Za namowa znajomego kupiłem Pocket PC z modułem GSM zamiast smartphona i jestem bardziej niż zadowolony z takiego wyboru. Jeśli ktoś używa komórki tylko do rozmów/smsów + mp3/gry + sporadycznie jakieś proste aplikacje to pocketa bym nie polecał ze względu na jego spore rozmiary, szczególnie modele z ekranem 3,5cala (mniejszy ekran imo sie w pocketach nie sprawdza, chyba że ktoś chce po prostu mieć komórkę inną niż wszyscy, ot taki bajer). Mój wybór padł na
Qtek'a 2020 właśnie ze względu na duży ekran, procesor 400MHz i możliwość zmiany romu na Windows Mobile 5.0. Oto moje spostrzeżenia po paru tygodniach użytkowania:
- modułowi GSM nie jestem w stanie nic zarzucić (jak na oko laika spisuje sie przyzwoicie).
- bateria potrafi trzymać ponad 4ry dni, gorzej niestety jest w momencie podłączenia czegoś przez bluetooth, wtedy bateria 2ch dni nie dotrzyma. Na szczęście pocketa można ładować także w samochodzie lub nosić zapasowa baterię.
- GPS (podłączony odbiornik na module Sirf Star III) - bajka (ekran 3,5 robi swoje), szczególnie ze względu na możliwość wgrania kilku programów (Automapa do samochodu, GarminQue w teren). Odbiornik nie gubi sygnału, dokładność wyznaczania pozycji bardzo przyzwoita.
- jako PIM pocket spisuje sie rewelacyjnie, szczególnie ze względu na możliwości konfiguracyjne ekranu Today.
- ekran Today - jak dla mnie, czyli osoby która nie lubi błądzić po menu i klikać w tysiące ikonek żeby się do czegoś dostać - rewelacja. Żeby zobaczyć jakie mam na dziś zaplanowane zadania, czy też spotkania wystarczy podświetlić ekran, 2 przyciski i działa nawigacja (włączyć moduł bluetooth + uruchomić program), porostu wszystko pod ręką, przy dobrej konfiguracji większość rzeczy zrobimy nie wyjmując rysika
- brak klawiatury nie przeszkadza: pocket rozpoznaje pismo, dostępne są klawiatury pełnoekranowe (można je spokojnie obsługiwać bez pomocy rysika). Dla lubiących wyzwania polecam pisanie smsów w biegu.
- internet - wreszcie ma sens korzystanie z takowego (czego o smartphona powiedzieć nie mogę).
- pamięć flash - wystarczy wyjąć kartę SD, włożyć do czytnika i tyle. Czytnik to sprawa groszowa, osobiście wszędzie gdzie potrzebuje pamięci taki czytnik jest dostępny, więc nie musze sobie zapychać kieszeni dodatkowo pamięcią (przy wymiarach PPC to duży plus, bo w kieszeni niewiele co się mieści
).
- dokumenty World, Excel, PDF - możliwość czytania i edycji takowych. Wprawdzie część funkcji (pewnie sporo) okroili, ale kto by tam z nich korzystał. Jako czytnik manuali i ebooków sie sprawdza, i starczy :f.
- wbrew pozorom urządzenie jest wytrzymałe, dobry futerał + porządna folia ochronna na wyświetlacz i nawet mi się nie udało go "przez przypadek" zniszczyć (jeszcze :f).
- aparat nie zachwyca, po prostu jest i tyle.
- jest dostępny Skype w wersji pocketPC (czyt. tanie połączenia z "wujkiem z USA"), nawet gg jest, ale jak się na PPC spisuje pojęcia nie mam (podejrzewam, że jest strasznie nieporęczne).
- na gry nie miałem jeszcze czasu, ale sądzę że takie tytuły jak Warcraft, czy Settlers II przekonają mnie do gier na "czyms mniejszym od PSP". Można się nawet zalogować na kurnik, czyli jedyne znane mi miejsce gdzie można pograć w mankale.
- ilość dostępnego oprogramowania + stabilność WM, zostawia Symbiana daleko w tyle.
PPC sprawdza sie jako PIM, czytnik ebooków oraz mp3player, śmiało mogę go również polecić osobom, które zamierzają korzystać z internetu "w terenie". Po dokupieniu odbiornika GPS (dobry, nowy odbiornik można kupić już za 250zł) mamy w pełni funkcjonalną nawigację satelitarną; kwestię kosztów zakupu oprogramowania i map można (dla znacznej części Polski) pominąć, gdyż bardzo dobrze spisuje się
UMP.