Giertych mu dał

Ten kraj jest coraz bardziej pojebany... zostawiłem auto pod szkołą, po powrocie z wycieczki z okazji dnia nauczyciela wczoraj wieczorem władowałem torbe do samochodu, przekręciłem stacyjke, żeby sobie włączyć światło w aucie (zostawiłem w skrytce klucze do domu). Po znalezieniu kluczy miałem sobie iść na autobus, a tu nagle słysze jakieś pukanie w szybe, patrze a tu policjant. Standardowo otwieram okno, i się pytam "Dobrywieczór, co się stało panie władzo ?" na to koleś do mnie "Proszę wysiąść i położyć ręce na masce". Stałem tak jak debil przez dobre 20minut zanim przyjechał radiowóz. Dmuchałem w to urządzonko do pomiaru alkocholu we krwi, nie mam pojęcia dlaczego, wkońcu przecież miałem wyłączony silnik w aucie. Stwierdzili, że mam 1.5 promila alkocholu w wydychanym powietrzu, ale WTF ? skoro nie jechałem samochodem, miałem już nawet bilet na autobus kupiony...

Skończyło się na mandacie na 1200pln, i odebraniu prawa jazdy na 3 lata.

Czy mi się wydaje, czy ten kraj jest coraz bardziej popierdolony ?

Nie wiem jak to jest, ale policja nie ma prawa dać ci mandatu jeśli nie uruchomiłeś silnika. Ja bym na twoim miejscu walił do adwokata.

jeszcze do tego wszystkiego mam dzisiaj odebrać auto z parkingu policyjnego... napewno też jakąś opłatę będzie trzeba uiścić.

Wiesz SwenG, jak jest w naszym "Piknym" kraju, nie wiadomo czy to się na coś zda, zapomniałem do tego dodać, że siedziałem na miejscu pasażera, a nie kierowcy

A czasami max. mandat nie moze wynosic 500zl jednokrotnie?

Mandat jest za zlamanie przepisow, to co on dostal to przyslowiowa grzywna za przestepstwo.
A kraj nie jest jebniety, trafiles akurat na pojebanego kraweznika. Ogolnie mam zdanie takie, ze zanim policjant nie trafi wyzej niz spacer po ulicy, to ma troche narabane w tej glowie.

Ale policjant nie moze nadac wiecej niz 500zl kary. Powyzej to juz chyba tylko sad grodzki... Wiec dziwna ta historia;>
Kare mozna dostac tylko za poruszanie sie pojazdem powyzej 0,2 promila, nawet jezelimialby wlaczony silnik to nie ma prawa dostac zadnej kary, bylo to juz wielokrotnie potwierdzane przez prawnikow, bo byla to niegdys kwestia sporna.

nie wiecie może, jak to jest z robieniem prawka za granicą ?

trzy lata to ja czekać nie będe...


EDIT:
kare nie dostałem od policjanta, ale w sosnowcu w sądzie głównym sobie odebrałem dzisiaj o 13... ponoć te sprawy mają pierwszeństwo przed resztą, choć sam na własniej nie byłem, zostałem tylko powiadomiony o wyniku.

Dlatego Asmax teraz Enhu powiedzial ze kwit z sadu dostal
Anyway, jak masz jakis swidkow ze nie prowadziles to mozesz sie odwolac, jak nie to daruj sobie i zaplac, albo wszystko co kupujesz zapisuj na kogo innego

20euro placisz i dostajesz prawko. Przez rok jezdzisz z mala naklejka z tylu "L" po czym idziesz na egzamin - jesli nie zdasz to jezdzisz kolejny rok z "L-ka" ;P

made in IRL

edit:
zapomnialem dodac ze samochody sa ze 2x tansze a zarobki 4x wyzsze. To co sie w Polsce dzieje to jakas paranoja ;P

No wiesz, to już sam sobie jesteś winny. Po pierwsze, skoro nie prowadziłeś to nie masz obowiązku okazywać prawa jazdy. Mówisz, że po prostu nie masz. Po 2 jak żeś sobie olał sprawę to już jesteś podwójnie spalony. Jak nie ma zainteresowanego to "z automata" sprawa jest na twoją niekorzyść.

właśnie mam świadków i się odwołuje



A ile za egzamin ?


EDIT:
Na parkingu policyjnym zajebali mi alufelgi :/

Egzamin jest free xD

Przykro mi z powodu felg =/

Ja pierdole, dramat, skurwysynstwo i bandytyzm w wykonaniu policji, tej ktora ma ci sluzyc i ochraniac. Przykre to Enhu, zycze powodzenia, mam nadzieje ze cos ci sie uda osiagnac w tej sprawie.

To ciezko bedzie wrocic na samych oponach:E

przykręcili mi zjechane opony na zwyczajnych felgach

moze wzieli na poczet przyszlych zobowiazan

a co do tego zdawania za granica plx jakies more info?

może nowy topic o tym zrobimy?

A na cholere to komu, potem moga byc problemy zeby pojezdzic w Polsce... U nas czlowiek jak sie uprze moze zrobic i szybko i dosyc tanio.