Zalezy czy idziesz na kierunek co cie interesuje.
Ja na pierwszym roku mialem 5 z makroekonomii, a nie uczylem sie plus nie zawsze bywalem na wykladach. Piatka byla jedyna na roku, ale z tego lenistwa sie rozkrecilem i matmy nie zaliczylem T_T, juz nie wspomne o Filozofii, co nie powinna sie znajdowac w kanonie Ekonomii.
EDIT: A nie! Moment, Filozofie zaliczylem
Problemy mialem z Socjologia, pani profesor byla z Rosji i nie rozumiala wszystkich slow, a slowo "kurde ale dzisiaj zimno" uznala za "przklenstwo", to dopiero problem mialem za to. Ofc tez nie powinno sie znajdywac w kanonie, lepszy jakis przedmiot z "case study" ktorych nam brak.