia jest tak ważna w życiu każdego gracza mmog. W starej korporacji w EVE robiliśmy nawet swojego rodzaju test dla kolegów, którzy byli już przez pewien czas z nami i zaczynali mieć dostęp do wazniejszych zasobów korporacji. Taki kolezka dostawał znaczącą sumę pieniędzy i cel na jaki miał to przeznaczyć (zakup statków, jakichś blueprintów, amiunicji itd. W każdym razie zakupy dla korporacji). Była to suma spora jak na możliwości średnio zaawansowanego gracza, ale dla korporacji nie miała aż takiego znaczenia. Jeżeli koleś zwiał z kasą przynajmniej wiedzielismy z kim mamy do czynienia.

Wyluzowywać się mozna tylko z ludxmi których się dobrze zna i których się sprawdziło. Taka smutna prawda, ze okazja czyni złodzieja. I nie można spodziewać się, że mechanika gry całkowicie nas przed tym uchroni. Każdy system mozna obejść. A czym system bardziej zaawansowany tym łatwiej użyć go na niekożyść innych graczy.[/url]

W takich wypadkach w miarę wiadomo co to za gość. Jeżeli zacznie robić wałki to szybko wszyscy będą o tym wiedzieli. Natomiast zachowanie dobrego imienia może mu tylko przyspożyć klientów i kasy.

Siła marki ftw

Taaak, ale to jest lider najlepszej gildii wiec raczej nie oszust

tak to jest jak sie probje oszczedzic 10g lol

bezpieczny sposob na crafting/enchanting:
- old friend
- czlonek gildii z dobra opinia gdzie wiadomo ze takie numery nie przejda a koles nie zaryzykuje /gkicka
- crafter wypchany epicami - taki nie ukradnie bo ma w d... zloto i kolejne epici za to ceni sobie reputacje


swoja droga domyslam sie ze trade'owales z 60tka, na SM pare dni temu byl przypadek ze koles dal sie stuknac na mats potrzebne na enchant 22int bo chcial zaoszczedzic 5g..nie bylo by w tym nic smiesznego gdyby nie to ze....


....scammer mial lv1 (szczegoly na realm forum)

200 g to pewnie jakis enchant ktory dropuje w aq?
I najtaniej policzyl sobie jakis gosc na 60 lev bez gildi w green itemakch pewnie:D? I dales mu matsy nie myslac skad on ma recepte nie grajac w gildi i czemu najtaniej. i masz jeszcze pretensje do blizza?

Bez urazy, ale to było z twojej strony naiwne, tak się dać oszukać. Ja jak robiłem +25 agi na kijku to nawet nie myślałem o tym, żeby mi to zrobił ktoś inny niż kolega z gildii (a poza tym robocizna darmo ofc).
Jednak mimo wszystko blizz powinien banować takich bezczelnych oszustów imho.

Jakby lizz chciał, to by coś z tym zrobił. Np. taką opcje, że jak trade z kimś robisz, kładziesz przedmiot do tego slota na dole, materialy do tych u góry, a crafter/enchanter robi automatycznie enchanta ze te materiały, co sa włożone w sloty. wtedy niebyło by takich wałków.

hmm a za co? w/g obowiazujacego EULA i ToU koles nie zrobil nic z lego, a blizz wielokrotnie podkreslal ze nie bedzie sie wtracal w relacje miedzy graczami.

co ty chrzanisz jaki 'numer' czy on zrobil jakas sztuczke karciana? Tego sie nie dalo przewidziec zadnego numeru nie zrobil zrobil wszystko tak jak inni gracze uczciwi robia z tym ze potem poszedl offline.


hahahahahahaha
no tutaj to mi goscia nie zal XD

Edit @ up:
no tak a eula i tou blizzard absolutnie nie moze zmienic ?

@Fab

A za co?
Za kradzież, bezczelną kradzież.
Kolega chce enchant. Zgłasza się oszust-złodziej i _deklaruje_ że zrobi enchant gdy dostanie materiały i opłatę. Po czym ucieka z tymi dobrami.
Generalnie w społeczeństwie nie ma przyzwolenia na takie zachowanie, za takie działanie przewidziane są sankcje karne. Myślę że można to porównać do takiej sytuacji:
W niedużym warsztacie naprawiają rury wydechowe. Akurat mi się urwała i trzeba zespawać. Zostawiam auto "na gębę" żeby naprawili. Ale auto znika, bo nieuczciwy właściciel warsztatu oddał je gangsterom.
Wg prawa polskiego zaistniało przestępstwo - auto zostało skradzione.
Wg blizza wogóle nic się nie stało.

EULA i TOS mogą zmienić w każdym paczu

a gdzie masz napisane ze masz byc uczciwy? jak ktos napisal internet to nie piaskownica, wiesz w internecie jest ludkow "Czesc, mam na imie Ania i tez mam 12 lat" a taki mmorpgowy scamming w porownaniu do poprzedniego przykladu to detal.



moze a pomyslales ile przekretow moglo by byc wtedy? najprostrzy przyklad: nie lubie kogos, daje mu matsy na enchant z tym ze ja spadam offline i otwieram ticket ze mnei koels okradl -> kkthxbai. to "przekret" wymyslony na szybko z pewnoscia mozna bylo by duzo lepsze wymyslic jakby sie zastanowic a pozniej napisac faq: "Jak zalatwic koledze bana" lol

wracajac do threada co to jest 25g przy enchancie za 200g, te dusigrosze nigdy sie nie zastanawiaja ile kasy (no i czasu przy receptach za rep) trzeba wlozyc aby wylevelowac jakis trade skill. taki fajny przyklad z mojego doswiadczenia:
[2. Trade][xxx] LF hi lv alchemist
[To: xxx]: i'm alchemist what you need?
[xxx]: Can you make me some gr.fire prot and major reju pots?
[To: xxx]: free?
[xxx]: i've mats
[To: xxx] np, so if you want for free go to ah and buy me recipes.
-- koniec rozmowy

powyzszy dusigrosz zapewne uznal ze skoro mam recepty to mam mu robic poty, ale nie wziol pod uwage ze poswiecilem czas na leveling alch oraz po 800g za kazda z recept (tak, recepta na major reju pots nie jest juz bop i udalo mi sie ja zninjowac z ah)




jaka kradziesz, przeciez on sam kliknol accept na trade.



no i wirtualnym spoleczenstwie tez sa sankcje zapewne koles ma juz zamkniete drzwi do kazdej rajd gildii



zasadnicza roznica na samochod masz dokumenty ze jest twoj, na regenty nie masz

nie popieram scammingu, nie mniej jednak nie zal mi nikogo kto dal sie wkrecic byle by tylko zaoszczedzic pare g. kilka postow napisalem w miare bezpieczne kryteria jak wybierac kraftera, jednak jesli nie ma sie friendsow to trzeba sie liczyc z dodatkowymi kosztami gdyz ludzie z dobrycvh gildii swoje ceny maja.

Nie zrozumiales mnie, zdarza sie
ogolnie cale to gadanie "twoja wina nie musiles mu dawac matsow" przypomina mi ostatnia mode na ircu mojego servera
"F***ing XXX ganked me"
"Its PvP server live with it"