Witam, zapewne uznacie mnie za kompletnego nooba i dostane porzadby opiernicz za taki post, ale po pszeszukaniu wiekszej czesci forum odpowiedzi nie znalazlem.

Mianowicie chcialbym zakupic sobie GW, jednak nie wiem czy kupic zwykly GW, GW Factions, czy GW Nightfall(zanim kupie to juz bedzie ). W wypadku jakbym kupil podstawowa wersje GW, albo GW Nightfall to bede gral z mniejsza iloscia osob, w sensie, ze mniej bedzie posiadaczy tychze wersji, czy tez bede gral z osobami korzystajacymi z roznych wersji tyle, ze nie bede mial dostepu do niektorych rzeczy zawartych w wersji ktorej nie posiadam? Bardzo prosze o odpowiedzi, a nie o ciagle krytykowanie.

Z gory dziekuje za odpowiedzi.

nie bede mial dostepu do niektorych rzeczy zawartych w wersji ktorej nie posiadam

Correct. Factions i Nightfall to tylko dodatki, ktore daja dostep (m.in.) do nowych landow. Posiadajac samo GW bedziesz mogl spotkac sie w zone'ach z podstawki plus, ze tak powiem, neutralnych (dostepnych dla wszystkich inaczej) ze wszystkimi (upraszczajac) graczami.

Czyli jezeli zakupie sobie Nightfall, to bede mial wszystko to co jest dostepne w podstawowej wersji plus dodatki dane w dodatku ? Czy to prawda, ze GW opiera sie prawie tylko i wylacznie na wykonywaniu questow?

To wygląda w uproszczeniu tak:

Istnieje sześć klas core (mesmer, monk, ranger, warrior, necromancer, elmentalist), oraz pewna ilość skilli core. To jest to co masz niezależnie od rodzaju posiadanej wersji.
Każda z kronik ("podstawka" też jest osobną kroniką) posiada swoje unikalne skille, zaś w przypadku Factions i Night Fall także unikalne klasy postaci. Co oznacza że posadając tylko Nightfall będziesz ograniczony do Elohny, nie mogąc zwiedzić mrocznej, kamiennej puszczy Echovald, nigdy nie skrzyżujesz swej broni z Mursaat, ani nie weźmiesz udziału w oronie fortu Thunderhead. Oznacza to także że klasy z elohny nigdy nie będą mogły się urodzić na innych kontynentach - czyli jakbyśmy nie chcieli nie pozwiedzamy pre-searing sinem, ani paragonem, jednak będą mogły na nie przepłynąć, oczywiście o ile posiadamy odpowiedni dodatek.
Kupując nightfall masz tylko content core i content z nightfalla, nie masz za to content prophecies only i factions only.
Reasumując - nie ma podziału na "podstawkę" i dodatki. Każda z wydanych części to inna opowieść i inny rozdział, zaś zawsze istnieje zawartość core, czyli podstawowa, wspólna dla wszystkich części.
Guild Wars jest tytułem który prawdziwe ząbki pokazuje w trybie pvp - a o skutecznym graniu niemając wszystkiego co wyszło możesz zapomnieć.
Zaś co do questów to tych jest co nie miara, i zarówno pchają one fabułę jak i w przypadku factions zapewniają tak duże ilości exp że nie da się ich pominać ani zlekceważyć. Są za to bardzo fajne i nie ograniczają się do zabicia n+1 goblinów w celu pozyskania ich serc. Będziesz za to odganiał pszczoły, zapędzał świnie, zasiewał pola i bronił więśniaków, karawan, łapał zbiegów i śledził poczynania rywalizujących gangów portowych.
Limit 20 poziomów i łatwa dostępnośc high grade itemów powoduje że w zasadzi można grać i mieć max postać bez jakiegokolwiek grindu. Jednak już pełne przygotowanie postaci pve na pvp, zdobycie ascended i fo armorów i rare skinów perfect itemów, to grind w czystej postaci, wymagający sporo czasu, wysiłku i znajomości gry.

Czyli to znaczy, ze nie ma najmniejszego sensu kupowac samej pierwszej czesci, gdyz wogole nie bede mogl walczyc PvP??

nie do końca. posiadanie tylko jednej części bardzo ogranicza. podstawka chyba jest najważniejsza, bez factions można grać. w drugą stronę to nie działa do końca.

W ogóle walczyć będziesz mógł. Podstawowe core//prophecies buildy są nadal skuteczne, choć już sporo outdated. Jednak aby walczyć sensownie musisz mieć raczej gildię, a tutaj już raczej wymagane jest posiadanie Prophecies factions i zamówione Nightfall.

oczywiście, ale nawet zwykłym shockiem można grać spokojnie bez dodatków, a to podstawowa postać wielu gildii.

Shockerem bez dodatku można spokojnie grać. Chociaż Ward of stabilty już odpowiednio to utrudnił.
Axe shocker teoretycznie działać powinien do piątku. "Brace Yourself" i 'Can't Touch This" wchodząc do meta mają wszelki potecjał wyeliminować shock axe.

Czyli poprostu nie istnieja takie gildie, ktore by przyjely mnie jako posiadacza podstawki, bo byl bym "cofniety w rozwoju" itemow etc?? Czy moze zdarzaja sie gildie przyjmujace posiadaczy zwyklego GW (co to jest ten shocker)???

GIldie na pewno by cię przyjęły. Są to jednak gildie z rodzaju tych gdzie jest 3 ludzi online, większości nie ma od twóch tygodni i nie m żadnej organizacji.
W pve nowemu graczowi jest łatwo, bo postać 20 poziom ma się szybko.
Jednak zupełnie zielony, nowy gracz który chce się przebić do pvp będzie miał duże kłopoty, nie mając setek tysięcy fb r7+ i kilkuset rozegranych gvg za sobą, co jest wyznacznikiem w rekrutacji jakichkolwiek powazniejszych gildii.

ja nie mam factions i gram no dobra, grałem...

Yahzon, nie zgodzę się z Tobą. gra bez podstawki i bez setek tysięcy FB, a w szczególności bez chociażby rogacza nie stanowi żadnego problemu. w grze powstają nowe gildie pvp, w których wszyscy się uczą i nie ma problemów z przyjęciem. dopiero wraz z rozwojem graczy, a co za tym idzie i gildii, poprzeczka rekrutacyjna jest podnoszona. ja również gram bez dodatków i jak narazie większych problemów nie mam. wystarczą chęci i zapał, a z brakiem tychże elementów się jeszcze nie spotkałem.