Prawda jest taka, ze alkohol jest rowniez narkotykiem, tyle ze legalnym. Wkurza mnie jak ktos mowi: "ja nie biore narkotykow, ja tylko pije alkohol" albo "jak mozesz brac to swinstwo (a przed nim kielonek stoi)". Zwykle tlumaczenie sie i chwalenie swojego nalogu. Do tego alkohol jest bardziej szkodliwy od niektorych "twardych narkotykow". Takie LSD nie zadnych skutkow fizycznych (bajki, ze to niby wziecie 3 razy LSD zmienia twoje DNA tez kiedys slyszalem)! Po jednym, gora dwoch dniach nic nie zostaje w organizmie. Roslina, z ktore powstaje LSD, byla kiedys uzywana przez szamanow do roznych rytualow. Zeby przedluzyc dzialanie substancji, pili oni swoj wlasny mocz, gdyz wiedzieli, ze jest ona wydala z organizmu w bardzo szybkim tepie. Podobno nie da sie nawet od kwasa uzaleznic, ale w to nie wieze. Wszytko co sprawia przyjemnosc moze w wiekszym lub mniejszym stopniu uzaleznic. Pozatym po narkotykach (oprocz kokainy) nie jest sie tak agresywnym jak po alkoholu. codziennie widac do czego sa zdolni najebani ludzie. Jak jakis dzieciak zapali jointa to przynajmniej siedza spokojnie i sie jeszcze do wszystkich usmiecha. Najlepiej oczywiscie niczego nie brac i nie pic. Taka droge wlasnie ja obralem (Za to sprobowalem roznych rzeczy i nie zaluje. Co przezylem to moje. Zebralem sporo nowych doswiadczen).
Nie wiem czy po trawie mozna dostac halucynacji, bo tylko raz probowalem. Znam natomiast ludzi co codziennie palal, czasem z innymi narkotymi mieszaja i o zadnych halunach nie slyszalem. Jedno jest pewne: zazywanie przez dluzszy okres czegokolwiek jest szkodliwe (alkoholu rowniez) i to nie jest zadna tajemnica.
I jeszcze jeden mit. Po halucynach (grzyby, lsd, meskalina) nie widzi sie krasnoludkow czy potworow. To nie bielun (po tym to dopiero sa halusy). To sie przezycia calkiem innego rodzaju.
mrynar napisał(a):
Na luzie mozna z okna wyskoczyc myslac ze sie leci, albo zabic kogos myslac ze to potwor z fantasy. Drobne wizje zdarzaly mi sie nawet miesiac po.
Kurde, cos ty bral Opi? Albo ile tys tego wzial? Tylko raz wzieles, czyzbys mial horror tripa?
Co prawda Magik wyskoczyl z okna wlasnie podobno po kwasie, ale on wzial sporo zaduzo tego (do tego sie pewnie jeszcze jakies problemy w zyciu nalozyly). Pozatym jak interesowaly ciebie wizje to zle rzeczy brales. Taka ciekawostka: wszelkie doswiadczenia mistyczne i wizje dostaje sie najczesciej po naturalnych substancjach (LSD tez robi sie z roslin, ale jest chemicznie przerabiany). Po kwasie tez mozna cos takiego przezyc, ale zdarza sie to duzo rzadziej. Tak samo jak po meskalnie robionej w chemiczny sposob, a zjedzonej bezposrednio z peyote (lub ktoregos z innych kaktusow poludniowo amerykanskich).