Pewnie stad co wiekszosc styli, czyli DeviantArt
http://www.deviantart.com/deviation/2017230/

X.

Dokladnie
http://chaninja.deviantart.com/

Heh, o tym nie pomyślałem ...
Dzięki.

Dopiero co format a juz taki burdel? ^^

q3 ftw!

Też się kiedyś bawiłem w całe to skinowanie itd. itp. ale zauważyłem, że komp mi po tym bardziej zamula, a dla mnie efektywność > efektowność, więc teraz jest jak jest.

Uczysz się japońskiego ?

na tyle na ile pozwala samodzielna nauka:)
chinskiego sie ucze poprzez znajomych w WoW , a koreanskego z arirang tv (dostepne na platformie cyfry +)

Na ariang mowia po angielsku, chyba ze ja mam inny ariang.

Sorry, ale to nie jest flame attempt, ale jaki jest sens nauki tak egzotycznych języków?

Ja osobiście znam WIELE języków ale nigdy do głowy mi nie przyszło nauczyć się jednego z nich, bo po prostu wg mnie to strata czasu.

Obecnie uczę się Niderlandzkiego, języki którymi władam

<lans>Szwedzki, Angielski, Niemiecki, Czeski </lans>

Bo nigdy nie bylo tak, ze Ci penis wybija zeby na sama mysl o czymkolwiek skosnym =]. Alda juz taki jest. Nikt tego nie zmieni.

Czasami leca seriale po koreansku z ang napisami. Do tego widzialem tez kursy nauki koreanskiego

Ja też lubie skośne ale tylko japońskie

arirang ma ramowke w ktorej sa lekcje koreanskiego prowadzone po ang albo przez rodowitych koreanczykow

Zysia mnie zna jak rodzony brat , nic na to nie poradze Smashie ze azjatki mnie strasznie kreca i tak jest juz odkad wlasciwie zaczely mi sie podobac kobiety czyli ladny kawalek czasu , czasem facet ma swoj jasno okreslony typ i koniec

japonski i koreanski rzeczywiscie maja limitowana przydatnosc ale chinski juz nie , odkad Chiny zaczely rosnac w sile jego znaczenie tez rosnie , problem w tym ze jest sporo trudniejszy od koreanskiego czy japonskiego
wlasciwie to sa ciagi tych samych slow powtarzanych z inna intonacja ktora jest praktycznie nie do wylapania przez nie-chinczykow , dopiero po dluzszym treningu . Wiec wlasciwie chinskiego uczysz sie dwa razy bo masz wrazenie ze to dwa jezyki nie jeden (notyfikacja pinyin i intonacja slowna)

bez dobrej uczelni na ktorej jest dobry wydzial Sinologi nie ma szans wlasciwie sie tego jezyka nauczyc

No nie wiem czy to taka strata czasu znowu. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach znajomość japońskiego czy innego "dziwnego" języka może być bardzo przydatna. Dla przykładu na japonistykę na Uniwersytecie Warszawskim było w tym roku 30 kandydatów na jedno miejsce i był to najbardziej oblegany kierunek na tej uczelni (później była chyba sinologia, a i arabistyka się wysoko znajdowała z tego co pamiętam czyli ludzie chcą się uczyć wschodnich języków).

na japonistyke zawsze bylo duzo chetnych ale gwarantuje Ci ze 80% nie skonczy tego kierunku , zostana tylko najwytrwalsi ktorzy maja naprawde duza motywacje

I to właśnie ci będą mieli zapewnioną robotę i to pewnie nie taką z najniższej półki. A jak się postarają to wyjadą do Japonii wyrwać jakieś tamtejsze laseczki w ramach praktyk.

Żeby nie robić off'a oto mój pulpit czyli nic ciekawego. Staram się cały czas utrzymywać tam porządek bo nie lubię bałaganu u mnie na komputerze.

Apropo przydatnosci, to trzebaby sprawdzic w ktorej grupie jezykowej sa te jezyki. Jesli w jakiejs odleglej to mozna zbic niezla forse. Ojciec mojego przyjaciela, ktory jako mlody chlopak imigrowal do nas z wietnamu kasuje 2038947$ za strone tlumaczenia z wietnamskiego.

Weź mnie kuwa nie strasz, bo się w tym roku na UJotową japonistykę dostałem :P
Modlę się, żebym te studia przeżył, a na razię uczę się kany...

No proszę, dobry kierunek w dobrej szkole, gratuluję. Ja na przykład studiuję astronomię i czarno widzę znalezienie jakiejś dobrej pracy po tym ale mam nadzieję, że jednak wszystko będzie w porządku. Najwyżej zostanę drugim M. Kopernikiem.