Ja grałem, ale w sumie to może spędziłem tam 2h czasu najwyżej.
Pałętałem się po tym świecie nie mając co robić.
Budowanie przedmiotów polega m.in. na przypisywaniu im skryptów, nigdy nie miałem żyłki do programowania, nawet w głupim basicu, więc po 10 minutach dałem sobie spokój z tworzeniem obiektów.
Znalazłem leżący na ulicy motocykl, wziąłem go sobie, ale na ch.. mi motocykl jak można po tym świecie po prostu fruwać jak Neo w matrixie, albo teleportować się wskazując myszą punkt na mapie.
Trzeba mieć cierpliwość i dobre w miarę łącze, bo cała otaczająca cię geometria, budynki, obiekty, ludzie, tekstury etc. ładuje się w czasie rzeczywistym z serwera gry.
Spotkałem dwa skupiska ludzi w barach, ludzie tam siedzieli, bo za siedzenie na stołku w barze dostaje się jakąś kwotę Linden $ (ichniejsza waluta) na 5 min. siedzenia.
Wszędzie są sklepy w których można kupić wszystko za L$, ubrania, fryzury, pojazdy etc. itp.
Podobno są tam takie miejsca, tzw. dungeony gdzie można jakby wejść do gry w grze, coś jak wesołe miasteczko, ale mi się nie udało takiego znaleźć. Może miałem za mało determinacji
Generalnie gra ma gigantyczny potencjał, bo za pomocą interfejsu do tworzenia obiektów można zrobić wszystko, od mrówek po godzillę, od budy dla psa z burkiem w środku po fawele jak w Rio+figura Chrustusa, wszystko można zaprogramować by działało jak ci się żywnie podoba no i trzepać na tym kaskę, jak będzie to popularny towar/usługa. Przynajmniej teoretycznie.
Myślę że aby poznać tę grę lepiej to się trzeba koniecznie podczepić do jakiejś społeczności, ja tego nie zrobiłem i po 2 h dałem sobie spokój - po prostu nie miałem tam co robić
Toć choćby w Anarchy Online można samemu klepać jakieś mobki, jest jakiś cel gry, a tutaj to jedynym celem może być chyba tylko farmienie kasy.
A wogóle to mi ktoś skasował posta komentującego zlinkowany powyżej artykuł w tym temacie, jak ten wątek był bodajże na ogólnych