Ja gram bardzo dlugo w wow (wiem, ze byc moze czesc przestanie w tym momencie czytac
), ale zlapalem sie na tym, ze gra mnie permanentnie znudzila. Ludzilem sie, ze BC da mi powiew swiezosci, ktory da mi fun na nastpne, powiedzmy pol roku, ale tak sie nie stalo.
Prawda jest taka, ze w sumie wow mi odpowiada, ale tak naprawde potrzebuje czegos bardziej skomplikowanego. Pamietam jak zaczalem grac w Anarchy Online to tam bylo tyle tych "sklepikow", rozne kuleczki (implanty) i rajcowalo mnie to strasznie - ogrom tego powalal, a w wowie w zasadzie od poczatku czulem niedosyt. Owszem, jest sporo itemow, glownie z bicia mobkow / bosow, ale tak naprawde poza tym to nie ma nic. Sa gotowe itemy, a polproduktow, z ktorych moznaby zrobic tone najrozniejszych itemow stosunkowo niewiele.
No i teraz pytanie. Jak to wyglada w Vanguard. Czy jest to wrazenie ogromu swiata, skomplikowania takiego, ze nie wiadomo za co sie zlapac ?
Slyszalem, ze crafting jest rozbudowany (to jedna z rzeczy, ktora najbardziej mnie rajcuje), ktos probowal ? PVP lubie, ale w wowie jak gralem warrior'em to tez szlag mnie trafial jak zaczynalem walke z 0 rage (0 skili aktywnych), a przeciwnik ze 100 % mana i mogl mnie na "50 sposobow" zabic, a ja jedna i ta sama mlocka (wiec to akurat nic nowego, jesli vanguard pod tym wzlgedem tez nie bedzie zbalansowany)
W ogole, ktos moglby w ogole troche walke przyblizyc z czymkolwiek - mobkiem, wrogiem. Jak to wyglada ? Czy jest to cos podobnego jak w wow'ie, ze mam pule jakich umiejetnosci i po prostu podczas walki je uzywam, czy jest to jakos inaczej rozwiazane (cos slyszalem / czytalem, o jakichs pojawiajacych sie ikonkac, i trzeba niby cos tam wcisnac :d) ?