Pixies powstalo i po dzisiejszym sukcesie mysle, ze na stale zagosci na scenie HNM. Jednym to sie podoba, innym nie.

Mam ogromna prosbe do wszystkich 70+ w CC zdecydujcie sie czy chcecie byc w:

- Pixies gdzie eventy beda raczej codziennie i bez czestego pojawiania sie nie ma co liczyc na super korzysci

- OB gdzie eventy z tego co kojarze sa na podobnej zasadzie jak w CC byly - 2/3 razy w tygodniu

- CC gdzie raczej teraz nie ma co liczyc na jakies wielkie eventy, ale za to mozna pogadac po Polsku, posmiac sie itp (wszyscy wiemy za co kochamy CC)

Ja oczywiscie wszystkich bym najchetniej widzial w Pixies, ale wiem ze to niemozliwe.

Zdecydujcie sie na jakies rozwiazanie i starajcie sie go trzymac.

Z Nomi uzgodnilem, ze nie bedzie podwojnego czlonkowstwa. Napewno przeboleje strate 2-3 osob na nasza rzecz (o ile ktos chce do nas przejsc), ale napewno nie bedzie zadowolona widzac swoich czlonkow np. na Tiamacie zamiast w sky na triggerach.

Nie ukrywam, ze zalezy mi na dobrych stosunkach z OB, chocby dlatego, ze czlonkowie tego LSa to silna, wartosciowa grupa na naszych dynamisach.

Jesli macie perelki Pixies i ich nie zamierzacie uzywac to je polamcie. Jak wam sie odmieni to zawsze dostaniecie nowa.

Dostep do czesci dla membersow na stronie Pixies z pewnych wzledow bedzie tylko dla stalych czlonkow. Jesli ktos bedzie nieaktywny na naszych runach to bede je zawieszal (oczywiscie z mozliwoscia odwieszenia gdy ta aktywnosc danej osoby wzrosnie).

To tyle z mojej strony.

Sory jak ktos wiazal z CC eventami jakies powazne plany, ale zrobilismy (my - liderzy Pixies) to co uwazalismy dla WIEKSZOSCI czlonkow CC za najlepsze. Tabela jest, nikt jej nie kasuje, kto wie moze kiedys przyjdzie czas na reaktywowanie jej.

Ok było fajnie ale nie mam czasu na codzinne eventy. i mam zamiar z OB chodzić.

Nomi naisala ze nie widzi problemu w tym ze ludzie z OB robia eventy z Pixies do czasu kiedy te eventy nie pokrywaja sie :>

juz.

To znaczy mam wywalić perłe tylko dlatego że niesiedzie na Pixies tak często jak inni?
Taa.. no trudno jakoś to przeboleje...

po wczorajszej akcji z Nidem wypada powiedziać, że cieńko widzę moje uczestnictwo w codziennych eventach z Pixies. wielkim problemem dla mnie było wczoraj wywalczenie zalogowania się do gry a mowy nie było o pójściu na Behemotha. szczerze powiedziawszy, to nie miałbym do nikogo pretensji, jeśli z wczorajszego Nida wypadłoby m.body i dostałby je inny PLD niż ja (swoją drogą rację ma Lesiu, że nie byłem od początku walki), ponieważ po przemyśleniu sprawy wolałbym, żeby je dostał ktoś, komu posłuży a nie, żebym je dostał ja i pojawiał się w nim raz, dwa razy na tydzień. dlatego Opi zostawiam ci wolną rękę co do decyzji co ze mną zrobić, bo np. dzisiaj BARDZO chciałem znów się pojawić na Fafnirze, ale żona ma zajęcia dodatkowe pomiędzy 16 a 19 i muszę się zająć dzieckiem, przy którym nie mogę włączyć kompa... dużo wczoraj myślałem nad swoją przyszłością w FF i częstym wnioskiem do jakiego dochodziłem było to, że ja nie mam tyle czasu co wy na takie zabawy. może któregoś dnia, kiedy podrośnie mi dziecko, a ja nie będę jeszcze taki stary znajdę czas na stałe pojawianie się na eventach. na dzień dzisiejszy będzie to sporadycznie. w tej chwili jedyny event na którym raczej bez problemów mogę się pojawiać to Dynamisy ponieważ mają ustaloną konkretną godzinę rozpoczęcia i można też mniej więcej przewidzieć kiedy się skończą. z oknami godów niestety tak nie jest. także życzę miłej zabawy w nowym LSie, wspaniałych dropów, ale ja niestety będę raczej gościem na eventach niż stałym ich uczestnikiem

-EDIT-

oczywiście podtrzymuję moją chęć zajęcia się stroną graficzną strony...

nie pamikujcie Glizd to bylo tylko wczoaj bo nie bylo pkt wiec glupio byloby gdywys zzonowal na 2% nida i lotowal M body. jak bedziesz mial pkt to mozesz zonowac nawet po walce i bidowac szczegolnie ze mamy chyba tylko 2 pld wlaczajac ciebie wiec spoko luz ie stresujcie sie nie mamy nazi rules to samo sie tyczy ciebie Sono

Ja już nie mam perły Pixies.

Mialem czas na eventy w środy i piątki, często w weekendy. Ale wczoraj po tym jak mialem przyjść do Sky, po czym się okazuje że nie ma miejsca, i że mogę sobie postać ze 3 godziny w zonie nic nie robiąc... sorrry, nie jestem idiotą, inaczej sobie rozplanuje czas (a że nie mam najbardziej przydatnego jobu, no trudno). W CC bylem jednym z aktywniejszych na eventach, teraz wywalilem perle bo nie mam czasu siedziec tam non stop, a jak sam OP zauwazyl, enenty pewie beda codziennie, za co są punkty, a ja z moją niezbyt częstą obecnością bylbym gdzieśna szarym końcu tabeli punktowej. Nie sorry. Nie nadaje sie do HNM LS. Niestety potwierdzają się tez moim zdaniem obway części osób, w tym moje, że dzięki temu CC zejdzie na bardzo daleki tor, może nie upadnie, ale traci na znaczeniu....

W chwili obecnej może pogadam z OB, a może będę sobie wegetował na CC.

dlatego nie miałbym pretensji jeśli nie dostałbym tego body. ale ja się odnoszę do tego co napisał Opi. pomimo tego, że bardzo chcę być w P, to mój tryb życia nie pozwala mi na obecność na wszystkich eventach. owszem mogę pokazywać się na spotach/ sky raz na jakiś czas, ale nie codziennie. jeśli to wam odpowiada to OK. chciałem być z wami szczery

Nie. Sono czegos takiego nie powiedzialem. Mozna byc w Pixies i chodzic na eventy raz na 2 tygodnie (o ile oczywiscie przy okazji nie jest sie w innym duzym LSie).
To samo dotyczy Glizda. Masz duze szanse na full Koenig u nas wiec IMO powinienes zostac w Pixies.

Suczka --> problem w tym, ze eventy zaczna sie pokrywac. Nie moge powiedziec calemu LSowi, ze w soboty i niedziele nic nie robimy, bo sa akurat wtedy eventy w OB i 2-3 osoby od nas tam chodza.

Podstawa to bycie szczerym wobec siebie i innych i nie robienie dramy z tego ze sie jest w tym czy innym LSie.

szkoda że wywaliłeś perłę
przychodząc do sky ZAWSZE dostajesz punkty nawet jak jesteś poza alliancem ale jesteś na LSie gotowy do walk, to jest tylko korzyść bo
nie zużywasz medsów, nie tracisz expa, masz punkty praktycznie za darmo, trochę to nieciekawe zajęcie ale jak przyjdzie bidowanie np. kurtki dla mnk'a z kirina to się będzie opłacać

no chyba że jest inaczej ale byłoby to przegięcie w rulesach

jak byłem w RB to chodziłem 1 lub 2 razy w tygodniu (max 3 razy) po 3h max i zostałem przy 160+ punktach których nie mogłem wydać na nic, jakbym był melee to miałbym fajny sprzęt, jestem jeszcze blm'em i mam tylko 1 bidowalny item z RB -> rękawiczki które zdobyłem po wielkiej dramie podczas mojego bidowania
resztę itemków które zdobyłem z RB nie podlegała bidowaniu a za eventy dzięki którym je zdobyłem nikt nie dostał żadnych punktów i było super

Punkty sa oczywiscie za przyjscie na event i gotowosc do bycia w alliance. To normalne, ze w duzym LSie nie kazdy zawsze moze byc w alliance (niezaleznie od joba).

Wczoraj mialem pomysl zeby siedziec duza grupa na Ullim, az nie popnie. Duza grupa to duza szansa na claim. Niestety ludzie nie lubia siedziec bezczynnie jak nie musza wiec czesc poszla na MG. Zostalismy w 5 osob i CAE dostalo free Ulli...

BTW pozniej sie podzielilismy na grupy i bylo miejsce dla kazdego.

Hehehe dobry żart.

Był kiedyś taki piłkarz Marek Citko. W pewnym okresie jego klub (Legia Warszawa) zaczął odnosić drobne sukcesy na scenie międzynarodowej a on sam grał świetne mecze z reprezentacją. Naturalną koleją rzeczy były oferty z lepszych klubów europejskich. Zgłosiły po niego się takie kluby jak Blackburn (który wtedy był potęgą w lidze angielskiej) czy AC Milan (którego reklamować nie trzeba). Zarabiałby tam 10x więcej niz w Legii. Ale (jak wiadomo) Marek za granicę nie wyjechał. Wolał mieć 100% miejsce w wyjściowej jedenastce Legii niż niepewne miejsce na ławce w Milanie czy w Blackburn. Poparłem jego decyzję w 100%.

Sądzę, że trafiłem w sedno co myśli Tomala. Lepiej być na CC i coś robić niż siedzieć na Pixies i nie robić nic (choćby się to miało wiązać ze stratą jakiś tam punktów). Może w ten sposób niewiele się osiągnie ale przynajmniej zostaje FUN.

Sorry - po pierwsze nie mam zamiaru być w LSie, w którym decyzje podejmowane są jak w rządzie Kaczyńskiego. (67% było przeciw decyzji utworzenia HNM LSa).

Po drugie - Pixies to HNM LS "no life'owy" a ludzie, którzy grają rzadko - jak ja - nie mają szans być przed "uberami", którzy siedzą nonstop. Są jedynie mięsem armatnim.

Po trzecie - gdy gram tak rzadko, to chcę to w pełni wykorzystać - a nie stać jak drut przez 3 godziny w jednym miejscu. NUDA!

Po czwarte - w CC jest fajnie, są świetni ludzie, można pomagać noobom i nie żyje się od ToDa do ToDa.

Good luck Opi - mój TH przyda się bardziej w CC.

też jestem tego samego zdania dlatego miałem nadzieję że środowe i piatkowe i czasami weekendowe eventy w gronie CC zapewnią fun i zdobycie przez tych co chcą coś zdobyć w sky czy poza
HNMLS i udział w nim jest bardzo fajny dla tych którzy nie mają pracy,szkoły, żon, dzieci itd , dla pozostałych graczy to bardziej męczarnia i walka o różnicę w punktach lub przychylność władz w momencie bidowania żeby nie robić dramy
zresztą pewnego dnia CC może campić obok Pixies np. Ulliego na własne konto i nikt nie może mieć do nikogo pretensji bo Pixies może sobie campić i zabić Ulliego codzinnie po 2x jakby chciało a CC raz na tydzień lub rzadziej, więc konkurencja żadna ...

dropnę perłę dopiero wtedy jak dowiem się że Pixies olewa ENMy 18 osobowe, Ouryu Cometh - Riverne - Site #A01 i The Wyrmking Descends - Riverne - Site #B01

bardzo lubię żółty kolor ale nie chcę być w kolejnym njubowskim LSie który ma klapki skierowane na 3-4 mobki + njubSky do którego nie potrzeba żadnego HNMLSa

ouryru to akurat robimy soon simi

Sim --> siedzimy na 3 mobach teraz zeby skorzystac z tego ze sa w naszym czasie. Jestesmy HNM LSem, ale nie no-lifeHNM LSem, nie bedziemy brac urlopow czy zwolnien zeby pocampic jakies moby.

Wszystko co wymieniles jest w najblizszych planach Pixies.

Jak już niektórzy wcześniej napisali - trudno dogodzić każdemu...
Huck - a rób sobie eventy w CC tylko z kim ? Powodem powstania CC nie była chęć olania CC czy pozbycia się Ciebie lecz dużo bardziej prozaiczny - chcieliśmy mieć z kim te cholerne eventy robić. Idź sobie proszę zabij coś bez supportu, pokituj moby bez gravity. Najpierw pomyśl czy cokolwiek z tego co chcesz (co niby było realne) jest możliwe. I odnosząc się do wypowiedzi w innym temacie - CC ma za mało ludzi żeby zabić Kirina i nie chodzi o ogół a o potrzebne joby. Zresztą moim zdaniem Opi dość jasno przedstawił sytuację.

to co w innym topicu.... jesli mam siedziec i ogladac VT na eventach i nic nie robic, bo chyba za to punkty nie beda przyznawane.... to chyba nie jestem w Pixies potrzebny:/

Punkty sa za bycie na spocie (nie bedac afk) i gotowosc do bycie w party/alliance.

a ja skomentuje...bo lubie

...bo tam gdzie 2 Polakow tam 3 partie