Dwutlenek napisał(a):
Grafika jest ziarnista, co chwila dogrywa mi się jakiś teren i jeszcze do tego pojawia mi się co jakiś czas taki mrugający prostokąt, gdzieś na 2/3 ekranu...
Ale najważniejsze, a nie jest to już raczej związane z grafiką to marny system walki, drażni mnie jak walcząc z dzikiem jestem zmuszony manewrować bronią przez kilkadziesiąt sekund. Co ja machnę mieczem to on odskakuje... czasami można tak przejść z jednej miejscowości do drugiej... tylko klikając lpm i popychając świnię przed sobą...
Zresztą tak czy siak, jakby silnik graficzny był znośny to może bym się nauczył jakoś efektywnie walczyć, ale nie mam cierpliwości... to już nie te czasy i nie ten sprzęt, żeby mi FPSy spadały do 1-2 bo w singleplayer game dogrywają się jakieś obiekty...
Ja nie mam zadnych problemow z grafa (zadnego migtania, zrypanych tekstur, spowalniania etc) a gram ze wszystkimi detalami na max.
Zwalnianianie do 2-3 fps czasami moge zaobserwowac przez pierwsze 5-10 sek po wlaczeniu gry zanim ta sie "rozbuja" albo przez 2-3 sek po tym jak np. w kompletnych ciemnosciach zapale pochodnie ale to praktycznie jest w kazdej grze.
Pamietam ze jak pierwszy raz odpalilem ta gre to grafa i animacja postaci mnie odrzucila ale za drugim podejsciem okazalo sie, ze poza ta startowa lokacja potrafi byc naprawde ladna, fajna i nastrojowa.
Nie gralem w G1/G2 wiec dla tych co grali nie powiem pewnie nic ciekawego ale ja jestem bardzo mile zaskoczony systemem walki w tej grze.
Sterowanie jest banalnie proste w czasie walki (2 klawisze myszy + strzalki poruszania sie) ale efektywna walka nie polega na jak najszybszym naciskaniu lewego przycisku myszy.
To o czym piszesz ("przepychanie" dzika do sasiedniej wioski ^^) to jest imho rewelacyjne rozwiazanie nie majace nic wspolnego np. z diablo. Rozsadne jest moim zdaniem, ze jesli ktos klika mysza jak szalony a jego postac robi młynka mieczem to nikt do Ciebie nie podejdzie i bedzie sie ciagle cofal. Jesli natomiast bedziesz patrzyl na to co ten dzik robi i sam bedziesz poruszal sie i klikal we wlasciwym momencie to zabijesz go w 5-10 sek nie ruszajac sie z miejsca.
Bardzo tez mi sie podoba to, ze majac level 15, dobry stuff etc moga cie ciagle zaciukac moby ktore bez problemu zabijales na 1 lev jesli zajda Cie od tylu albo w momencie gdy nie jestes przygotowany do walki (wyciagniecie broni i przyjecie pozycji do walki zajmuje troche czasu i jesli przeciwnik w miedzyczasie Cie przewroci do "disturbuje" Twoja akcje).
Nie ma tez w Gothicu picia potionow podczas walki w zwarciu, rzucania czarow etc etc etc => od tej storny wyglada to bardzo "realnie".
Reasumujac - uwazam ze to naprawde fajny system nie majacy nic wspolnego z "klikaj jak najszybciej" albo "kliknij i zapomnij".
Co do fabuly to na minus moge zaliczyc, ze jest dosc powtarzalna (wchodzac do nowego miasta mozna sie liczyc z tym, ze bedziemy musieli zawsze wykonac X zadan zeby zbudowac sobie reputacje zanim przystapimy do "glownego" zadania) ale plus mozna powiedziec ze to jakie zadania i w jaki sposob wykonujesz wplywaja na to glowne zadanie i buduja fajny nastroj (pamietam ze wywolujac powstanie w jednym miasteczku "spieszylem sie", nie dostarczylem niewolnikom broni, nie zapewnilem sobie pomocy buntownikow i w rezultacie powstanie przezylo tylko 4 NPCtow w tym sprzataczka ktora nie brala udzialu w walce i facet ktory zaraz na jej poczatku schowal sie w domku i nie wychylil nosa z niego do konca bitwy).
Na plus tez mozna zaliczyc, ze nie ma sztywno ustawionego schematu skonczenia gry - ma sie spora dowolnosc w wyborze kolejnosci realizowania poszczegolnych celow.
Skile crafterskie sa dosc uproszczone i bolesne jest to, ze mozna je rozwijac kosztem punktow z tej samej puli co na skile bojowe ale podobnie to jest rozwiazane w wielu innych grach (np. NWN2).
Dlugosc rozgrywki jest moim zdaniem sporym plusem - coraz wiecej gier jest przeliczana na 30-50 godzin gry a w gothica gram juz conajmniej z 40 i jeszcze jestem baaaardzo daleko od konca (zwiedzilem do tej pory moze 1/3 jeden krainy a sa 3).
Podsumowujac: mnie G3 bardzo mile rozczarowalo. Oczekiwalem po tej grze duzo mniej niz dostalem i z czystym sumieniem moga ja polecic kazdemu.
Tourment to moze nie jest ale naprawde mila i nie nudzaca sie rozrywka na dlugie jesienne wieczory (i noce ^^)