W nowym swiecie spadaja skille po smierci nie jestem pewien ale chyba o 0,5%.Rozumiem ze GMom chodzilo o nauczenie graczy szacunku do wlasnego zycia ale czego tu uczyc??Kazdy normalny czlowiek nie lubi ginac A jak na serwie sa jacys nekrofile to wylapac i ukarac 0,5% to w sumie nieduzo, ale wezmy za przyklad takiego gornika ktory jesli duzo kopie to ginie pare razy dziennie z rak(lap?) earth elementala.Niech mu dziennie spadnie skill o 1%.A chyba kazdy wie jak trudno odrobic 1% gdy sie ma juz np mistrza.Czy to nie jest obrzydzanie gry na sile?

Jak to jest z ta smiercia i starta skili konkretnie? Pytam bo bede mial okazje zaczc na ZS dopiero od jutra.

Jak gine raz to od razu mam stat loss czy dopiero po kiku smierciach?

Z tego co sie zdazylem zorientowac to po kazdej smierci skill ci spada.Nie podoba mi sie to :[

spada do poziomu 50.
a co do gornika... do szybko biegac albo wynajmowac do ochrony wojownikow
G

Pal licho gornika. Kowalowi zajmuje sredni caly dzien by my kucie o 1 skoczylo.

kowal ma podobno cos wykowac?
wiec niech kuje, a zabijanie zostawi innym.
co kowalowi sie dzieje w qzni?
wyskoczy mu elemelek ognia?
ktos cos wspominal o wieloklasowosci...
sami sobie szkodzicie panowie
Gadget

Gadget daj zyc. To jest troche chore zeby po kazdej smierci spadaly skile. Przeciez jak masz ok 70.0 to rosna bardzo powoli i czesto bedzie tak ze wiecej strce niz zyskam... Chcesz doprowadzic do tego zeby ludzie chodzili w 10 na szkieleta?
Nie lepiej zrobic tak ze ozywienie raz na jakis czas? Wtedy sie nie bedzie oplacalo ginac bo jak zginiesz to poczekasz, ktos ci sie sprzetem "zsopiekuje" i wogole... Ale strata skili??? To sie nie sprawdzi... Moze teraz na poczatku jest jeszcze ok ale poznije jak ludzie beda bardziej zaawansowani to bedzie niedobrze :/
Hyh a jak sie ktos na kogos uwazmie? U uzdrowiciela 5 szybkich smierci, no i znow mamy NB...

za cos takiego jest wizyta w przybytku radosci

*wzdycha ciężko*...

A moze by tak jakies referendum zorganizowac? Niech sie ludzie wypowiedza.

A tak naprawde to jak ktos mi podpadnie to co mi tam nawet 48 godz w pace jak mu z GM spadnie do 95,0...
To oczywiscie branie pod wlos ale moim zdaniem lepiej by bylo podobnie jak to jest na CL. Giniesz 3 razy w krotkim okresie czasu i masz 20-30 min odpoczynku az ci sie dusza wzmocni. To chyba lepsze niz stracic gany z calego dnia ciezkiej charowy przy kilofie, kowadle, wedce, cwiczenia magii itd. itp.

ujm to tak... postaram sie aby na wyzszych poziomach mniej sie zapominalo, ale jestem zdecydowanie za tym zeby spadalo.
a jak sie na kogos uwezmiesz.. to bedziez PK a my nie lubimy PK... wiec te 48 h w pierdlu..
ups... Zezary widziales gdzies klucz do wiezienia?
bo mnie siem jakos zapodzial
Gadget

Prawda jest taka ze jak ktos sie na kogos uwezmie to wiezieniem mozecie mu naskoczyc.

Daje tu przyklad:
Kowal podpadl jakiemus wojowi. Wiec ten zeby nie niszczyc swojej kochanej postaci. Robi nowa lub nowe konto zaklda i robi woja prostego. Taki woj bez problemu gornika zabije. Potem jak go zabije juz pare nascie razy to trafia do pudla. A kowal ma pare procent mniej skilla. Potem kasuje postac i robi nowa, az go zgnoi totalnie.
No i niby co wasze wiezienie na to poradzi co? Musieli byscie mu bana na IP pdac. A przewaznie z jednej sieci gra pare osob z czeko kilka zawsze gra uczciwie. I co zabanujecie wszytkich i stwierdzicie ze czeba bylo kolege pilnowac.
Jak tak to zycze powodzenia.

Wiece ale czasami to mi wasza moralnosc jest jakas dziwa. Po prosttu w niektorych sprawach jestescie totalnie nie obiektywni. Naszczescie takich jest malo.

No ale w koncu jestescie tylko ludzmi tak jak i my.

W tym poscie nie mialem na mysli nikogo obrazac. Ale wedlug mnie tak sie sprawa ma moge sie mylic. Ale jednak mysle, ze mam sporo racji w tym co tu napisalem.

pff...
mozemy naskoczyc... oczywiscie... bo widzisz.. my to debile jestesmy i najchetniej to wszystkich do paki wsadzimy... braaawo braaawo
oczywiscie ze jstesmy nieobiektywni.
nikt nie jest obiektywny
punk widzenia zalezy od punktu siedzenia
a na razie wasz punkt dupy jest taki ze wy tracicie na tym ze staty spadaja, a nasz jest taki ze nie boicie sie smierci
i co?

Wpadło mi cos takiego do glowy.
Moze po smierci malaly by tylko skille bitewne. A interpretacja tego jest taka. Jak ktos walczy i przegra to znaczy ze zawiodly go jedo umiejetnosci walki (w koncu ktos byl lepszy). A inne skille by nie spadaly. W koncu i tak wojowie maja najlatwiej. Przecierz taki mag i tak ma juz przesrane, a jak mu jeszcze skille zaczna spadac to bedzie tylko siedzial w miescie i nic nie robil bo bedzie sie bal wyjsc nawet do sklepu

Z praktyki wiem ze smierci nie boja sie tylko wojowie bo magowie to uwarzaja zawsze bo maja regi za kupe kasy. A woj sie nie bal bo jak zginol to tylko sprzet tracil, a w tedy szedl pokopac rude lub robil cos innego. A jak sprzet juz mial to dawaj spowrotem do walki.

Rzmieslnicy czysci zawsze bali sie smierci tylko dwuklasowcy. Bo zwykly rzemieslnik boi sie o swoj towa i kase i rzadko podruzuje. Jednak zdarzaja sie nadzwyczajne przypadki. A nawet jak jestes super ostrozny to zawsze moze sie lag zdarzyc lub pad i zostaniesz sam z potworkami po drodze (jak miales ochrone).

no...
chcialbym teraz popatrzec na wojownika ktory straci artefaktyczna zbroje i bron z tytanu i idzie sobie pokopac...
chyba szpadlem dolek...

Ruter na gosci takich jak opisales ( tworza nowe postacie i gnebia ) nie ma dobrej rady niestety ( przynajmniej ja nie znam ). Natomiast wychodze z podobnego zalozenia jak Gadget smierci powinni bac sie absolutnie wszyscy. I mowie tu bac sie a nie tylko obawiac. Nie wiem czy pomysl ze strata statow jest dobry czy zly, ale respekt przed smiercia musi byc. Pozdrawiam

Respekt respektem, ale co np. w sytuacjii jak budzimy się w objęciach elementala? Wtedy raczej nikt nic nie da rady zrobić, bo generalnie gineimy, zanim zdołamy się ruszyć. I co? gdzie tu moja wina, żeby wszystkie skile spadały do 50%???? Spadek skilli jest potrzebny, ale nie aż tak. Niech spadają o np 5%. Bo w wielu sytuacjach to nie my mamy wpływ na to czy przeżyjemy czy nie...

_________________
"Life's for my own to live my own way"

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Thomas dnia 2002-03-25 15:21 ]</font>

Ja nei proponuje zeby bylo tak ze smierci mozna smiac sie w oczy ale prponuje inny system kar. Poprostu jak mozesz sie wkrzeszac raz na 15 min to i tak nasz w plecy bo podczas wyprawy jestes juz poza obiegiem, a jak jestes sam to gratow nie odzyskasz...

To chyba nie tak. Poprostu spadaja az do magicznej granicy 50,0 ale nie od razu na maxa tylko potrochu