Teraz sobie przypomniałem, że raz szedłem pomagać to robić ludziom z Society o Shadows, więc baaardzo dawno
Szedłem NIN/WAR, dodatkowo był RDM/NIN (albo nawet RDM/WHM) i WAR/NIN. Szło dość ciężko z tego co pamiętam, problemem jest, że zadaje się bardzo mały dmg (podobnie jak na krabach). Jednego lizarda kitował RDM (robił to dość sprytnie - rzucił gravity, pobiegł z mobkiem gdzieś w pizdu, tam chyba bind i wrócił nas leczyć... z tego co kojarzę 2-3 razy tak sie z nim bawił). Drugiego tankowałem ja (przynajmniej takie było założenie) i biłem go razem z WARem, często traciłem hate, a w końcu dostałem petrify, ale WAR zdołał go dobić. Jak pierwszy padł to drugiego vonknął WAR i bili go razem z RDM, a kiedy zeszło mi petrify to biłem z nimi. Potem jakoś było ciepło bo WAR padł, ale jakoś się nam udało to wygrać, dropa nie było
Pamiętam, że wtedy dla mnie to było super trudne, ale też nie miałem dużo pojęcia o grze...