kkkk20 napisał(a):
i o to chyba chodzi w tej grze i ogolnie w grach zeby miec zabawe a nie zeby byc the best, bo coz wielkiego sie stanie jak zgine... no nic to tylko gierka\
No wlasnie. Wg mnie cala filozofia pt. nozyczki / papier / kamien jest juz "skrzywiona" do granic mozliwosci. Tzn. w ogole nie wiem czy to jest dobra koncepcja. W wykonaniu Bliza to wyglada tak, ze jak sie walczy z klasa X, to trzeba wcisnac 1-2 przyciski i przeciwnik zabity, a w miedzyczasie mozna zjesc kanapke, natomiast jak sie walczy z klasa Y, to sie nie ma kompletnie zadnych szans, wiec mozna usiasc sobie i tez praktycznie nic nie robic.
W rezultacie z jednej strony jest totalnie nudno bo sie bardzo latwo niektorych zabija, a z drugiej strony tez jest totalnie nudno bo sie dostaje becki, niezaleznie od tego co sie robi.
Czyli takie dwa, przeciwlegle bieguny. Mysle sobie, ze gdyby mimo wszystko klasy byly bardziej zbalansowane pod katem 1 vs 1 to byloby ciekawiej. Blizz oczywiscie mowi, ze sie nie da w pelni zbalansowac bo wtedy wszystkie klasy musialybyc takie same, ale chyba nikt nie prosi tutaj o totalne wyrownanie szans, tak aby bylo 50 na 50. No ale jesli np. przeciwko magowi, jak nie mam trinketu, to mam jakies 1 % szans na wygrana, no to wg mnie ewidentnie cos jest nie tak. Albo widze filmiki, jak klasy dobre pare leveli nizej bija goscia full epix - wg mnie takie cos nie powinno miec miejsca. Wiadomo, ze czasem na filmikach sa noskille, ale bez przesady...
Wg mnie, wbrew pozorom dosc latwo moznaby balansowac klasy pod katem 1 vs 1, bez robienia ich imba w battlegroundach, pve instancjach.
Wezmy takiego warriora. Teraz podstawowy problem jest taki, ze w walce 1 na 1, brakuje rage'u i tak naprawde im wiecej tego rage'u mamy, tym blizszy nasz koniec (bo jak mamy rage, to oznacza to, ze wlasnie zainkasowalismy potezna bombe ;d).
No to dowalic talent typu:
Inner Rage, 2 min cd, Requires Battle / Berserker Stance
Gives 30 rage. In addition, it also reduces any healing taken by 50 %, for the next 20 seconds and causes high amount of threat.
No i jak takie cos by wplynelo ? PVE Tanking nie zadziala bo 50 % healing debuff skutecznie odstaszy no i w Battle / Zerg stancy sie nie tankuje. W group PVP jest wspanialomyslne zalozenie Blizza, ze ciagle mamy heala na plecach, wiec debuff tez skutecznie powinien odstraszyc. No wiec jedyne zastosowanie padloby na walki 1 vs 1 gdzie i tak nie ma heala wiec mozemy sobie pozwolic na uzycie skilla.
Gdyby takie skile dorzucic kazdej klasie, to moze wreszcie cos by drgnelo. Bo narazie to widzialem jak 70 lvl warrior, umiejacy na pewno grac, obskakuje od klas majacych nizszy level (np. drut) i troche to mnie dziwi, ze blizz tego nie widzi.
A co do tankowania, to w becie mam jak najbardziej negatywne odczucia. Wrazenie jest takie jakbym byl posrodku ludzi ubranych w T3, a sam mial do dyspozycji jakis blue sword ze Stratholme. Inna sprawa, ze moze w sporym stopniu ten fakt poglebialy wkurzajace lagi, sprawiajace, ze zawsze bylo sie ciut spoznionym. Tzn. tanking to jestem przekonany, ze jeszcze naprawia. Widzialem nawet post Tserica mowiacy o tym, ze jesli sie okaze (pewnie na 70 lvl), ze drut / pala jest lepszym tankiem od warriora to nerfna ich (hehe, zauwazcie, ze nie mowi sie o buffie wara, tylko jesli cos to o nerfie - to chyba typowa dla blizza taktyka :| )