A ja z kolei preferuję sztywny podział na klasy (ważne żeby była ich różnorodność, a nie Łarjor/Arczer/Mejdż). Nie przepadam też za wieloklasowością (vide FFXI czy D&D).

Hmm... nie zgodze sie z Toba, sztywny podzial jest o tyle zly ze w przyszlosci nie daje nam juz wyboru, zas brak klas oferuje nam roznorodnosc

Ktos zaczyna rozwijac SWORD ATTACK, a np przy ktoryms tam poziomie tej umiejetnosci stwierdzi ze juz mu zbrzydla wiec przenosi sie np na ARCHERY RANGE ... cos w tym stylu Ale wiadomo, sa gusta i gusciki

Bardziej realne sterowanie, dośc hack&slash, czas wziąść sprawy w swoje palce . I przedewszystkim rozbudowana fabuła tu uwaga mająca (tak tak) koniec wraz z zadaniamipobocznymi. Niezmiernie długa, tak by jej zakończenie musiało (z samego punktu technicznego tj umiejętnościowego rzecz biorąc) ok. rok. Oprócz tego zmiany w fabule głównej mające realne odzwierciedlenie w świecie gry. Dokładniej mówiąc sztab scenarzystów, albo (co lesze) pisarzy (z prawdziwego zdarzenia) zatrudnionych do ustawicznego rozwoju fabuły.

Post Nuclear War World.

Na wstepie chcialbym powiedziec,ze nie spotkalem prawdziwego MMORPG.Wedlug mnie istnieja tylko dwie gry gdzie naprawde mozna odgrywac swoja ROLE i sa nimi WURM ONLINE i TALE FROM THE DESERT.Te dwie gry daja naprawde sporo mozliwosci,ale i tak wiekszosc osob zamiast cieszyc sie odgrywaniem swoich postaci po prostu nabija skille.A przeciez nie tedy droga,poniewaz gra traci klimat a tymsamym grywalnosc.Jestem osoba bardzo wybredna i naprawde szkoda byloby mi czasu na pozycje typu WORLD OF WORCRAFT czy EVERQUESTY(sa to typowo odprezajace gry z przesliczna grafika ale nie wnoszace nic ciekawego poza bieganiem i zabijaniem potworkow-przeznaczone raczej dla osob bardzo mlodych).Jak wspomialem wczesnie wiekszosc osob gra w gry MMORPG aby nabijac skille lub expy(przepraszam za uogolnienie) i nie winie nikogo za to bo przeciez kazdy dazy do doskonalosci.Kiedys grajac w WURMA zastanawialem sie nadtym czy mozna cos wniesc nowego i nowatorskiego do gier MMO i sprawic aby gracze mogli cieszyc sie samym odgrywaniem postaci a nie podwyzszaniem wspolczynnikow.Doszedlem do wniosku,ze gra powinna sie wyzbyc jakichkolwiek wartosci liczbowych(bynajmniej nie ujawnionych graczowi).Mozna by naprzyklad uzywac okreslen typu:slaby,silny,dobry,zly itp.Inna opcja mogloby byc naprzyklad uproszczenie skilli do minimum.Zauwazcie,ze kazdy czlowiek(osobnik) rodzi sie z pewnymi predyspozycjami i na poczatku rozwija je bardzo szybko a potem tylko w niewielkim stopniu.Na przyklad w grach fantasy MMORPG wspolczynnik sily wzrasta kilkukrotnie i to jest swiat fantasy wiec jest to mozliwe,ale mozna to oczywiscie zmienic.Wprowadzajac brak skilli(expow) lub ich minimalizacja liczbowa(nie ilosciowa oczywiscie) dajemozliwosc wprowadzenia smierci absolutnej postaci, bo nadrobienie utraconych zdolnosci trwa bardzo krotko i zabawa jest o wiele ciekawsza.Takim sposobem zapominamy,ze dla przykladu:"jeszcze zabije dwa orki i wejde na 73 poziom" tylko koncentyrujemy sie na interakcji z innymi graczami i zadaniach do wykonania.W ten sposob pozbywamy sie zabawnych tekstow w stylu"mam miecz 35,7543637 quality" co jest smieszne i nie ma nic wspolnego z grami RPG.Reasumujac musze powiedziec,ze jeszcze zadna gra nie byla w moim mniemaniu idealna i pewnie nie bedzie.Jezeli w ktorym z moich sformulowan popelnilem blad,niedociagniecie to prosze mnie poprawic.

Pozdr

Gra na podstawie seri filmów Fast and Fourius. Takie połączenie. Była by mapka dwóch państw. Ameryki i Japoni zależnie od tego co by się w danej chwili chciało robić (czyli drag lub drifting). Bylo by kilka serwerów po 1000 osób (taki bonus gdyż żeby każdy miał własny tzw. garaż w którym będzie mógł odpicowywać sobie brykę). Na ulicach miast by można było się ścigać (ale chyba to norma). Były by specjalne zloty samochodów w których można by pochwalić się swoją bryką a potem zaczynał by się rajd.

Wyścig

Wyścigi składały by się z trzech rodzajów:
Uliczny - czyli normalne wyścigi z typkami podczas zwykłej jazdy po ulicach.
Drag - jak wszystkim znane z NFS wyścigi na jedną milę lub więcej. (dostępny tylko podczas zlotów w ameryce lub treningach)
Drift - akurat też znany. lecz ten był by dostępny wszędzie i na ulicach i na zlotach lub treningach.

Zloty

Jednym z bonusów był by tryb chodzenia własną osobą by zobaczyć inne samochody. Żeby zobacyć info o zamochodzie by się klikało na silnik i pojawiała by się tabelka o osiągach itp. Było by można też rozmawiać z ludźmi w takim chacie. Zeby się ścigać trzeba się dopisać do listy uczestników. Ci co się nie dopisali mogą oglądać wyścigi innych typków tak samo jak ci co czekają w kolejce na swój rajd. Jest to dobra opcja na to żeby się ludzią nie nudziło. Nagrodą za wygraną była by kasa. Gdy dwóch typków by się umawiało na taką osobistą walkę mogli by też walczyć o własne samochody.

Rajdy uliczne

Co do rajdów ulicznych jedna była by duża zwałka. Po ostrym przywaleniu w samochód lub coś innego można by zginąć (czyli tzw. delete konta). Żeby grać dlaje trzeba zrobić nowe ale w tym czasie może ktoś zająć twoje miejsce. Było by to specjalnie żeby gra nie była za łatwa.

Garaż

W garażu można by było odpicować samochód zewnętrznie i wewnętrznie. Czyli body, car audio, tapeta (czyli wszystko co w środku siedzenia deska itp.) slink, kółka i inne rzeczy. Zeby gierka nabrała trochę smaku trzeba było by naprawiać samochód po wyścigach. Czyli np. po ulicznym zostało ci kilka wgieceń to trzeba je odklepać za pare dolców. Żeby instalować rzeczy w wozie pierw trzeba je zamawiać. Oczywiście dostawa nie trwa długo. Maximum 2 godzinki Tez by trzeba było płacić za dostawę itemków.

Wypadek

Jeśli o coś przywaliłeś i sobie coś połamałes w wyścigu czy coś to oczywiście gdzieś trzeba cię naprwić. W szpitalu by się lądowało po wypadkach. Żeby być zdrowym w zależności od twojej sprawności trzeba czekać od dnia do tygodnia (pomyślcie że taki ban). Po wyjściu ze szpitala bonusowa przejażdżka karetką do domu.

Bzde...hrhrhrh..Bonusy

Dodatkami była by oczywiście mapa i miało by się giepeesa (GPS). Tez jescze była by komurka czyli inaczej lista buddy (Allacha). Dzięki komurce można tez odbierać wiadomości o zlotach. Zloty te by się odbywały w kilkunastu miejscach na państwie żeby kolo który jest w San Francisco nie musiał grzać do Nowego Yorku tylko gdzieś tam niedaleko.


Zdaję mi się że to wszystko co miałem do napisania. A jeszcze jedno. Wymagania sprzętowe. Czyli poprosty zajebysty komp i zajebysty internet ;]

Zdanie może mieć każdy inne na temat mojego pomysłu, ale właśnie brakuje takich gierek samochodówek. Może i jest w produkcji Accro Extreme eng ale zanim wyjdzie to nie wiadomo ile się poczeka.

Kup sobie TDU.

wiesz to jest taka hmm "typowość" że konkretny klimat przyciąga konkretnych graczy ale dzięki temu mniej pojawia się sytuacji, że przyjdą pograją i nigdy więcej nie zaglądną do takiej gry (pewnie podobnie będzie z Fallout, przyciągnie głownie zwolenników klimatu).


ja wiem czy marne, przeniesienie przykladowo gry Piraci z Karaibów na tryb MMO byloby dobrym pomyslem, osobiscie troche w gralem w PzK i musze przyznac ze bardzo duzo frajdy sprawialo samo plywanie, nie mowiac juz o abordazu na piracką Corvette i zdobycie jej

a gdyby jeszcze mozna bylo poplywac z innymi graczami...


a co do tematu glownego to MMO doskonale nie istnieje.. jest tyle wersji ile graczy a niektore elementy sie pokrywają ;]

To , a poza tym kiedys juz bylo Motor City Online - okazalo sie niewypalem, choc do konca nie wiem czemu - mi sie podobalo.

Ja bardzo zaluje bardzo przyjemnego earth&beyond - to byl jedyny poza eve online mmorpg w kosmosie - tyle , ze "mniej skomplikowany", bardziej nastawiony na fun rozgrywki.

Odpal sobie Freelancera, multi fajne choć gra już trochę starawa. W każdym razie ja się na multi bawiłem przednio.

Szczerze mowiac TDU to juz taka namiastka samochodowego mmo. Pelna swoboda, olbrzymi teren i masa sposobow interakcji z innymi graczami. I nawet housing jest Brakowalo mi takiej onlinowej samochodowki

X.

Ale kod sieciowy zrobiony pod konsole, nie wpadli na to, że na pc-cie można mieć third party programs i rekordy 0.4 sec na milę to norma albo objechanie wyspy w 3 minuty. Jedziesz pod północno-zachodnią latarnię i możesz obejrzeć jak banda sobie wyskakuje samochodami na 150 m w powietrze.

Podejrzewam, ze minie pare miesiecy, bedzie pare updatow i sie to skonczy. Nie zapominaj, ze gra jest calkiem nowa jeszcze
Pozatym mam w dupie cheaterow, wazne, ze mi sie zajebiscie jezdzi

X.

tdu sux

TDU przy Gran Turismo 4 to zręcznościówka. Ale nie zmienia to faktu że gre lubię

o kolega prawde rzekl.
gt > *
co nie zmienia faktu ze tdu moze sie podobac

No TDU niby fajne, ale trzeba mieć z kąd wziąć. Poza tym to mi chodzi bardziej o takie mmo, a nie singla. Czekam na te Accro ale jakos się chyba nie doczekam. Jest jeszcze Team Revoluxion ale coś wysiadło i nie chce chodzić. Server padł Ehh...

Z empiku choćby.

od 15 lat jestem zbuntowany i kupuje tylko mmorpg ;-p

zauwazylem ze sporo osob zalicza sie do mniejszosci, tych ktorzy najpierw zwracaja uwage na grywalnosc, klimat etc. a dobra grafika jest dobrym dodatkiem ;]


jak widac takich osob jest więcej i moze nawet nie stanowią mniejszość ;]