b4 huuuge train @ pit.

- dont get magic crit or stun hehe
- ....
- ...WTF?
- magic crit :/

after rez
- can somebody else tank plz?

Skas to znam ale nie na wlasnej skórze ;d

"Ktoś wie, czy te moby są aggro?"

"Spokojnie, dam go radę solo"

"Ok, wrzucę auto run, żeby postać biegła mniej więcej po drodze i idę po coś do picia/alt-tabnę się"

Kiedy przyszedłem, leżałem między 6cioma nietoperzami --;

Sandarina: I dont wanna tank, Im in doom light
Tammo: Leaf will you tank?
TheFallingLeaf: sure
Sandarina: thx bro
(reinvite)
(sekunda pozniej, doslownie pierwszy pull, pierwszy strzal od mobka)
Bloody Banshee hit you for 2800 damage

najlepsze sa raidy i moj ukochany wisnia ile razy bylem na raidzie wisnia do mnie "cos czuje ze znowu wszyscy padna tak jak ostaio
jestesmy na raidzie [tu akurat mowie o tym raidzie jak mi Ethan pociagnal z life draina za 4.5k O_o] obstawa zbita bijemy raid bossa obstawa sie zaczela respawnowac tank padl ... zobaczylem tylko bodajze pm'a od wlasnie wisni "relog doda ....

dzisiaj rano expowalem w AC i chcialem doradzic clerikowi w party:

[ja] Jak robie traina, to mnie nie lecz, dopiero jak zaczne je uderzac.
[on] Nie marudz, wiem co robie, nie jestem noobem..

^^ z ostatniego tygodnia...
ostatnio na RB:
"Dobra wjezdzamy na pelnej??... zaczynam..." ( <= sws mialem bosa na krwisto czerwono ><><><)
...nastepnie... "RESS!!"... hmm moze agression zadziala^^.... "HEaL!!..." .. "RES!!"

:> ale bylo ciekawie ogolnie karp ze sws zagrowal na agresion czerwone RB O.O

"Leeeeerrrooyy Jeeeenkiiins!!!"

"Bilem je sam 2 lvle temu"

"Spokojnie zombiak nawet do Ciebie nie dojdzie" - drain drain drain dead.

"Jestem full buffed, polece z nimi na luzie"

"Ten klan jest z nami prawda ?"

"Czemu on ma czerwonego nicka?"

"LETS HUNTING!!!!!!"

10 min. później....


"SOMEBADY CAN HELP ME???"


1 min. później....


"HELP!!!!!!!!!!!!"


10 s. później....


"I GO TO VILLAGE WEIT!!"

Dzis z raidu na antka:

- Rebuff
....
- Tym razem postaram sie pozyc troche dluzej...
(fireatak - padamy obaj )

z wczoraj na Ancient Battleground moje slowa

- I will pull 4 groups and ud
- ok

i lag mnie zlapal :/ jak puscil to juz bylem na ziemi :/

ehh skad ja znam te slowa

BTW Co wy jeszcze aoe walicie?
Ja po dwoch tygodniach od wejscia c4 zrezygnowalem.
W c3 aoe bylo naprawde jednym z lepszych sposobow expienia ale w c4 nie warte ryzyka ( maly lag w trakcie pullowania i padasz szybciej niz nuker bez zbroi a exp calkiem przecietny przy tak niewielu mobach )

exp calkiem niezly SE, 2 aoe DD i jeden pole user ja pulowalem i hatowalem 19 % w ciagu 3 godzin. Pozatym nie exp najwazniejszy tylko party ze znajomymi

"Sry zapomnialem , ze kras nie ma UD "
"Ok to ja troche pullne (lece prze LoA ) - ku*** Bad Respawn "
Akcje moim BH

Wczoraj przed śmiercią usłyszałem tylko "Die, stupid bot!" I ległem ...

Przypomniala mi sie wpadka jak zaczynalem z l2..

pm do kumpla

-A co to sa blody pixy?
-a takie moby sporo exp

;0

No to Wam opowiem śmieszną historię

Odpaliłem pierwszy raz L2. Coś miałem namieszane z rozdzielczością ekranu na tyle, że jak kliknąłem plecak to okienko wyskoczyło poza ekran i go wcale nie widziałem. Zaczyna się z mieczykiem w plecaku i gołymi pięściami.

Wybiegłem na zewnątrz. Spotkałem kilka keltirów i zaatakowałem z plaskacza pierwszego. Ubrał mi około 70% HP, ale go powaliłęm Odsapnąłem na chwilkę i zaatakowałem innego pieska, to już jednak był Wilk Gdy mnie prawie zabił zacząłem uciekać. widział to inny gracz i się ze mnie śmiał. Podbiegł i załątwił wilka jednym strzałem z mieczyka Ja sponiewierany wielce, ledwo żywy zapytałem skąd wziąć taki mieczyk. On mi na to, że mam w plecaku. Pół godziny szukałem tego plecaka, zanim w opcjach zauważyłem przycisk automatycznego dostosowania okien do rozdzielczości Śmiałem się potem pół dnia, że uciekałem przed psem

Ps. Stare dobre czasy. Błąkanie się po lesie i słuchanie wspaniałem muzyczki z Wioski DE.

"a ten raid boss ma lucznikow w obstawie ?"

i own this arena and u all sux!