To PvE build... z czym do ludzi?

a> pies zjada twoje doty
b> pies cie blokuje
c> masz troche wiekszy dmg i duzo mniej realnego hp

Nukuj destro albo przezywaj przeciwnika na SLu, affli to raczej do zabawy w multidot & run na AV

Z punktu widzenia druida dobry warlock to martwy warlock
to tytułem wstepu...

Moje doświadczenia z warlockami są proste i bolesne.
Skubańca, który jest na SLu pobić jest cholernie trudno i przeważnie, ordynarnie uciekam. Nie będę marnował czasu, bo raz że szanse na zwycięstwo są marne, a dwa nawet jeśli wygram to w tym czasie wole gdzieś pobiec i zabić dwóch rogali... mniej stresu, mniej wysiłku.

Acha... jak widze warlocka z impem, czyli affliction lub destruction build to klepię bez zmiłowania. Stopień trudności gdzieś na poziomie maga z bardzo dobrym sprzętem. Lock, który nie może zdjąć moich HOTów to martwy lock.

To wszystko mówię z punktu widzenia druida nie wiem, jak affliction, czy destruction radzi sobie z innymi klasami.

A jak się mają HoTy do fear - seduce + burst dmg destro locków?
Mój burst dmg w chwili obecnej to jakieś 3+ k HP w 4 - 5 sekund. Ile Twoje HoTy są w stanie wyleczyć w 4 sekundy?

te HoTy to musisz miec czas castnąc.
druida z reguły da sie przetrzymac w deatcoil/fear 100-0, jezeli pozwoli sie działać dot-om, bez duzego DD w tym czasie.

Nie zamierzam z Tobą dyskutować czy jestes uber czy nie... nie zrozum mnie źle. Po moich doświadczeniach z grą przeciwko lokom (a gram od US Bety, US release, EU release) moge napisać tylko to co napisałem, czyli w skrócie:
Każdy nie SL lock nie stanowi dla mnie wielkiego zagrożenia lub też nie spotkałem żadnego, który potrafiłby to co Ty... (ani nawet takiego, który by o swoich mozliwościach DD opowiadał tak jak Ty...)

Zaznaczam, że mój sprzęt jest daleki od perfekcji w Bearformie mam jednak prawie 7K HP i naprawdę cięzko się przez to przebić.

Oczywiście przyznaje, że lock jest dla mnie bardzo problematyczną klasą i nie raz zdarzyło mi się paść jak szmata po kilku sekundach. Jednak nie jest to takie częste jakby można wnioskować z postów w stylu "Jestem Lock, robie milion damage na sekunde i wszyscy mi moga naskoczyc".

Gram lockiem destro i mam zupelnie inne zdanie niz ty dwutlenek.
Nie wiem czy to przypadek ale najczesciej to druid w formie niedziedzia potrafi latac po 15 sekund w fearze (inne klasy 2-3 ticki )
Same doty do 2,5k nie liczac sb (normal za 1k, crit za 2,5) po takim strzale puszcza cie fear widze ze bierzesz sie za castowanie, dc i znowu fear, i po tym najczesciej juz nie ma druta. Tak najczesciej wyglada moja walka z drutami.
I wbrew pozorom nawet jak zacznie w kotku, i mnie raz trzepnie to jeszcze szybciej pada po fearze.

Mam +350 spell powera co nie jest wybitnym osiagnieciem.

No to obaj jesteśmy chodzacymi dowodami, że nasze teorie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Jasne, majac 100% pewnosci, ze sie nie spotkamy, to mozesz sobie tak pisac. Do aff lockow stosuje sie prosta zasada = zabic moga kazdego, ale rzadko kiedy dozywaja momentu, kiedy przeciwnik pada. Aff + destro != szybka smierc. Anyway, zaczynam podejrzewac, ze masz ta sama kopie WoW co Fabianek i u Ciebie wszystko jest inaczej. SL lock z felem bez wysilku ciagnie ok 100SR i ma ok 6-8k hp ( nie liczac HSa + 0.5s resummon ). Osobiscie nie mam pojecia jak chcesz ubic takie cos dotami, no ale.....

EoT dla mnie.

Peace

QFT
kiedy biegalem 30 aff/21destro to sam pilnujac flagi na WSG dotowalem wszystko co wchodzilo do bazy, ginalem i dotowalem po respawnie jak juz wychodzili i znow ginalem. Po takim czyms wystarczalo ich dobic (jezeli nie mieli dispellera) ;]

No a ile z tego satysfakcji... byłes poprostu jak chodzący totem, który zadaje obrażenia i pada jak kafka

Powiem tak Druid i Paladyn najłatwiesza klasa do zabicia tyle że troszku czasochłonna i nie mozna bic ich bezmyślnie

A może dla odmiany coś konstruktywnego. Wraz z osiągnięciem 70lvl mam zamiar zagrać z takim buildem. I zanim ktoś powie, że jak Warlock to tylko Aff/Dest niech przeczyta uzasadnienie:

Improved Healthstone - 20% HP więcej z kamyka.
Demonic Embrace - 15% Sta kosztem Spi, moim zdaniem dobra wymiana.
Fel Intellect i Fel Stamina - oba talenty maksujemy. Sta i Int demona zwiększa się o 15%, moje statystyki Sta i Int o 3% a robimy to po to gdyż:
Demonic Knowledge - podnosi spell dmg o 15% sumy Int i Sta aktywnego aktualnie demona.
Demonic Aegis - zwiększa efektywność armorów o 30%, wkładam tu punkty ze względu na nowy skill: Fel Armor czyli dmg zwiększony o 100 i Sta buffy większe o 20%. Stary, wysłużony Demonic Armor odpuszczam ze względu na:
Soul Link - 30% dmg które dostaje caster przechodzi na demona przy czym dostajemy 3% dmg więcej. Dodatkowo pomocny będzie:
Demonic Resilience - redukuje szansę otrzymania critica zarówno od malee jak i casterów o 3%, i redukuje dmg otrzymywane przez demona o 15%.
Fel Domination i Master Summoner - dają demona praktycznie instant i przy niskim koszcie many.
Unholy Power - zwiększa dmg demona o 20% i daje dostęp do:
Master Demonologist - aura Felguarda daje nam dmg nasz i demona zwiększony o 5% i resist o 5 na lvl
Demonic Sacrifice - poświęcenie demona, punkt włożony w ten talent daje Soul Link.
Demonic Tactics - dmg demona i jego właściciela zwiększony o 5%
Summon Felguard - przywołanie demona

Łączna suma pktów w Demonology: 43
Łączna suma punktów w Destruction: 18 [nie mam zamiaru opisywać tego drzewka gdyż ten standardowy układ jest znany każdemu]

Na koniec podsumowanie, jaki cel mi przyświecał w tym buildzie:
- Felhunter, nowy demon, który wg mnie jest najbardziej wszechstronnym przyjacielem Warlocka. Jego aura to połączenie Succubusa i Felhuntera. Niezly dmg, co widać na wspomnianym już tutaj filmie. w konsekwencji należałoby się spodziewać umiejętności trzymania aggro. słabszej od Voidwalkera ale lepszej od pozostałych demonów.
- boost Staminy.
- boost dmg przede wszystkim własnego ale także i demona przy okazji.

Nie opisałem tu talentu Demonic Sacrifice gdyż uważam, poświęcanie demona dla uzyskania którego włożyłem 41 pktów w demonology nie ma sensu. Cały styl gry będzie się opierał na bieganiu w Fel Armor z Felguardem przy boku.

Czekam na krytykę i jakąś sensowną polemimkę. Bo stwierdzenia typu: "instant doty mogą zabić", "skill za 41 pktów wymiata" czy "ja moim Warlockiem mogę to i tamto" przyprawiają mnie o śmiech.

dobry post rozumiem ze build jest pure pvp?

Niekoniecznie pure pvp. Myślę, że w pve również się sprawdzi. Wysoka Sta zapewniająca przezywalność sprawdza się w każdej sytuacji. Wysokie dmg również. Wysoka liczba HP jest także sporą rezerwą many do wykorzystania dzięki Life Tap'owi, dorzucając Bandaż + Cannibalise, w krytycznych sytuacjach Imroved Helstone i Healing Potion uzyskujemy praktycznie niekończącą się zdolność bojową w questowaniu/grindowaniu bez potrzeby posiłków. Jeśli chodzi o bardziej wymagające rajdy to aura Felguarda dająca 5 resist na lvl także będzie pomocna: 70x5=350 [mam nadzieję, że nikt tego nie nerfnie] dzieki temu nie będzie potrzeby gimpować statów resist gearem.

Jedyne czego może momentami brakować w solowej grze pve to improved imp, succubus, voidwalker. Każdy z tych demonów ma swoje zalety do wykorzystania w konkretnych sytuacjach. No ale jedynym i docelowym demonem w tym buildzie jest Felguard.

Aura daje 0.5 resist na level a nie 5 resist na level. ;)

ano racja, jakoś nie zwróciłem uwagi na tą niewinna kropkę przed piątką. thx m8

http://video.google.com/videoplay?docid ... 3558&q=tbc

lol

I to jest ta nowa jakosc balansu, o ktorej pisali panowie z Blizz - podoba mi sie :)

Peace

I tak więcej jak pewne, że przez kilka pierwszych patchy posypią się nerfy - i to nie tylko locków.

ale przedewszystkim dla nich...