Witam,
rozważam od jakiegoś czasu powrót do EQ. Mam konto z dodatkiem DoF, a na nim pare postaci na lvlu około 10. No i stad mam pytanie: Czy opłaca się na dzień dzisiejszy wracać do gry? Mam zamiar zrobić sobię dwu miesięcza przerwe od WoW, ale pamiętam że w EQ bicie lvlu szło bardzo ciężko. Czy grając samemu mam szanse dobić do max lvlu, i jeśli tak ile to zajmuje. Z góry dzięki za odpowiedź!

cieńko to widzę samemu , ale realne jest czas około 2 miechy dobrego ciagłego grania.
Też mam zamiar powrotu ale nie wiem czy warto .
Jesli gracie jeszcze większą grupą dajcie znać. pozdro dla wszystkich

gildia cały czas prężnie działa i ciągle napływają nowi ludzie tak że zawsze jest z kim pobiegać
ja akurat mam przymusową przerwę w grze ale już niedługo wracam do walki

cześć Bull ! no to pasi, tak za tydzień dołacze ponownie poukładam tylko wszystko na wygnaniu to narazisko .

Ja, jak narazie to wacham się miedzy powrotrem do WoW lub EQ2.

Ja także myślę o powrocie, tyle tylko że lubie pvp a tam podobno pustki.

pvp w eq2 ludzie chwala ale polakow tam raczej malo bo nowych nie ma a starym zabardzo nie chcialo sie przenosic

Postanowilem odświerzyć temat.
Gra ktos w to jeszcze? Jezeli tak to gdzie?

Witaj graja ludzie na serv runneye duzo osob sie przenioslo z blackburrow jest tam polska gildia Twierdza i duzo osob ma nisko lv postacie wiec mysle ze bedziesz mial z kim pograc.

No a jesli chodzi ogolnie o populacje, to jak sie ma rzecz?

Ogólna populacja na serwerach EU jest duża. W szczycie z powodu ilości graczy dają się czasem we znaki lagi. Polaków na runnyeye gra kilkudziesięciu, głównie rozproszeni w kilku gildiach miedzynarodowych, ale dzięki kanałowi /polacy utrzymują ze sobą kontakt i czasem grają razem. Istnieje też polska gildia Twierdza w której gra kilkanaście osób. Ponieważ premierę miał nowy dodatek możliwe, że do gry wróci jeszcze trochę osób.

ruch na runnyeye jest spory, graczy biega duzo, u brokera zawsze kolejka (zreszta ilosc rzeczy u brokera tez swiadczy o tym ze jest dobrze z populacja), w crafterniach tlok gram po powrocie tydzien i jestem zadowolony. w twierdzy rzeczywiscie na oko wyglada ze gra regularnie kilkanascie osob, ale w zasadzie 5-10 osob jest zawsze. kanal polacy widac ze zyje. teraz przez rise of kunark napewno jeszcze sporo osob przybedzie/poworci.

generalnie sam jestem zaskoczony ze eq2 ma sie tak dobrze.