Byzyyyyydura.
To, że sie wydaje w azji duzo wiecej mmorpg'ow to nie znaczy, ze jest co doganiac.Moim zdaniem brakuje tylko szczerych checi duzych firm, ktore wola isc na latwizne i zrobic kolejnego maddena niz ambitne mmo

Oczywiscie, ze jest co doganiac. Z europejskich, znanych mmorpg kojarze tylko AO i EVE, w Azji powstaly super popularne Lineage (na ktorym pozniej wzorowalo sie wiele gier), FF XI, Ragnarok, Nexus i wiele, wiele innych gier (glownie opartych na grindzie, ktory wbrew pozorom ma wielu fanow i to nie tylko w Azji - wystarczy spojrzec na zainteresowanie MU swego czasu).

Wszystkie te gry sa produkowane przez firmy ktore ciagle sie ucza i jestem pewny, ze w przyszlosci nieraz nas zaskocza.

taka korea pld , potega online , mmogs to tam prawie religia a wydatki na turnieje nawet u naszego Misztala wywolalyby szczekoscisk

europa? pfff zascianek przemyslu gier olewana zarowno przez konsole jak i gry stricte online

Dodam jeszcze ze utarło sie pisac takie bzdury ze tam przecietny gracz ma sprzet zacofany ( ogolna panujaca opinia nawet na tym forum ), a prawda jest taka ze europa musi gonic nie tylko USA i Japonie ale niestety juz tez Korea odskoczyla daleko.
W europie praktycznie nie pracuje sie nad niczym nowym, a w korei jak podawano ostatnio na mmorpg.com funkcjonuje i wydaje swoje gry 38 firm, oczywiscie sa one przejmowane przez wielkich na tym rynku.
Targi i turnieje zwiazane z mmog sa gigantyczne i nawet nie wspomina sie o nich w europie, a to ze w jakas tam gierke w azji gra ponad milion ludzi juz nikogo nie dziwi, my tylko wiemy ze istnieje wow, eve i reszta mniej popularnych gier ( sorki dla fanow innych gier ).
Do tego dodac stan europejskiej sieci i mamy obraz zacofanego technologicznego skansenu... a wy sie dziwic bedzie cie dystrybucja wow w polsce moze byc kiepska

Hmm to i ja się dopisze.

-Open PvP (czytaj: możesz zaatakować każdego i wszędzie), jednocześnie PvP które nie jest po prostu FFA.

Marzy mi się bardziej rozbudowany system z EVE gdzie świat podzielony jest na krainy (będące ofcourse w posiadaniu graczy) w których obowiązują różne prawa (czytaj restrykcje). Przykładowo walka w jednej krainie była by całkowicie zakazana a nieprzestrzeganie tego zakazu owocowało by spadkiem reputacji w danym terytorium (ujemna reputacja = npc'e cię atakują i dowolny gracz może cię w danej krainie zabić). W innej krainie z kolei można było by atakować tylko graczy mających wysoką reputacje daną frakcją itp itd. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność, sprowadza się to do tego że owszem możemy zaatakować kiedy tylko zechcemy ale zawsze wiąże się to z jakimiś konsekwencjami.

- Cały ekwipunek craftowalny. Dodatkowo marzy mi się wielopoziomowy system craftingu. Tzn najpierw kowal wykuwa jakiś miecz (jakosć zależna od skilla kowala) po czym np mag tworzy odpowiednie "orunowanie" na dany miecz (tu również pełna dowolność w doborze run coś w stylu materii w FF7 tyle że bardziej rozbudowane) które razem z kowalem utrwala na mieczu. Dalej np kapłan może jeszcze pobłogosławić tą broń itd itp.

- Ekwipunek mimo iż czasami bardzo trudny do scraftowania nie powinien mieć decydującego wpływu na "siłę" postaci. Przy zachowaniu tego warunku można by się pokusić o jakiś loot system w pvp. Np owszem full loot ale "kradnąc" coś z ciała gracza, przez następne 48h może on na nas polować, bez konsekwencji, w celach odebrania swojej własności. Ma również możliwość zlecenia tego zadania innemu graczowi. W ten sposób każdy by się zastanowił dwa razy zanim by coś zabrał z ciała przeciwnika.

- Moby które nie biorą się znikąd. Strasznie mnie to irytuje w dzisiejszych mmo. Jak już dany teren jest zajęty przez pewne rodzaju mobów to niech one skądś się do jasnej cholery biorą. Np orki na danym terenie wyłażą z fortecy orków w górach. Ofcourse stwarza to okazje do campowania miejsca spawnu. Temu jednak b.łatwo można zapobiec tworząc spawny które, zmniejszają czas miedzy kolejnymi falami zwiększają siłę i ilość mobów, w sytuacji gdy jakaś grupa graczy przesiaduje tam zbyt długo.

- Moby które przemieszczają się po terenie (np watahy zwierząt, grupy wypadowe orków) i aktywnie poszukują graczy, czy też osad. Takie grupy powinny stwarzać poważne zagrożenie dla pojedynczego gracza czy też małej grupy.

-Miasta które można naprawdę niszczyć (ale również zwiększony ruch w zniszczonym mieście które zostaje zasiedlony przez mobki powoduje powolną jego odbudowę)

-Skill based system bez leveli. Połączenie eve z aktywnym kupowaniem skili za punkty zdobyte np podczas walki czy craftowania albo innych czynności (np coś jak sp w L2)

-Brak klas. Sam decydujesz kim jesteś i co potrafisz. Jednocześnie jakiś system awaryjny dla graczy którzy całkowicie zchrzanią swoją postać ;]

- Questy które stawiają graczy przeciwko sobie. Np jeden quest eskorta, drugi z innej lokacji grabież.

- Content w małych porcjach. Tzn ktoś kto loguje się na 1h łatwo jest w stanie coś przez ten czas zrobić. Skończyć questa, instancje, szybkie pvp itd itp.

- Gra projektowana już od podstaw z myślą o utrudnieniu/uniemożliwieniu botowania (z RMT jestem jeszcze w stanie się pogodzić)

itd itp. Mógłbym tak wymieniać i wymieniać >.>. Anyways takie coś to chyba raczej nie prędko niestety.

/sigh

Tylko dlaczego reszta swiata nie moze dolaczyc do tego szalonego kultu gier mmo?
Inna mentalnosc?
Skosnoocy nie pragna dzielic sie ze swiatem swoimi dobrami?
Inne gusta konsumentow?
Czy poprostu te gry sa na tyle przecietne, ze reszta swiata woli krasc bryki w GTA niz chodzic do drugiej pracy gdzie trzeba charowac na sukces(grind)?

WOW AOS BOY!

can i touch you?

-- post nieaktualny --

Brak sztucznych ograniczen - w tym postulacie zawiera sie oczywsicie i full loot i open pvp i brak bezpiecznych stref i pewnie kilka innych elementopw (np. niemozliwosc zabicia NPC) jestem natomiast za restrykcyjnym systemem prawnym istniejacym w grze (kary do konfiskaty calego majatku dla mordercow - recydywistow wlacznie). Surowo scigalbym tez za naruszenie miru domowego (ale zlodziej, ktory wkaldlby mi sie do domu omiajac wszystkie pulapki moglby z tego domu wszystko wyniesc). Tylko do takiej gry chyba by trzeba wprowadzic ubezpieczenia majatku, bo chyba ciezko graloby sie w gre, w ktorej w kazdej minucie z milionera moglbys stac sie biedakiem (chcoiaz to standard w wielu darmowch mmorpg

No, ale zaraz nie trzeba calego bogactwa trzymac w domu, moglaby istniec taka instytucja jak bank pozwalajaca przetrzywac nie tylko kase, ale i przedmioty. Zlodziej nawet jakby okradl twoja chate i tak nie wynioslby najcenniejszego... Z drugiej strony okradniecie banku moze tez moglo by byc mozliwe- ale wiadomo ten by byl chroniony 24h przez npc

Wolność słowa uderza do głowy? Spasuj człowieku i rób z siebie elo durnia.

Co do Korei i MMORPG. Oni tam mają nawet firme opłacaną przez rząd, która została powołana tylko po to aby tworzyć gry online (GnG czy jakoś tak - Infinity Online to ich produkcja miedzy innymi).

@UP
"Mnie np dobija fakt, że w PvP w UO w pierwszej kolejnosci liczy się to ile masz % danej umiejetnosci i jaki masz sprzęt, a dopiero na dalekim planie liczy sie skill gracza."
Dawno juz nie czytalem czegos takiego.

To albo jestes uposledzony albo grales na AoS co poczesci sie pokrywa.
Moze nie byc to twoja wina , grales w to co zastales.
Hmm.. nie jednak twoja. Od 2004 miales kupe czasu zeby to dostrzec.

Kazdego kto ma jakies pojecie o UO twoje spostrzezenie poprostu dobija , bo jest dokladnie odwrotnie i to jedyna gra w ktorej wlasnie player skill mial najwiekszy udzial.(tudziesz ping , ale to wszedzie) .

Teraz passuje. eot
- full interaction
-timing/player skill

Powiedz jakie skill ma znaczenie w momencie gdy Ty masz 50% bojowki a przeciwnik 100%? Daj spokój, a epitety typu "uposledzony" to zachowaj dla siebie.

Ale on ma racje, w UO przy wlasnym skillu na 50% i przeciwnika na 100% dalo sie z nim wygrac wlasnie dzieki play skillowi. W przeciwienstwie do WoWa, gdzie posrasz sie, a nie wygrasz z postacia na 60 lvlu majac wlasny lvl np. 30.

X.

Racje może i ma, ale pojęcie o ortografii to już najwyżej byle jakie...

A swoją drogą nikt nie wspomniał o itemkach hm... ja bym chciał żeby był bardzo rozbudowany upgrade itemków, którego dokonać może każdy(nie tylko kowal).

Wow nie przypuszczalem ze ktos wie jak sie pisze "tudziesz" tędy kędy siędy owędy?

- Zapamietaj raz na zawsze : Item based PvP jest do dupy , zamiast podniecac sie itemkami zwroc uwage na zlozonosc mechaniki w PvP.



Ze co.? ... a i nie kowal , to jak? i Wogole o czym ty mowisz :E

bezbledny i bezrozumny.

panowie panowie....

Flame kilka pieter nizej

No np mechanik, elektronik czy inny zbrojmistrz

pozdrawiam

Każdy może dokonać upgradu itemów czyli, idziesz do odpowiedniego NPCa dajesz mu odpowiednie materiały, on pobiera odpowiednią ilość gotówki i masz x% szansy na up itema... Proste nie trzeba mieć postaci craftującej, nie musisz szukać crafterów itp.

Pozatym kto powiedział, że item based?? oO Czy to że możesz do swojej różdżki włożyć dodać właściwość zmieniająca obrażenia na ogień(np) czy też zwiększyć delikatnie statystyki itema znaczy, że gra jest item based??
To tak jakby stwierdzić, że PvP w Guild Wars jest dla grinderów...

UO nie jest ITEM BASED? Człowieku co Ty mowisz, teraz jak nie masz HCI i DCI to mozesz sobie wiesz.