2002-03-19 07:37, Daimonion napisał:
W UO nie ma umiejęności takiej jak jeździectwo. Każdy walczy i jeździ tak samo dobrze nie zależnie od dosiadanego zwierzaka. No jest nawet ciut zabawiniej... bo dłużej mogą jeździć postacie z większą zrecznością Moje pytanka to:
a) Czy można by uzależnić spadek staminy podczas jazdy na zwierzaku od staminy lub siły zwierzaka a nie naszej? (człowiek tez męczy się od jazdy konno ale nie jest to aż tak zależne od naszej wytrzymałości jak to jest w UO. Różne rasy zwierzątek męczyły by się w różnym czasie.
b) Może tak do walki(używania broni) albo jazdy na zwierzaku powinno mieć się odpowiednio wysoki skill np Animal Taiming. Nie musi to byc jakaś duża wartość (np do jazdy konno wystarczyło by okolo 20-30%) ale żeby była zależna od zwirzaka.
c) Czy nie da sie wyeliminować wykonywania niektórych czynności siedząc na zwierzaku ? (no albo chociaż drastycznie je ograniczyć) Np. Mieszanie mikstur, robienie scrolli itp
d) I ostatnia myśl... zwierzak źle(rzadko) karmiony = zwierzak szybko męczący się.
Czekam na ewentualne komentarze.

2002-03-19 21:37, Zezary napisał:
a jak sie nie siedzialo na koniu wierzchowym to tez dziczal.....czy Ty konno spales ?

Pozdrawiam

Z.

2002-03-19 21:41, Mornelithe napisał:
A ja jezdze konno i sie nie zgadzam Nie macie pojecia jak zajebiscie meczaca rzecza jest jechanie konno! Nie mozna uzalezniac spadek stamina tylko od zwierzaka! Chyba ze wszyscy beda jezdzic zwieszeni przez siodla jak worki ziemniakow. Juz nawet nie samo anglezowanie ale w ogole wysiedzenie na tylku zabiera potwornie duzo sily! Dzizas krajst. Nie znam czlowieka ktory swoja wytrzymaloscia w siedzeniu na koniu przerosl by wytrzymalosc samego rumaka! By to wiernie oddac trzeba by bylo uzalerznic spadek staminy podczas jazdy na rumaq od naszej sily. Ja po godzinie jazdy jestem tak zajebiscie zmeczony i sposony jakbym z plecakiem pelnym kamieni biegal w gore i w dol schodow palacu kultury a lydki i uda mam naprawde silne. moja dziewczyna ktora jezdzi parenascie lat nie jest w stanie wysiedziec na koniu dluzej niz 1,5-2 godziny i to tez pod warunkiem ze przez ten czas nie lata sie ciagle w cwale, galopie czy nawet stepie (ktory nota bene jest najbardziej meczacy) ale robi krotkie przerwy na powolne dreptanie koleczek.
Wsiadzcie na konia - konik nie zdarzy sie nawet spocic a wy bedziecie blagac mame o ratunek ;D
Sam myslalem ze to latwe i przyjemne a na drugi dzien nie moglem z lozka wstac ;D
Sadze ze aktualnie dzialajacy skrypt jezdziectwa powinien albo zostac niezmieniony albo j.w pisalem - powinna byc dopisana zmienna opisujace zalerznosc drenazu staminy od naszej sily.