Można je znaleść nawet na mapie.

IMHO Housingu nie bedzie do czasów premiery WoW2.

Poprostu mapy w WoW są malutkie. No moze nie malutkie ale bardzo małe. Aby wprowadzić Housing z prawdziwego zdarzenia mapy musialby być 10x takie jak są(mapa == obszar). Wtedy pojawiła by się równierz możliwość zakładania własnych miast, zamków, jak i dokładniejszego odwzorowania tego co znaliśmy z RTS (np. W Azeroth było dużo więcej miast, wiosek, itd, niż jest w WoW podobnie mapy były dużo większe).

Cóż czekamy na Revmap WoW pod nazwą WoW2

Na Havocu of corz!

i tym nowym castowaniem human maga jeszcze

Prawda jest taka że wchodzimy w nową erę gier komputerowych,założe sie za w ciagu 5-6 lat mmorpg opanują przynajmniej 50% rynku gier komputerowych.WoW jest kamieniem milowym w tym przemyśle ,grą przełomową i zawsze będe pamiętał tą gre:) A czy wyjdą kolejne cześci,dodatki,wątki...tego nie wiem i czy ludzie będą odchodzić tudzież przychodzić,to z czystym sumieniem moge powiedzieć ze wow tak szybko nie zginie w potoku nowych mmorpg:)

mam pytanie : czo blizzard ebdzie dodawal nowe patche z nowymi bajerkami jak instancje bgsy tak jak to uczynil z wowem, czy po prostu skupia sie juz na kolejnym dodatku a patche beda poprawiac tylko bugi i balans?

w wowie mogloby pojawic sie:

fryzjer. tatuazysta. piercer

poza tym chetnie polatalbym NE z np. obcietym uchem i odpowiednio uwalonym krwia czy blockiem ...

Beda nowe latki: naprawia buga z elfami, ich mialo wogole podobno nie byc w tej grze Straszny bug.

fryzjer to dobry pomysl
bo moje kudły juz sie przejadły

niestety za wczesnie na to , pojedz na jakiekolwiek game convention , to zobaczysz ze 95% gier powstaje na konsole , za 5-6 lat to sie nie zmieni a raczej bardziej umocni bo zaczna wychodzic gry ktore wyciagaja z obecnych next genow 100% pary , upgrade PC zaczyna ludzi meczyc
Druga sprawa to do dzialania mmorpg potrzebny jest internet , trzecia oplaty comiesieczne , wierz lub nie ale jak w Polsce w krajach zagranicznych duzo ludzi tez idee pay to play miesza z blotem . Dochodza jeszcze inne rzeczy takie jak : dlugi developement cycle (przecietnie gra na konsole powstaje ok 2 lat mmog czesto 4-5) , grieferzy przekraczajacy wszelkie granice itd .

nie licz na to ze mmogi wypra konsole w przeciagu 5-6 lat

w dodatku konsole tez maja swoje subskrypcje teraz ( np. Xbox live)

Albo te całe robaki z AQ ...

Ja bym chcial zeby wprowadzili cos takiego jak hardcore do pvp, tzn chodzi mi o to ze po smierci nie tylko wracamy duchem do ciala, ale naprzyklad tracimy iles tam expaalbo jakis przedmiot na rzecz zwyciescy, oczywiscie wyjatkiem bylby bg bo tam raczej to nie wchodzi w gre. Ale na outdoor czemu nie:), wtedy 10 razy bysmy sie zastanawiali czy wyjsc z jakiegos miasta/wioski widzac w oddali czerwony punkcik:)

I skonczylo by sie to tym ze aby gdzies wyjsc to bys raidu 40 man potrzebowal

Mowie nie dla wszystkich, cos jak bylo w diablo tylko ze tam ginac traciles wszystko, w wowie bylo by to raczej nie do zaakceptowania... Mialem na mysli serwery osobne do tego typu gry

Chcialbym cie zobaczyc na takim hc serwie. Z przyjemnoscia stalbym sobie postacia lvl1 i patrzyl jak _kazde_ miasto jest otoczone masa przeciwnej frakcji i kazdy kto choc na 2 mm wychyli nos zostaje znukowany w 0,003 sec. Ciekawy jestem jak bardzo by ci sie wtedy podobala taka hc opcja Szczegolnie jakby ci wypadl itemek, za ktorym chodziles ostatnie pol roku po 6h/dzien na raidy

Czasem jak czytam propozycje ludzi to mi sie smiac chce

Ps. Gralem w gry gdzie tracilo sie po smierci wszystko.

Czlowiek jest sie w stanie powiesic przy takiej Tibii, gdy po smierci spada caly backpack i czesc equipa.

@kkkk20

To by moze uszlo w gre gdzie potionki mozna pic hektolitrami, zycia jest mnostwo a walki 1 na 1 trwaja conajmniej 15 minut (nie mowie o starciu dwoch paladynow ) i nawet bedac napadnietym przez kilku napastnikow da sie wywinac. A w wow jak narazie mozna pasc od jednego strzalu z kilkudziesieciu yardow. Wiec naprawde jaki sens bylby opcji hardcore?

Taka opcja bylaby ok, nawet w przypadku walki takiej jak w wow gdyby itemki byly latwiejsze do zdobycia. Z craftu, or sth.

O rany wyrazilem tylko swoja opinie... A co do ciebie kromeR to powiem tak raczej nie moge byc znukowany wychodzac z ogrimar?? Nawet jakby tam stalo stado aliantow a ciebie moga zabijac na przyjaznym terenie?? Moze gramy w inne wersje gier??


A w diablo jak bylo?? Nie tylko wszystko traciles ale ginoles na zawsze, i co ludzie jakos grali umierali i znowu grali... Jakos nikt nie narzekal, ba nawet swoich zagorzalych fanow to mialo a kto niechcial po prostu nie gral??

Tu tez by cie nikt nie zmuszal bylyby dwa lub trzy takie serwy zalezy jakie byloby zapotrzebowanie i juz, po co tyle krzyku??

Takie rozwiązanie jest W L2, przy czym to jest troche bardziej skomplikowane i zadnemu wysokiemu lvl nie oplaca sie zabijac low lvl i nie ma czegos takiego jak w wow, ze zbiera sie iles tam 60 albo jedna i idzie dowartosciowac sie do wioski startowej przeciwnej frakcji i za kazdym razem jak atakujesz innego gracza to sie musisz dobze zastanowic, bo to ze go pokonasz to moze byc dopiero poczatek twoich klopotow

oh misie, jak boicie sie umierac to polecam pasjansa, a nie gre rpg
np. po smierci tracimy to co mamy w plecakach i wszyscy beda zadowoleni, zawsze to troche kasy+potionkow etc.