Destro jest trudny, szczegolnie jak masz impa :) Poza tym obecnie po nerfie CC, dodaniu wojom 15% na resist seduce, BM 41pts talencie u hunterow, seduce nie jest juz tak mocny. Jak juz czegos uzywac, to fela, bo zdejmuje stun pala i da sie jakos przezyc jak sie ma DC na cd :) Ja latam od patcha z impem, bo tylko tak daje rade przezyc ataki t3 rogow i palasiow w bablu - no i do tego jest imba fun :)

Bidderdoo, ofc, zle przeczytalem. Przepraszam.

Peace

Dla mnie SL lock to koszmar. Warlocka z Felhunterem, Impem czy Wampem jeszcze stuknę tak 50 na 50. Natomiast SL to szok. Ma skubaniec spory boost do spell dmg z talentów, boost do def z Soullinka... trudny przeciwnik nawet jak gra bez skilla.

P.S.
Co myslicie o takim buildzie:
http://www.wowhead.com/?talent-bc=IqMrVMbtZbxczIiz0xs
do biegania z felhunterem.

No proszę to ja jednak jestem większa lama niż myślałem;)
Zabicie rogala to dla mnie nadal problem (potrafią mnie utrzymać w stun locku do 10% hp) a później (jeżeli DC jest na cd) to nie mam jak się od niego "oderwać". Zresztą coraz częściej widzę nad głowami przeciwników napis "resist" po fear, co nie ułatwia:)

O hunterze już pisałem - zazwyczaj nie jestem w stanie znaleźć się dostatecznie blisko kolesia żeby cokolwiek mu zrobić.

No ale nic będę więcej ćwiczył:)

Dwutlenek, wydaje mi sie, ze ten build nie zamiata - bedziesz mial problem z rogami, wojami nawet tez z full r14. Nie ma czym leczyc fela wtedy, a jego hp spada kosmicznie szybko przy SLu vs melee/hunter. Ja w tej chwili nie umiem juz grac bez shadowfury - destro jak dla mnie nie ma konkurencji - nie ma healera, kt. nadazy leczyc twoj dmg - Backlash >> nightfall, syphon w zasadzie zadaje smieszny dmg, co najwyzej mozna uzywac na rogach zeby nie vanishowali. IMO jak SL, to do felguarda juz, bo intercept dziala jak shadowfury ( stun ratuje czesto tylek ), z drugiej strony na tym intercepcie sa czeste resisty ( przynajmniej ja tak mialem ). Bazowanie na dotach vs mage tez jest ryzykowne, bo elemental *2 + IB *2 moze zabolec. A robic spec po to, by ownowac jedna, dwie klasy, kiedy na glebokim destro mozna ownowac wszystko przy odrobinie wprawy, to chyba marny pomysl :)

Moim zdaniem przynajmniej do czasu BC, jedyny efektywny w pvp build, to cisniecie max burst dps, bo dotami moze i przeciwnika zjesz, ale watpliwe, bys zrobil to odpowiednio szybko :). Poza tym te bonusy do dmg z demo sa marne w stosunku do ruin/35pts destro talent. Wydaje mi sie rowniez, ze o niebo wazniejsze od imp drainlife jest 10% zmniejszenie resista na aff spells ( bez tego DC potrafi naprawde irytujaco czesto resistowac :).

Ale kazdy gra jak lubi, ja juz od destro nie odejde, mimo ze kiedys lubilem troszke pobawic sie mixem aff(do syphon)/destro.

Peace

Ja sie chyba tu nigdy nie wypowiadalem hmm Otoz gram obecnie na buildzie http://www.wowhead.com/?talent-bc=IV0bZZxE0trGtAuVo i... i no nic nigdy nie mialem problemu w walkach a tym bardziej teraz nie mam. Build dla tych ktorzy uwielbiaja moc ognistej obstrukcji.

Dwutlenek-->jeżeli chodzi o pójście w Demonology to polecałbym bardziej coś takiego:
http://www.wowhead.com/?talent-bc=IA0MZbxczIizzxst
Ja na tym buildzie z takim sprzętem http://wow.allakhazam.com/profile.html?2071919 wymiatam praktycznie wszystkich. Jedynie rogal z cloak of shadows któremu uda się mnie zaskoczyć i ma naprawde mocny sprzęt jest mnie w stanie solo zabić. Jeżeli go zobaczę z daleka i puszczę felguarda na niego przed jego stelthem to pet i tak go wykrywa i atakuje. Ogólnie falguard i soul link wymiata, gra się łatwo komfortowo i niezwykle efektywnie, w walce o bunkry wielokrotnie zabijam na AV po 2-3 osoby walczące tylko przeciwko mnie i w dodatku wzajemnie się usiłujące leczyć.
Wystarczają mi dwa doty + pet by ubić większość przeciwników, drainowanie życia zamiast shadow boltów też bardzo pomaga w długich walkach przeciwko kilku przeciwnikom naraz. Zabicie maga solo nawet w T3 czy huntera lub shadow priesta jest banalne. Efektywnie mam z petem 7400hp + 1400 cukierek + death coil + drain live, jak gram tym lockiem czuję się jak jakiś czołg, któremu coś się czasem omsknie pod gąsienicę Poza tym na battlegroundach mogę się nie koncentrować na pojedynczych przeciwnikach, tylko starać się osłabić całe nacierające grupki, pet i partnerzy dobijają szybko zdychające resztki wroga. Przeżywalność z feguardem i soulinkiem jest naprawdę potężna. Będąc destro czułem się bardziej magiem niż lockiem, takie glass canon o olbrzymim jebięciu, ale niestety ściśle ukierunkowanym.

Siedzialem ostatnio troche na arenach ,mam warlocka demology z felguardem w teamie gralem z plalem (healbocik:) Mam grand marshala a wiec grajac ze swoimi itemami oczywiscie wygralismy wszystkie areny okolo 30 gier . Po umieszczeniu calego setu epickiego w plecaku majac 3500hp wygralismy 18 gier na 20, zjechal nas jedynie inny lock z tier 3 +healbot . Gdzie tu balans? Blizz musi nerfnac dmg warlocka bo w BC mozna sie spodziewac teamy 4 warlocki demology + pala ,nie do zajebania team.

Ja mam zamiar grac druidem w BC ale jak Blizz nie nrfnie jeszcze locka to wroce znow do niego :< Demonic Knowledge p[owinno byc usuniete ,co za kretyn wpadl na pomysl zeby jeszcze bufnac dmg locka ostatnia zamiana tez jest wesola SL daje 5 % dmg zamiast 3 % .

Co do destrucion to fajny jest na BG ale jak kazda wygrana ma byc na wage zlota to wybieramy SL z felguardem najbardziej wszechstronny build dobry do PVE i PVP ,grinduje sie tez dobrze

Daje 5% zamiast 3% dmg ale traci 10% dmg reduction. TBH wole stara wersje.

Wszystko jest pieknie tak dlugo, jak pet nie jest w banishu. Na ogol starczy DC + banish i SL lock sklada sie jak dziecko. Jak ktos nie ma dobrych itemow a chce wymiatac, idzie w SL, jak ktos nie ma skilla albo nie chce mu sie zwyczajnie meczyc i ma dobry stuff, tez idzie w SL i fela i wymiata - tylko gdzie tu fun ? Chyba zaden, skoro lockowie sami chca sie nerfnac, lol. SL lock vs destro lock, o ile nie ma resista na banishu SL lock jest bez szans. I nie, to nie theorycraft - to jedyny znany mi sposob na zlozenie locka SL z Fel guardem - na felhuntera jeszcze nie znalazlem sposobu :)

Peace

kite lol

No to jest ciagle teorycraft. Biegam z felguardem obecnie i jakos destro lockowie nie skladaja mnie non stop jak dziecko. Intercept , cor, coa i spam fear. Zaczym wyjdziesz zes stuna od fela bieasz jak dziecko z tikajacymi dotami plus chopy, chop, chop od peta. W razie awarii jest deathcoil. nawet jak cos w pewnym momencie pojdzie nie tak to i tak juz nie przezyjesz tej walki nawet jak ja padne. Oczywiscie zadarzylo mi sie dostac po dupie jak za duzo resistow mialem. Zgodze sie w jednym, fel to easy mode.

Fel to jeden z demonow któremu bardzo łatwo można dać banish, jak sie wszystko ładnie rozegra w czasie z seduce, fear etc to można takiego SL/fel locka rozłożyć ze strata 10-30% będąc destro. Jeden banish i taki lock traci 41pkt w demo praktycznie - fakt nie zawsze to łatwo rzucić jak fel juz siedzi na nas i czasami jest resist ale w większości przypadków wychodzi i taki fel loczek składa się aż milo, a potem przez 30sek nie wyłazi z ciała tylko przegląda combat log, żeby sprawdzić co i jak go ubiło.

edit:

bah, nie czytałem co napisał Demandread zanim napisałem swoje ale widze ze podobnie opisał.

Tor-Bled-Nam, Twoje doty zadaja kosmicznie smieszny dmg, Felguard lapie banisha bardzo latwo z CoS. W momencie jak nie masz peta, naprawde jestes bezbronny. Z demo lockami na felguardzie dostaje po tylku tylko jak mam kosmiczny niefart z banishami. Jako UD mam WotF i jak widze, ze zalaczasz pierwszy fear to odpalam raciala. DC jedynie przedluza walke o pare sekund. Do tej pory jako destro jeszcze ani razu nie dostalem tylku od demo locka w 2v2, a mase takich "skillzorow" juz napotkalismy. Po banishu na pecie wiekszosci zalacza sie panika. Dps demo locka jest naprawde smiesznie niski, no chyba, ze masz ok +600, wtedy w sumie niewazne jaki masz build. A co do DoTow, kt. mnie zjedza po twojej smierci - juz pisalem, chodzi o to, zeby ubic wroga zanim samemu sie padnie - na arenie Twoje doty nic mi nie zrobia jak padasz, bo gra sie konczy. Poza tym na moim drugim locku, kt. mam na SL, zasypiam - zero funu i gra nudna strasznie. Ani nie ma jakichs mega duzych cyferek z dpsu, ani nie ma jakiegos spamu dotow - po prostu stoisz, odpalasz 3-4 czary i czekasz az wrog padnie. Nuuuudaaaaa...

Peace

Jeszcze się daje czwartego dota - /dance, żeby przeciwnika dobić.
Z chęcią bym zrobił filmik mój destro vs fel lock ale komp mi nie wydala jak odpalam fraps'a, jutro może skocze po ge 7600gt to powinno być lepiej.

Sek w tym, ze walke z demo lockiem zaczynasz od 3 sek stuna, a potem biegasz na fear. Nie tak prosto zbanishowac. Moze ty radzisz sobie dobrze z demo lockami, moi destro przeciwnicy raczej srednio opierali sie tej strategii.
Czy doty w demo sa takie biedne? Dzieki bonusowi z dk tikaja lepiej niz w destro. Mowie caly czas o walkach 1v1. Wotf daje ci 5s, z czego 3 biegasz na dc, a jedna stracisz na czas rakcji. Moj sprze jest raczej sredni, +350 w demonology. Fajnie by bylo sie poduelowac moglibysmy sprawdzic co lepiej dziala. Czy felguard jest nudny? Hehe, jak dla mnie nie. Na innym buildzie nie udawalo mi sie pokonac samemu par warrior+mage, czy inny nieleczacy sie sklad.

Robiłem locka do 42 lvl i stwierdziłem że aż tak łatwą klasą niechce grać, poprostu można być no skillem a i tak jesli nie zaatakuje Cię jakis warrior z immute na fear to all leża. Tylko trzeba pomyśleć .

IMO lock to easy mode wow-a .

Easy mod 1v1. Ale ta gra opiera sie group pvp.

Z lockami to jest jak z dziecmi ino dziecko lubi sie wyrzywac na slabszych,mlodszych ciagnac dziewczynke za wlosy tymi sposobami dowartosciowuje sie ze jest THE best , granie demo lockiem dziala na tej samej zasadzie, tylko ze dorosli(ci normalni) nie czuja radochy z pobicia kogos slabszego tylko wola walke fair play, ja nigdy za biednymi magami nie biegam zawsze wole stoczyc ciezka walke z loldynem(bombel+inne CD) i hunterm niz po prostu zabic maga.

btw rogale strasznie ownuja teraz,atm mam builda full aff co ja takiemu hujkowi mam zrobic jak juz mu rzuce wszykie doty a on odpali sobie Clock of shadow z paladynem to samo

Niby tak, ale np. w WSG czy AB jeden lock moze bronic flagi przed 2-3 przeciwnikami jak ma jakis senowny gear. Ogolnie poprostu lock z felguardem to juz wogle przegiecie, warrior nie przezyje samego fel-a a co dopiero fela z lockiem. Rogal zabije locka jesli go utrzyma w stun-locku, ale z suka to niemozliwe. Hunter spox, jedyna klasa ktora moze walczyc z lockiem. Sam przed rewampem bilem T2/T3 locki teraz juz nie wiem jak hunter sobie radzi.

Poprostu mnie nie bawila klasa ktora nic tylko doty, fear i uciekac, mozna puscic peta. Za latwo sie gralo jaka inna klasa na 35 lvl zabijesz 40 elite ja to zrobilem i tylko mane stracilem ?

Ja bym tak nie mitologizowal tej postaci. Lockiem zabijesz dwoch naraz pod warunkiem, ze przeciwnicy zupelnie nie potrafia grac w pvp. Dobry warek ze sprzetem pod pvp jest straszny, immune na fear i mortal crit za 2k robi swoje. Holy priesta tez ciezko zlozyc. Dzis rogue dostali mocnego bufa i sa wkoncu wymagajacym przeciwnikiem.